Gość Karolinkaajj Napisano Lipiec 23, 2018 Hej, proszę was o to żebyście wytłumaczyły mi mój tok myślenia bo sama Sobie nie radzę! Jesteśmy z moim chłopakiem prawie rok kocham go tak bardzo że chciałabym być z nim ciągle. Wiem że jest to dla niego uciążliwe wielokrotnie powtarzał mi że musimy spotykać się rzadziej, ja za każdym razem obiecuję sobie ze tak będzie. Spotykamy się na weekendy i środy i kiedy w niedzielę lub poniedziałek wrócę tylko do domu nie myślę o niczym innym byle do środy a potem byle do piątku. Wiem że to zle ale nie mogę znieść myśli że np ma wolny czas siedzi w domu sam zamiast że mną. Oczywiście kiedy wychodzi z kolegami kiedy nie jest ze mną to jest w porządku. Szlag mnie tylko trafia gdy wiem że siedzi bezczynnie a mógłby spędzać ten czas ze mną. Czuję się jak szalona psychopatka. Kochani! Pomóżcie mi jak przestać? Jak mam sobie to tłumaczyć żeby zadziałało? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach