zdrada i zycie dalej

po 33 latach udanego małzenstwa mąz znalazł sobie kochankę trwało to 5 miesięcy przyznał się postanowilismy spróbować od nowa.Minął miesiąc wyszedł rano do pracy dzwonił a po pracy nie wrócił do domu tylko pojechał do niej został tydzień Wrócił po tygodniu stwierdził ze to by się nie udało.cieszyłam się ze wrescie cos zrozumiał dowiedziałam się ze ponoc od dłuzszego czasu czuł się wypalony.minął rok on powiedział ze teraz zyje nie wie co do mnie czuje ii juz nie będzie nic robił zeby było dobrze Jest obojętny.strasznie się szamocze kocham go i nienawidze nie potrafie sobie poradzic z tą sytuacją .Jestem u kresu wytrzymałosci

no nikt nie mówił, ze będzie łatwo i tak długo wytrzymywał ciągle to samo Najlepiej im mieć żonę i kochankę. tu się najedzą, opiorą, popierdzą a tam czuja się atrakcyjni, pożądani, chciani eh życie. pomyśl, czego ty chcesz. jak ci będzie lepiej. czy właściwie coś się zmieniło, bo wiesz? czy lepiej jakby doopcyl i byś nie wiedziała? żyj jak dotąd. to jego życie, jego decyzje, wierność to ułuda i mit jak wolność, bezpieczeństwo i pewność. Czas dorosnąć. już biorąc ślub mogłaś założyć najgorsze, co by było jakby ciężko zachorował albo zdradził albo... był gejem. Trzeba zawsze wiedzieć co by było, gdyby nastąpiło najgorsze. przygotować się.

rozwod ty seri pytasz co zrobic po tym, jak koles na tydzien zniknal u kochanicy? i jeszcze deklaruje ze nie bedzie robil nic by bylo dobrze? chryste panie, nie masz wlasnych pieniedzy czy jak?

własnie przez 33 lata nie pracowałam bo on się nie zgadzał a ja się poddałam teraz pracuje na pól etatu nie mogę na cały bo jeszcze opiekuje się ojcem który jest cięzko chory

dodatkowo chyba się od niego uzalezniłam psychicznie całe moje zycie było pod niego a on mi dzisiaj zarzuca ze za mało się nim interesowałam

Ciesz się bo takiego stażu raczej nikt z obecnego pokolenia mieć nie będzie.

A ile macie lat? Ta kochanka to był młodszy model?

kochanka byla o 12 lat młodsza nie pracowała miała 2 synów z dwóch ojców i męza ponoc na papierze podejrzewam ze mąż poprostu po tygodniu u niej zrozumiał ze traktuje go jak dojną krowe ja mam56lat mąz53

to dobry chlopak na pewno cpa

A mąż mówił Ci dlaczego zainteresował się inną kobietą- czy coś w waszym związku było nie tak, jakiś kryzys itd

nie było wszystko dobrze po czasie stwierdził ze czegos brakowało mu od pewnego czasu i postanowił cos zmienic w swoim zyciu a ona to epizod nic nie znaczący poprostu aby cos zmienic potrzebny jest drugi człowiek który pomoze zrobic krok do przodu to jego słowa Nie przyszedł porozmawiac tylko zrobił co zrobił .Wiem ze nie ma zadnej kobiety z nią w ciągu jednego dnia zakonczył znajomosc ale tez nie jest soBĄ

slyszalas o czyms takim jak przecinek i kropka?

A Ty słyszałeś o polskich literach jak: Ś, ł. Po co pisać, jak się nie ma nic do powiedzenia na temat.

Nie znam Twojej sytuacji, gdzie mieszkacie, czy jest opcja wyprowadzenia się, jak finansowo, czy macie dzieci... wiem na pewno, że ja nie mogłabym już żyć z takim człowiekiem, zaufać, spać w jednym łóżku... Dla mnie zdrada to koniec związku, nie ma drugiej szansy, bo decyzja o zdradzie z czegoś wynikała i o czymś świadczyła. Zastanów się jakie masz możliwości i z nich korzystaj. Nie pozwól się traktować jak koło ratunkowe.

Gość 14:47. Zgadzam się

Po co pisać, jak się nie ma nic do powiedzenia na temat. x zeby moc cos powiedziec trzeba przeczytac, a nie idzie przeczytac, gdy jest napisane bez znakow interpunkcyjnych

BĄDZ DUMNY Z SIEBIE ŻE MI DOKOPAŁEŚ.B RAWO TY.

Zabłysłeś

Zachowujesz się jak niewolnica. Dobrze, że pracujesz. Musisz z mężem porozmawiac i powiedziec mu wprost, że nie mozna mieć ciastka i zjeść ciastko. Albo albo. A przede wszystkim musisz się zastanowić czy chcesz z nim byc i czekac na następny jego skok w bok czy zdecydowac się na rozstanie. Wtedy on bedzie musial tobie płacic alimenty, ponieważ nie pracowalas

Nie rozumiem takich kobiet jak ty, ktore nie pracowały bo mąż im nie kazał iść do pracy, a dzisiaj zdziwione, że zostają z ręką w nocniku

Zastanów się jakie masz możliwości i z nich korzystaj. Nie pozwól się traktować jak koło ratunkowe. <> Koło ratunkowe - to delikatnie powiedziane. Najgorsze co może kobieta zrobić to być tak bierną jak autorka . Jak się sama nie szanujesz to nikt ciebie nie bedzie szanował dziewczyno, jesteś jego żoną a nie rzeczą, ktorą mozna odstawić na bok bo się znudziła, a potem znowu pobawić się i ... To dobrze tobie nie wróży :(

Zachowujesz się jak jakaś nastolatka, a nie jak kobieta dojrzała, mająca doświadczenie życiowe

Poszłam do pracy wbrew jego woli i w ciągu miesiąca miałam piekło nie odzywał się wracałam z pracy siedział po ciemku w mieszkaniu ,az wrescie miał wypadek w pracy, był w szpitalu usłyszałam ze przeze mnie , ze jego chowała ulica bo matka ciągle w pracy i nie pozwoli zeby jego dzieci chowała ulica. Dzisiaj wiem że to był szantaż emocjonalny i bardzo żałuje że mu się poddałam.Pewnie dzisiaj była bym mądrzejsza ale dla spokoju rodziny zrezygnowałam z pracy i wiem że to był mój błąd

A ja się nie dziwię, że chciał spróbować czegoś, kogoś nowego. Jesteście 33 lata po ślubie czyli on miał 20 a Ty 23 lata jak pobraliście się. Podejrzewam, że byłaś w ciąży wychodząc za mąż. On tak naprawdę nie miał czasu na to źeby wyszaleć się co jest normalne w wieku dwudziestu lat. Tak więc, teraz postanowił nadrobić stracony czas. Zdarza się to bardzo często wśród małżeństw zawieranych w młodym wieku. Mężczyzna tuz po 50 jeszcze jak jest zamożny to niezły kąsek dla młodych materialistek. A kobieta w twoim wieku, z pracą na pół etatu. Cóż, niekoniecznie

Nie bredzę, taka jest prawda. Poprostu już mu się znudziła. Całe życie z jedną kobietą i to na dodatek starszą od siebie.

nie byłam w ciąży , chodzilismy prawie 3 lata nie było przymusu slubu .A ze powinien się wyszalec wtedy to prawda.Pewnie masz racje ze teraz chce zyc bez zobowiązan

A Ty się wyszalałaś?

nie i podejmując decyzje o ślubie wiedziałam ze będzie tylko on ,nigdy nie szukałam okazji do zabaw na boku

gość dziś nie byłam w ciąży , chodzilismy prawie 3 lata nie było przymusu slubu .A ze powinien się wyszalec wtedy to pcrawda.Pewnie masz racje ze teraz chce zyc bez zobowiąza x I po co kłamiesz ?, mąż nie miał 21 lat, więc musiał brać ślub za zgodą sądu, bo powodem była ciąża.

owszem fikcyjna syn urodził się po roku zaswiadczenie wypisał sąsiad lekarz.Nie kłamie