Jak sie nazywa to cos ze ludzie uprawiają sex ze zwierzętami

Jak sie nazywa to cos ze ludzie uprawiają sex ze zwierzętami

Szersze oznaczenie to.. +Q

Odwieczna ciekawość i dreszczyk podniecenia, żeby zrobić coś innego i zwariowango. Samemu odkryć sex zwierząt i ze zwierzętami. Ochota sprawdzić na sobie samej i na własnej skórze poczuć zwierzęce zachowanie. Sama ciekawość takiego zjawiska jest podniecajaca i wyzwala we mnie ogromną chcice. Szybko doprowadza mnie to do orgazmu. Podczas masturbacji wyobrażam sobie sex ze zwierzetami i jak cudownie jest to robić. To właśnie takie małe, moje odchyły od normy. Wstydliwe fantazje i sekrety o których nikomu nie mówiłam. Takie moje osobiste fantazje erotyczne, których sama się wstydzę. Mam tak wyuzdane sny, i brudne myśli, które czesto chodzą po głowie w naj mniej odpowiednim momencie. Codziennie tak mam i jest mi z tym zajebiscie. Napewno nie jest to normalne, żeby dziewczyna w moim wieku (19+) była tak zboczona i myślała o takich swiństwach. Nie wiem czy inne laski mają coś podobnego jak ja, bo nie chwalilam się moim koleżanką ze szkoły co mi jest. Jeszcze nikomu nie zdradziłam swojej tajemnicy. Chyba z oczywistych przyczyn! Obciach i Wstyd!!! Wysmiali by mnie. To nie jest normalne zachowanie -wiem o tym doskonale! Trochę mi głupio przyznać się komuś, że robię się mokra na Maxa, na samą myśl o dzikim koniu z ogromnym, wiszącym ...em, albo wielkim byku na rodeo, którego muszę szybko  wydoić... Już to robiłam u babci na wsi i kiedyś wypiłam gorącą sperme prosto od konia. Orgazm miałam na miejscu. Szok i nie dowierzanie, że mogłam to zrobić  i to zrobiłam!!! Tak szybko się nakręcam, że nogi mi same idą na boki. Nie panuje nad sobą! Wypinam dupe i byle komu mogę usiąść na ...a. Byle mi wsadził coś do środka! * A Co, Wy o mnie myślicie, jest ze mną bardzo źle? Powinnam się zacząć leczyć, czy nie ma takiej potrzeby?  Wiem, że samo mi to nie przejdzie. To jest zbyt silne uczucie i... co najlepsze w tym wszystkim, że kocham taki stan podniecania się i jest mi z tym bardzo dobrze.   Proszę Was o szczerą opinie na mój temat. Nie musicie mnie oszczędzać i litowac się. Sama nie mam litości dla siebie samej i zawsze doceniam krytykę od innych. Pozdrawiam. Jolka 19+.  I Love horse. 

Miałyście kiedyś dziewczyny fantazje o końskim ...ie. ?? Bo Ja tak. Kółka 19+

tez tak mialam jak ty wiec spoko norma ;)

Dnia 2.02.2020 o 16:52, Gość Sex z koniem??? napisał:

Odwieczna ciekawość i dreszczyk podniecenia, żeby zrobić coś innego i zwariowango. Samemu odkryć sex zwierząt i ze zwierzętami. Ochota sprawdzić na sobie samej i na własnej skórze poczuć zwierzęce zachowanie. Sama ciekawość takiego zjawiska jest podniecajaca i wyzwala we mnie ogromną chcice. Szybko doprowadza mnie to do orgazmu. Podczas masturbacji wyobrażam sobie sex ze zwierzetami i jak cudownie jest to robić. To właśnie takie małe, moje odchyły od normy. Wstydliwe fantazje i sekrety o których nikomu nie mówiłam. Takie moje osobiste fantazje erotyczne, których sama się wstydzę. Mam tak wyuzdane sny, i brudne myśli, które czesto chodzą po głowie w naj mniej odpowiednim momencie. Codziennie tak mam i jest mi z tym zajebiscie. Napewno nie jest to normalne, żeby dziewczyna w moim wieku (19+) była tak zboczona i myślała o takich swiństwach. Nie wiem czy inne laski mają coś podobnego jak ja, bo nie chwalilam się moim koleżanką ze szkoły co mi jest. Jeszcze nikomu nie zdradziłam swojej tajemnicy. Chyba z oczywistych przyczyn! Obciach i Wstyd!!! Wysmiali by mnie. To nie jest normalne zachowanie -wiem o tym doskonale! Trochę mi głupio przyznać się komuś, że robię się mokra na Maxa, na samą myśl o dzikim koniu z ogromnym, wiszącym ...em, albo wielkim byku na rodeo, którego muszę szybko  wydoić... Już to robiłam u babci na wsi i kiedyś wypiłam gorącą sperme prosto od konia. Orgazm miałam na miejscu. Szok i nie dowierzanie, że mogłam to zrobić  i to zrobiłam!!! Tak szybko się nakręcam, że nogi mi same idą na boki. Nie panuje nad sobą! Wypinam dupe i byle komu mogę usiąść na ...a. Byle mi wsadził coś do środka! * A Co, Wy o mnie myślicie, jest ze mną bardzo źle? Powinnam się zacząć leczyć, czy nie ma takiej potrzeby?  Wiem, że samo mi to nie przejdzie. To jest zbyt silne uczucie i... co najlepsze w tym wszystkim, że kocham taki stan podniecania się i jest mi z tym bardzo dobrze.   Proszę Was o szczerą opinie na mój temat. Nie musicie mnie oszczędzać i litowac się. Sama nie mam litości dla siebie samej i zawsze doceniam krytykę od innych. Pozdrawiam. Jolka 19+.  I Love horse. 

To wszystko zależy od tego jak potrafisz nad tym panować.