Czy warto ?

Jestem w związku z moim partnerem od półtorej roku.Mam niepełnosprawnego synka którego on nie do końca toleruje i chce w swoim życiu.Gdy pytam sie kim moje dziecko jest dla niego odpowiada mi „Twoim synem”.Gdy są święta czy urodziny nawet nie kupi mu prezentu.Pracuje za ganica i w domu jest tylko na weekendy a i tak nie ma czasu nigdy zeby poświecić go nam bo ma tez swojego syna z poprzedniego związku którego kocha i robi dla niego wszystko co może.Prezenty tez kupuje mu jakie by tylko nie chciał,przytula robi wszystko by być dobrym ojcem.Gdy gdzieś jedziemy jego dziecko siedzi z przodu bo chce,choć ma 4 lata a ja z moim synkiem z tylu zawsze jak bysmy byli na dokładkę.Nie mam już siły do tego wszystkiego.Czesto tez siedzi u swojej byłej dziewczyny w domu nie biorąc tam Nas bobjego dziecko jest chore i nie może go wziąć w danym momencie.Co mam robić?

Czy warto to sama wiesz. Zastanów się czy lepiej Ci będzie z nim czy bez niego, masz jedno życie i podejmuj decyzje tak jak czujesz, nie zmuszaj się do niczego.

Przykro mi z powodu synka Rób tak byscie oboje byli szczęśliwi Zaslugujesz na kogoś wartościowszego , nie egoiste . trzymam kciuki

Czy niepełnosprawność Twojego dziecka znana była już w ciąży? Czy wyszła dopiero po porodzie? Pytam bo znam parę gdzie jeszcze w brzuchu było wiadomo że choroba genetyczna że chore się urodzi i była opcja usunięcia ciąży. Facet chciał usunięcia, kobieta dziecka za wszelką cenę a później żal, że po urodzeniu facet się nie interesował, uciekał w pracę by nie być w domu. Dla mężczyzny mieć niepełnosprawne/upośledzone dziecko kiedy sam jest oznaką zdrowia i męskości to wstydliwy "problem". Traktując chore dziecko jak powietrze, buduje mur dzięki któremu może żyć w ułudzie/ swoim idealnym świecie. Wielu mężczyzn tak ma i nigdy nie będzie łaczyła ich taka więź jak ciebie jako matkę, która nosiła dziecko pod sercem. Do tego on ma swojego idealnego zdrowego syna i jak bolesne to nie jest, tak już zostanie. Nie łudź się, że nagle mu się odmieni...

Nie warto! Przecież pokazuje Wam co sobie z ciebie i chorego dziecka robi. Im wcześniej to zrozumiesz i zaakceptujesz, tym mniej rozczarowań zafundujesz sobie i synowi. To nie partner a wolny strzelec.

Dobrze rozumiem niepełnosprawne dziecko jest tylko twoje a zdrowy syn to jego krew? Serio myślałaś że cudze chore będzie stawiać ponad własne zdrowe??? Może poszukaj partnera bezdzietnego, który nie może mieć dzieci a chciałby. Z tym obecnym nic innego cię nie czeka jak rozczarowanie i patrzenie z żalem jak swojemu synowi dogadza na każdym kroku.

Niestety krew jest gęstrza od wody!

Tak mój synek jest chory a jego zdrowy.W ciazy było wszystko dobrze ale gdy skończył roczek zaczęły sie komplikacje,choroby i operacje.Ja nie chce tego aby mojego synka stawiał ponad swojego lecz na równi gdyż mówi ze mnie kocha i zyc beze mnie nie chce ale już mój synek w tym wszystkim jest gdzieś z boku.