Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy da się tak zrobić by para Polaków miała dziecko dwujęzyczne?

Polecane posty

Gość gość

Mieszkając normalnie w Polsce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, że się da. Moja córka ma niespełna 6 lat i płynnie mówi w języku angielskim. Uczy się go od kiedy skończyła 2,5 roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak to zrobiłaś? Angielskie przedszkole? Nanny anglojezyczna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obejrzyj sobie `mama lama ` na YT... One mówią do dzieci po angielsku, mimo że wszyscy są Polakami i mieszkają w polsce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak są małżeństwa mieszane np. Ukrainka i Polak, albo Polka i Afrykanin/Hindus/Arab? To w jakim języku dziecko będzie mówić? Zawsze mnie to zastanawiało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chce aby miało łatwiej w życiu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiscie,ze sie da :) dziecko od malego trzeba oswajac z nowym jezykiem, mozg sam bedzie odroznial ktore slowo do ktorego jezyka przydzielic - akcent, sposob wymowy.Ja ze swoim tak zrobie zeby mu ulatwic zycie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A jak są małżeństwa mieszane np. Ukrainka i Polak, albo Polka i Afrykanin/Hindus/Arab? To w jakim języku dziecko będzie mówić? Zawsze mnie to zastanawiało usmiech.gif x Moga byc dwojezyczne. Moja babcia byla Rosjanką, przyjechała do Polski, zmarła, gdy mialam 6 lat, a i tak przez ten czas tak opanowalam rosyjski ( choc nie uczona, tylko przez rozmowe),jak polski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma szans

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to żeby sami wprowadzali drugi język - klapa, dziecko uczy się błędnego, nie natywnego wzorca, pewnie zresztą ich samoocena jest przesadzona, dwujęzyczne nie będzie, choć na pewno dużo to będzie znaczyło dla łatwości uczenia się w przyszłości ale w odp. przedszkolu, albo z natywną nianią czemu nie;) i jeszcze jedno - JAK polscy rodzice zamierzają warunkować dziecko, aby mówiło w innnym języku? bo z jednego rodzica cudzoziemca, albo w zagranicznym środowisku dziecko mówi, bo MUSI. i to jest szalenie ważny motywator. język słżuy PRZEDE WSZYSTKIM komunikacji. tylko dlatego dziecko podejmuje trud, że widzi, że inaczej nie ujedzie. I tak się rejestruje pierwszy język wyobraź sobie, że nie musisz oddychać, ale musisz się tego nauczyć:-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:05 Angielski w przedszkolu plus dodatkowe zajęcia językowe z native

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, takie dzieci bédá dwujézyczne, jednak bédá mie silny polski accent. Z poprawnym akcentem osluchac sie I przyjác go mozna tylko, mieszkajac za granica. pozdrawiam z Blackpool

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie to żałosne, gdy rodzice nie uczą rodzimego języka. Języki obce są fajne ale nie róbmy z tego być albo nie być. Każdy zdolny językowo człowiek po roku spędzonym w danym kraju w miarę swobodnie posługuje się językiem tego kraju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli ma w rodzinie lub wsrod bliskich native speaker i tylko z nim bedzie mowic w obcym jezyku( ten ktos powinien mowic poprawnie, nie slangiem), na kursach, w przedszkolach itp zepsuja dziecku akcent.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Dla mnie to żałosne, gdy rodzice nie uczą rodzimego języka. Języki obce są fajne ale nie róbmy z tego być albo nie być. Każdy zdolny językowo człowiek po roku spędzonym w danym kraju w miarę swobodnie posługuje się językiem tego kraju. x Ale przeciez tu nikt nie mowi,ze nie uczy rodzimego jezyka. Chodzi o dziecko DWUjezyczne. Dzieci w lot chwytaja jezyk. W sposób naturalny, nie musza byc specjalnie zdolne. Po roku za granica bardzo wielu ludzi nadal nie potrafi sie wysłowić, a tych zdolnych jezykowo tak dużo nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×