Rozstanie

Cześć, mam do Was sprawę, w sumie to wyżalić się albo poradzić. Zostawił mnie z 3 tygodnie temu chłopak, nie wiem z jakiego powodu, napisał tylko, że to nie ma sensu, chciałam się dowiedzieć z jakiego powodu nasza relacja nie ma sensu, to nie odpisał. Zablokowałam go na fb, odezwał się po ponad tygodniu na smsa, wysłał mi piosenkę, w której niby żałował, że mnie zostawił, a później znowu milczał, nie wiem co mam robić już. Znowu zaczęłam mu wiele wiadomości wysyłać, on nie bardzo odpisuje, bo twierdzi, że to nie rozmowa na telefon, ale spotkania też unika, mimo że sam je proponował to się nie zjawiał... Myślicie, że serio kocha i nie chce się przyznać do błędu? czy się mną bawi? Ja naprawdę za nim tęsknię i próbuje go odzyskać, ale nie wiem czy to ma sens.

Skoro jest wstanie robić Ci tyle przykrości to nie ten właściwy.

gdyby kochał to by nie zostawiał... to wygląda że kogoś lepszego od Ciebie myślał że znalazł ile wy lat macie? Ty próbujesz go jak rzep do ogona złapać

tylko jezus cie kocha