Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

To, że ludzie się rozmnażają, a potem oddają dzieci babci, ich sprawa ALE

Polecane posty

Gość gość
Akurat że angażuje męża to powinna być norma. Przecież to też jego dziecko, a spacer przyda się i psu i matce. Co w tym złego? Ja odciągałam mleko, syn zostawał z tatą, a ja poszłam raz na miesiąc do fryzjera Przez te 40 minut dziecku się krzywda nie działa, nie przesadzajmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko nie każdy może sobie pozwolić na siedzenie na wychowawczym nie w sensie nadprogramowego dorabiania się ale w takim prawdziwym sensie elementarno bytowym, aby w ogóle przeżyć. Poza tym nie każda ma też tak wyrozumiałego męża. Kobiety mają różnych facetów. Niekiedy szydło z wora wyłazi dopiero po latach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście wszystkie babcie narzekają, że dzieci zmusiły ich do wychowywania wnucząt. To chyba tylko w twojej chorej wyobraźni albo na potrzeby kafe. W przeciwnym życiu wielu dziadków zajmuje się wnukami bo tego chcą, a nie że muszą. Przykro mi, że wasi rodzice mają wnuki gdzieś. I nie pisze o sytuacji gdy ktoś jest schorowany lub pracuje, tylko o dziadkach enerytach mających dużo wolnego czasu. I nie chodzi o wykorzystywanie starszych ludzi a o zwykłe więzi rodzinne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy widzi to co chce widzieć. Dla niektórych fakt, że babcia nie robi przy wnukach na pełnym etacie z automatu oznacza, że "babcia ma wnuka w doopie. Ja akurat widziałam moją mamę sfrustrowaną i zmęczoną opieką nad wnukami podczas gdy brat z bratową oczywiście byli święcie przekonani, że babia o niczym innym nie marzy. Trzeba wypośrodkować. Zainteresowanie i pomoc rodzinie, a etat od poniedziałku do piątku to dwie różne rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No o tym mowie wulaja 1,5 roczne na 9 godz i mysla ze babka bedzie uchchach z radosci jasne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozmawiamam kiedys z jedna emerytka to akurat 2 corki obie w ciazy byly. Teraz ona z mezem zjmuja sie tymi juz 3 letnimi dzieckami do tego strsza corka jest w drugiej ciazu i juz widze ze znow dziadkom wluli. Ja mowie do tej emrytki jedny ale zlobek pewnie niedlugo druga Pani mlodsza corka bedzie w ciazy z drugim. A ona do mnie oby nie. Czyli chodzilo tez o to ze kolejne 4 dziecko by jej wluli, Ja sie pytam A PO CO WY SIE NA TO ZGADZACIE a on no trzeba pomoc. Ale jakim kosztem swojego wlasnego zdrowia no ja jego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mama nie pracowała, nie była też specjalnie stara (wcześniejsza emerytura) ani schorowana, ale na opiekę nad wnukami nie miała ochoty. Przepracowała te swoje 30 lat i chciała wreszcie pomyśleć o sobie. Nie dziwię się, ma do tego prawo, a dla niektórych pewnie byłoby to nie do pomyślenia. No jak to, nie pracuje, chora nie jest, a wnuka na 5 dni w tygodniu nie weźmie. Czy to naaaapraaadę tak dużo te 5 dni w tygodniu? Naaapraaawdę? Jak tak sobie czytam Kafe to niektóre mają niezwykle elastyczne podejście do pojęć "dużo" i "mało".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Autorka nie o tym!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama pracuje w żłobku i standardowi wysiadywacze od do są agresywni, nadpobudliwi, niecierpliwi, hałaśliwi i ogólnie zmęczeni na tyle ze nic ich nie interesuje. Później przychodzi mamusia po swoje „szczescie” bierze na spacer, do domu kąpiel, kolacja i spac. Rano znowu do zlobka. Następnie postępuje faza „ja sobie z nim nie radzę” (nim-bo najczęściej zostają stałymi wysiadywaczami chłopcy) i nie wiem co mam zrobić. Nasuwa się wtedy-poświęć do cholery więcej czasu swojemu dziecku i nie licz ze placówki za ciebie wszystko zrobią. Rodzice tych dzieci zwykle maja roszczenia wobec długości snu ich pociechy i zadają żeby go nie kłaść albo budzić wcześnie/ na ich roszczeniu się kończy. Mnie nie interesuje ze długo harcuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:40 PRACOWALAM to jest czas przeszly tlumoku :o nie mialam dziecka pod swoją opieką bo w żłobku pracowałam dlugo przed tym jak zaszlam w ciążę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:16 Czym innym jest dziecko w zlobku tyle na ile jest to konieczne a czym innym siedzenie od do czyli 10 h dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ktos z dziadkow chce zrobic darmowe nianki to niech sie zastanowi czy warto miec dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ile ty masz lat, żeby się przejmować co jedna baba z drugą mówią o twoim życiu? Serio nie dojrzalas chyba jeszcze, mi przejmowanie się opinią innych już w okresie studiów przestało przeszkadzać, dorosnij.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś W jakim języku piszesz? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Twoj stosunek pracy ustanie po wychowawczym a one beda mialy dalej prace. Ty będziesz szukać pracy z 3 letnia conajmniej dziura w CV one nie beda mialy tego problemu. Inni oddaja do zlobka zeby zarabiac na rodzine i odciazyc meza/partnera a inne do babci. Jeszcze inne jak Ty siedza z dzieckiem w domu. xx Dziura w CV dalej postrachem kafe ? :D Ja miałam 13 letnia 'dziure w CV" i znalazlam prace w zawodzie :) Prosze cie, wolne zarty z ta dziura.. Ty musisz odciązac partnera ? A on ciebie odciąza wychowujac własne dziecko ? Czy za dawce spermy i kasy ( jak widac nie za bardzo mu to idzie, skoro musisz mu pomagc ) robi jedynie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:28 Nie umiesz czytać ze zrozumieniem? Po to wrocilam do pracy żeby dziecko mialo ojca i matke a nie tylko matke a ojca wiecznie w robocie. Kumasz? Czy dalej nie? I on by spokojnie na nas zarobil sam tylko w imię czego ma zasuwac za dwoje? A czas spedzony z naszym synem od 6 lat jest dla niego bezcenny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj mąż pracuj***ardo długo. Jakbym poszła do pracy to dzuiecko by nie miało nikogo. Widzi się z tatą może 30 min dziennie. Nie wyobrażam podrzucić dziadkom. Chcę być przy nim i chcę wychować po swojemu. Nie cierpię kiedy babcia próbuje na siłę mnie pozbyć bo chce go matkowac i później jest w szoku kiedy muszę wyjąć kamienia z buzi bo będąc krok w kroku za nim nie zauważyła że wziął garść i wsadził do buzi. Albo mały nie chce by chodziła za nim bo go męczy. Nie ufam, nie potrzebuję pomoc innych i dziecko potrzebuje rodzice. Lubię z nim być,po to urodziłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:54 Moze gdybys ruszyła d**e do pracy to Twój maz nie musialby pracowac bardzo dlugo a dziecko mialoby ojca więcej niz 30 minut dziennie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 11:54 Moze gdybys ruszyła d**e do pracy to Twój maz nie musialby pracowac bardzo dlugo a dziecko mialoby ojca więcej niz 30 minut dziennie pechowiec.gif xx Moja corka widziala ojca przez 6 lat tak z miesiąc w ciagu roku i nie przeszkodzilo to im w ich wzajemnych relacjach. Tata w dalszym ciagu jest jej najwazniejszym facetem w zyciu :) A ja pracowalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:15 Sory, ale nie masz czym sie chwalić. Rozumiem, że Twoj maz pracowal za granicą. Nie mam w tym niczego czym mozna sie szczycić :o lepiej miec mniej kasy, ale rodzine w komplecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:06 nawet jak pracowałam to tyle robił bo wybrał taki zawód. Wiec nie ma różnicy czy pracuje czy nie, i tak by tyle godzin robił. Także uspokoj się ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×