Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jestem w zwiazku z muzulmaninem i jestem BARDZO szesliwa

Polecane posty

Gość gość

Tak mi się w życiu ułożyło, iż wybrankiem mojego serca stał się ON - chłopak krwi pół pakistańskiej, pół tureckiej. Jako, że zamieszkuje kraj arabski to w zasadzie nie ma tu innych wyznaniowców niż muzułmanie. Byłam wiele lat w związku z katolikiem - Polakiem, którego koniec końców zostawiłam na rzecz przeprowadzki i nowej pracy. Był bardzo zimną osobą w stosunku do mnie, nigdy nie okazywał cech zazdrosci, wszystko mu było jedno gdzie jestem, z kim jestem, co mogę w tej chwili robić. Do tego ciagle pracowal i studiowal. No zero po prostu. Od niechcenia dawał mi swą rękę na ulicy, odgrażając się, że nie ma on już 5 lat i prowadzać się jak w przedszkolu to on nie będzie. Dzisiaj, gdy od kilku mięsięcy tworzę związek z B. przyznam, że nie jest to związek łatwy, sam miód i cukier. Na poczatk uchcialam nawet odejsc bo reke jednak podniosl na mnie. Stwierdzam jednak natomiast, iż kobieta, która posiada wiedzę odnośnie islamu, kultury kraju i jest świadoma następstw po slubie, akceptuje to - może być szczęśliwa w związku z muzułmaninem! Nie ukrywam jednak, że musi byc bardziej uległa i zrezygnować z uciech zycia takie jak clubbing, rozrywka tj. ogladanie tv czy czytanie ksiazek, sposób ubierania sie na nie tyle skromny co okrywajacy ciało kobiety. Wielu nawet nie wie jak pięknie i zmysłowo wyglądać może kobieta w pełni zakrywając swoje cialo i włosy. Dlaczego jestem szczęśliwa ? Bo nie jestem nigdy sama z moimi obowiązkami, zakupami, a nawet gotowaniem. Zawsze jestem pytana do kąd wychodzę i kiedy wrócę, i wbrew pozorom mnie to cieszy, skoro nie mam nic do ukrycia, czuje się kochana i odpowiada mi to. Nie martwie się o stopień cellulitu oceniany przez innych na ulicy oraz, czy moj biust jest wystarczajaco duży, bo nie obnoszę się z tym. Może trafilam na niedobrego Polaka, może trafilam na dobrego muzułmanina, wiem jednak, iż podstawowym kluczem szczęścia w takich związkach jest WIEDZA, nie uczucia. Pozdrawiam wszystkich , a szczególnie pary mieszane. Chcialabym tez porozmawiac tu z innymi kobietami bo zazynam starac sie o dzidziusia co nas tylko wzmocni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy to provo?jesli nie to gdzie mieszkacie, w polsce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmm.. Jezeli to nie prowokacja to zycze Ci wszystkiego najlepszego. Kiedys mieszkalam w Belgii i mialam sporo znajomych,glownie muslimow.. Znalam kilka malzenstw mieszanych,gdzie kobiety albo nosily burki albo nie... Szczerze powiedziawszy zazdroscilam im wszystkim. Ja mam za soba kilka nieudanych zwiazkow. Jeden byl damskim bokserem,drugi alkoholikiem,trzeci i to i to i na poczatku kazdego zwiazku nic nie wskazywalo ze tacy są!! A moje wszystkie kolezanki sa szczesliwe:-( Szczerze to gdybym poznala takiego muzulmanina ktory by mnie zechcial to nawet moglabym ubierac sie w te burke,aby nie pil i nie bil:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja tam był z muzułmanami uważała ale co mi do tego. To twoje życie i twoje decyzję za każdą nieprawidłowa lub dobra odpowiadasz ty. Także nic mi do tego. Jeśli natomiast chcesz mojego zdania to oglądam profil Mama hassanka od jakiegoś czasu i z dnia na dzień życie polki z wyznawca islamu wydaje mi się chore. Ale to tylko moja opinia chce zaznaczyć że nie musisz zgadzać się z moim zdaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkamy w Emiratach Arabskich, Abu Dhabi dokladnie :) Do tego piekna pogoda, cudownie jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7:34 - ja nigdy nie trafiłam na takiego co by chlał lub by mnie bił a troszeczkę ich w życiu miałam uwierz. To jest niedopuszczalne. Ale to też wszystko zależy od ciebie bo jak sobie na to pozwoliłaś to....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdybym sobie pozwolila to bym z nimi byla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest fakt. Zeby zyc z muslimem trzeba mu sie calkowicie podporzadkowac. Nie da sie inaczej. Zbyt duza roznica kulturowa. Jesli chlop widzi ze od dziecka matki,siostry nosza burki,usluguja mezowi to uwierz mi ze nie zmieni zdania na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez jestem, ale z afganczykiem. To jeszcze Inn a kultura jak arabska itp. Nie lubi on ani pakistanczykow ani turkow np. Ja tam nie okazuje specjalnego zainteresowania je go kultura czy religia i az tak jak pisze autorka nie trzeba sie podporzadkowywac, zalezy na kogo sie trafi oczywiscie. Moj to swiatowy, w roznych miejscach na swiecie mieszkal. Jest gleboko wierzacy ale niepraktykujacy. Chcialby, zebym zmienila wyznanie ale zadnego parcia nie ma i ja nie czuje takiej potrzeby. On wie, ze nie zmnienie tego. 6 lat razem, ubieram sie normalnie, z tym ze bez dekoltow i spodnica raczej za kolano. Ale tak sie zawsze nosilam bo nie lubie sie pokazywac. Mamy 2 dzieci, mozliwe ze beda muz. jak dorosna to sami zobacza co jest dla nich ok. Jesli nie beda tym epatowac I beda takimi dobrymi ludzmi jak tata jakos to przelkne. Dodam, ze wiazac sie z nim wcale nie bylam zakochana. Dalam mu szanse przez to ze wiedzialam jaki jest dobry. Ma swoje wady, a dla nas jako swojej rodziny robi bardzo duzo, aby nam sie dobrze zylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważaj Autorko, bo poślubie staneisz się niewolnicą, zwłaszcza jeśli wyjedziesz do niego. Będziesz bita, gwałcona, prawie nie będziesz widywać swojej rodziny. Ucieczka będzie prawie niemożliwa, a z dziećmi zupełnie niemozliwa. Porwać własne dzieci będzie Ci trudno, bo będziesz mieć ich więcej niż 1. Jeśli będziesz chciała odejść, dzieci będziesz musiała zostawić. Poczytaj trochę książek opartych na faktach o takich małżeństwach. Jeżeli koniecznie chcesz z nim być, zostańcie w Polsce i nie wierz w żadne bajki. Gdy pierwsza faza zauroczenia minie, będziesz patrzyć bardziej trzeźwo, nie podejmuj w tej fazie żadnych decyzji. Na poważniejsze decyzje jest jeszcze czas. Co do twojego polskiego chłopaka katolika -może on Ci po prostu ufał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Droga Autorko. Nigdy nie decyduj się na wyjazd do jego kraju, nawet na krótko, bo zostanie ci zabrany paszport i utkniesz tam na zawsze. Jako Polka zawsze będziesz też postrzegana przez jego rodzinę jako ktoś gorszy, nie żona, a prostytutka. Małżeństwo zawarte w Polsce nie będzie mieć dla nich żadnego znaczenia. Zostaniesz uwięziona w domu jak w złotej klatce, będziesz tylko tyła i nudziła się. W razie potrzeby, Tobie może jakimś cudem uda się uciec, ale dzieci będą musiały zostać. On zachowuje się tak jak się zachowuje, bo nie jest w swoim kraju, ale jak tylko wyjedziecie, zobaczysz co to znaczy być bitą i gwałconą -już w Polsce podniósł na Ciebie rękę, a to tylko 1% tego, czego doświadczysz na jego terenie. Znacie się krótko, nie wyjeżdżajcie, poczekaj w Polsce na rozwój wypadków. Czy współżyjecie ze sobą? Jeśli tak, to on jednak już teraz traktuje Cię jak prostytutkę, bo powinnaś być dziewicą do ślubu. Myślę, że zadzialał u Ciebie schemat psychologiczny: miałaś zimnego chłopaka, więc zaczęło Cię ciągnąć do kogoś, kto jest 100% przeciwieństwem. A to ma swoje poważne wady, bo we wszystkim potrzebny jest umiar. "Arabska żona" Tanya Valko "Sprzedane przez ojca" Betty Mahmoody, Zana Muhsen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×