Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Podajcie mi argumenty dlaczego w mieście się lepiej żyje niż na wsi?

Polecane posty

Gość gość

Podajcie argumenty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma żadnych argumentów. wszystko w mieście jest gorsze bo jest dla biedaków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba odwrotnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszędzie blisko-bank, poczta, sklepy, CH, przychodnie, szpitale, parki, kino i inne kulturalne miejsca itp. Mniej kosztów związanych z dojazdem i bardziej rozwinięta komunikacja miejsca gdyby coś nawaliło albo wypadło. Jest komfortowo-drogi równe, chodniki także, ścieżki rowerowe. Ciekawe miejsca-restauracj****ary. Teraz możecie napisać-w miastach dziurawe drogi, brak chodników-brak uściślenia co kto rozumie za miasto i wieś. Generalnie mam dom i mieszkam w mieście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja żyłam w mieście a teraz mieszkam na wsi i to koszmar. Jeden sklep wszędzie trzeba dojeżdżać nic nie załatwisz bez samochodu p*****le wieś w doopie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mozna sobie mieszkac na wsi ale w poblizu duzego miasta i wtedy masz wszystko co chcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszędzie daleko, jeszcze sami ok, ale jak są dzieci to się robią schody. Mieszkałam pod miastem, zbudowaliśmy dom przy lesie, bo mieliśmy potrzebę ciszy po latach w stolicy i było fajnie zanim się dziecko urodziło. Niani nie mogłam znaleźć, pobylam dłużej w domu a później przedszkole, masakra. Dojazdy niby niedalekie okazały się koszmarne. Jak córka miała basen czy tańce to na noc dopiero zjezdzalam do domu. Pamiętam jak robilysmy pracę plastycZną i kleju zabrakło. Najblizszy sklep to 10 km. Wszystko trzeba było planować za wczasu. Jak zaszlam w drugą ciążę od razu wiedziałam, że na etapie powrotu do pracy czeka nas przeprowadzka. Teraz mieszkamy w centrum, budujemy dom na obrzeżach i tak chyba jest najrozsadniej jak ktoś chce mieć dom i wygodnie żyć. Tam są autobusy miejskie, do centrum niedaleko, dzieci mogą same dojechać do szkoły, na zajęcia dodatkowe, my też z pracy nie bedziemy mieli daleko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepiej mieszkać na wsi w pobliżu dużego miasta. Masz wtedy ciastko i jesz ciastko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na wsi wszyscy się znają , bo to małe środowisko. Interesują się innymi. Obrobią ci tyłek nawet nie wiesz kiedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to i tak musisz dojeżdżać. Nie ważne czy 5 czy 15 km. Dopóki nie ma dzieci to jak koleżanka wyżej napisała nie ma problemu. Dopiero jak są dzieci trzeba je zawieźć gdziekolwiek czy to lekarz,czy przedszkole czy basen zaczynają sie schody. Niech Ci auto nawali, nie masz na wsi tak dobrego połączenia pksem jak w mieście - busy,mzetki,pksy,tramwaje. Na wsi jeden sklep, Max dwa gdzie nic nie ma ciekawego wiec i tak do miasta musisz jeździć. Zresztą na wsi w sklepach drogo. Kina nie ma,przedszkole na wsi też w różnych miejscach, nieraz 1 na kilka pobliskich wsi więc też dojazd. W mieście praktycznie na każdym osiedlu przedszkole i państwowe i prywatne. Na wsi może i spokojniej się żyje ale jest duże utrudnienie z podstawowymi sprawami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×