Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Rodzina chce mnie wrobić w opiekę nad babką po udarze.

Polecane posty

Gość gość

A konkretniej to ojciec. Pozwolę jednak nakreślić krótki wstęp aby w miarę obiektywnie przedstawić sytuacje: ojciec to alkoholik, okresowo też narkoman wpadający w kilkudniowe cugi, matka jego (a więc moja babka) współuzależniona niczym pani Dulska kryjąca swego synusia. Nie ukrywam, że jako nastolatka odetchnęłam z ulga gdy wreszcie matka zdecydowała się na rozwód i wyprowadzkę z tego toksycznego mieszkania. Ojciec wykazywał dalej minimalne zainteresowanie dziećmi, okresowo nie płacił alimentów, obrażał się jako osoba skrajnie roszczeniowa uważał, że mimo nałogów należy się mu bicie pokłonów i obsługa. Wyciągałam kilka razy rękę na zgodę, ale jego postawa się nie zmieniała. Wreszcie po którymś tam uświadomieniu, że każdy ma swoje życie i nie wyrwę się z pracy z błahej przyczyny - może to śmieszne co napisze - ale ojciec obraził się definitywnie i przestał się odzywać. Nie widywaliśmy się na święta, nie był na moim ślubie, do niedawna nawet nie wiedział, że jest dziadkiem. No i kilka tygodni temu okazało się, że jego matka dostała udaru. Przyjęłam to chłodno - dostała udaru to i ma, zdarza się, a szczególnie osobom już pod 80 rok życia. Jak się okazało ojciec jednak po tylu latach znał mój numer, ale nie zadzwonił spytać jak wiedzie się jego córce czy nie choruje, nie mieszka pod mostem a może dostała raka i leży w hospicjum (oczywiście dramatyzuje). Niemniej babka przy rehabilitacji ma minimalne szans,e że będzie chodzić, teraz jest w domu i nie wiem jak sobie radzą, podobnie jak ich nie obchodziło jak ja sobie radzę. Ale się zaczęła presja ze strony rodziny (ojca i ciotek od ich strony), że rodzina powinna sobie pomagać i muszę się zająć babką :D Grożą jakąś sprawą sądową, alimentami, obciężaniami finansowymi, dzwonili na tyle namiętnie, że aż drugi numer uruchomiłam a tamten leży wyłączony od tygodnia :D Musiałam się uciec do kroków jak jakiś przestępca. I teraz jeszcze którko w uzupełnieniu o mnie. Otóż ja ani nie mam opcji się zając ani chęci. Po pierwsze mam ponad 2 letnie dziecko, utrzymuj nas mąż, od września miałam wrócić do pracy, ale nie wiem czy jak założą sprawę to część moich dochodów nie będzie faktycznie kierowana na babke, więc przy takim scenariuszu nie zamierzam podejmować aktywności zawodowej (ojciec chyba jest na rencie) - bo opłacimy z mężem przedszkole, będę mieć na dojazdy i jeszcze mam dokładać do opieki nad osobą, która de facto od wielu lat jest mi obca. Po drugie ta rodzina jest toksyczna, nie chce mieć z nimi dalej kontaktów - kompletnie, mieszkanie po nich mogą zapisać na dom dziecka, niech sobie radzą sami. Ojciec po wysłuchaniu tych argumentów stwierdził, UWAGA: że pozew skieruje przeciwko mojej matce a swojej żonie, z którą się rozwiódł prawie 20 lat temu :D Komedia. "Bo to przecież synowa!" Pytanie: czy był ktoś w podobnej sytuacji? Czy sądownie wyegzekwowano opiekę nad człowiekiem? Co mogę w tej sytuacji zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tragedia. Podejrzewam, że jak nie mają kasy pójdą do MOPSu a tam już nieroby zamiast wysłać opiekunkę 24h podpowiedzieli im już w jaki sposób mogą wymusić opiekę nad chorą w oparciu o rodzinę. Faktycznie, sprawa może się odbyć i będą chcieli Ciebie jako wnuczkę wrobić. Chore czasy. Na Zachodzie państwo przyjmuje seniora do DS i tam sobie dożywa ostatnich dni. A w Polsce rozwiązania cywilizacyjne sto lat za murzynami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No chyba żartujesz? :D art. 87 K.r.io "Rodzice i dzieci są obowiązani do wzajemnego szacunku i wspierania się. ". Rodzice i dzieci, nie dziadkowie i wnuczęta. Tyle, że w wypadku braku spełniania tego obowiązku przez dzieci nie ma żadnych sankcji i nie można w żaden sposób wymusić go sądownie, nawet od dzieci danej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ojciec nie interesowal sie toba wiec sprawe ma przegrana. Wstpliwa sprawa zeby jakimikolwiek alimentami ci obciazyli. Powiedz im zeby zakladali sprawy, tylkokase straca :)ciotki to tozumiem corki babci ? Ladnie chca die wylgac. Nie daj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z prawnego punktu widzenia nie mają odpowiednich narzędzi, żeby Cię wrobić w tą opiekę. Twój ojciec mógłby jedynie domagać się od Ciebie alimentów na niego samego, ale wtedy wiesz, jakie kroki podjąć ze swoimi finansami. Dziwne że tego nie zażądał, mało sprytne. Opieka nad babką sądowo niemożliwa do wyegzekwowania, alimenty na ojca - owszem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha, jeszcze co do alimentów: w teorii można je zasądzić od wnuków, ale w pierwszej kolejności obowiązek alimentacyjny ciąży na dzieciach danej osoby, czyli on i ciotki będą pierwsi do płacenia. Tylko jeśli nie uda się ściągać wystarczającej kwoty od dzieci sąd może przenieść całość lub część obowiązku alimentacyjnego na wnuki. Ale najpierw ten obowiązek alimentacyjny musi istnieć, czyli musi być zasądzony na ojca i ciotki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te ciotki to córki tak? To chyba ich powinność się matka zająć nie twoja. Pozatym ojciec alkoholik na rencie ma mnóstwo czasu niech działa. Co do alimentów nigdy nie słyszałam o takowych na dziadków ale.... W naszym pięknym kraju się takie cuda dzieją że lepiej zapytaj prawnika ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę że obowiązek spoczywa w pierwszej kolejności na dzieciach, czyli ojcu i jego rodzeństwu, nie ma tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ojciec tez by nie dostal od autorki alimentow ze wzgledu na to ze nie pelnil obowiazkow jak na ojca,przystalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te troskliwe ciotunie to córki twojej babci? :> Jeżeli tak to sprytne żmijki, pragną na Ciebie zrzucić swoje obowiązki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. Obowiązek alimentacyjny skierowany będzie do dzieci babci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ojciec tez by nie dostal od autorki alimentow ze wzgledu na to ze nie pelnil obowiazkow jak na ojca,przystalo. xxx Pytanie czy jest na to jakiś papier - miała miejsce rozprawa, w wyniku której alimenty za niego zaczął opłacać Fundusz Alimentacyjny. Jeśli tak to może sobie skoczyć ;) Zdarza się jednak tak, że matka nie wiedzieć dlaczego nie idzie do sądu z odpowiednim wnioskiem... wtedy dzieci mają przerypane w przyszłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic ci kochana nie zrobia. pokaz im przyslowiowy srodkowy palec. jak juz to zasadza pieniadze w pierwszej kolejnosci od niech i jego siostr czyli od twojego ojca i corek twojej babki.Twojej mamie to moze naskoczyc co najwyzej moze ja tym pozwem rozsmieszyc tak samo jak i ciebie . Ja bym im sie w oczy smiala bo niewiele ci moga zrobic. Zreszta masz asa po swojej stronie ze sie toba nie interesowal alimentow nie placil babka tez miala cie w powazaniu a teraz opieka chca cie obarczyc ??? hahahahaha maja tupet... smiej sie im w twarz poprostu sie im smiej z ich glupoty .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Coraz durniejsze te twoje prowa. Zmien chociaż styl przyglupie, bo z daleka śmierdzi twoj pusty łeb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie doprecyzowałam. Otóż mój ojciec jest jedynakiem. Te ciotki to dalsza rodzina np. siostra cioteczna babki nie ogarniająca już rzeczywistości, że to nie moja matka zrobiła krzywdę "porzucając męża" tylko alkoholik i jego mamusia nam rozbili rodzinę czy też siostra cioteczna ojca. Moja matka w przeszłości popełniła błąd, mianowicie nie poszła do sądu gdyż doskonale zarabiała i arbitralnie uznała, że ojciec pożyje przy takim trybie życia maks. kilka lat. Ale diabli złego nie wezmą. Utrzymywała nas właściwie sama, miała fałszywie rozumiane poczucie honoru. W każdym razie trochę mnie uspokoiłyście, od września więc wracam do pracy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sumie mogłabyś się wówczas starać o zasiłek z tytułu opieki nad osobą z udarem, chyba z 900 zl płacą. Pytanie czy to dla Ciebie opłacalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym i za 3 tys nie chciala zajmowac sie lezaca, niedolezna staruszka i podcierac jej d**y, masowac, zmieniacv pieluchy czy opatrunki na odlezynach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Podejrzewam, że jak nie mają kasy pójdą do MOPSu a tam już nieroby zamiast wysłać opiekunkę 24h podpowiedzieli im już w jaki sposób mogą wymusić opiekę nad chorą w oparciu o rodzinę. Faktycznie, sprawa może się odbyć i będą chcieli Ciebie jako wnuczkę wrobić." x Co to za tępa strzała pisała? Jak nie masz pojęcia o przepisach i pracy pracowników socjalnych i opiekunek to się nie wypowiadaj, bo się osmieszasz babo :-D po pierwsze to nie ma czegoś takiego jak opiekunka z MOPSu 24h :-D i na pewno nikt by nie podpowiedział tam ojcu jak wrobić wnuczkę w opiekę nad babką, bo nie ma takich przepisów prawnych , które by ją do tego zobowiązały jako wnuczkę. A nie robem to jesteś sama. Typowa klientela MOPSu - myśli, że wszystkie rozumy pozjadala, a nic nie wie. Nie pozdrawiam. Były pracownik socjalny. Ps. autorko możesz być spokojna, mogą sobie tym pozwem pupkę podetrzeć. Ewentualnie będą cię gnębić ciąganiem po sądach w absurdalnych sprawach, ale nic nie ugrają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co Ci zrobią to tyle, że kwi Ci napsują. Współczuję ale nie pomogę. Sama też mam kosmos z dziadkami i ich opieką. Gdzie oni to alkoholicy nic nie robią ze sobą, srają pod siebie a ja mam służyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to za tępa strzała pisała? Jak nie masz pojęcia o przepisach i pracy pracowników socjalnych i opiekunek to się nie wypowiadaj, bo się osmieszasz babo smiech.gif po pierwsze to nie ma czegoś takiego jak opiekunka z MOPSu 24h smiech.gif i na pewno nikt by nie podpowiedział tam ojcu jak wrobić wnuczkę w opiekę nad babką, bo nie ma takich przepisów prawnych , które by ją do tego zobowiązały jako wnuczkę. A nie robem to jesteś sama. x Opiekunki może i nie ma 24h/d, ale z podpowiedzią, to ona ma 100% racji. A wiesz skąd wiem? Bo mój ojciec, alkoholik, sadysta i leser jak moja matka w końcu od niego uciekła, a on się poszedł do mopsu, dostał zasiłek stały, ponieważ z tego całego alkoholizmu stracił zdolność do pracy, dostał mieszkanie socjalne, bo za to w którym się wychowałam nie płacił, dodatek do tego nowego i zasiłek na leki. I żeby było właśnie śmieszniej, to pani w mopsie powiedziała mojej siostrze (siostra miała wtedy mały dochód, więc się na rodzinne łapała), że przyjdą do niej pracownicy mopsu na wywiad, bo się szacownemu tatusiowi pomoc od córki należy. A tu się gó/wno należy, bo tatuś naruszał zasady współżycia społecznego i to siostra nie omieszkała pani w mopsie powiedzieć. Więc z podpowiedzeniem, kto się może babcią zająć ta tępa strzała ma rację. Ach pan nie da rady sam? No to może córka panu pomoże, bo pan córkę przecież posiada. Mówisz, że ona nie robem, napisał nierób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest syn i koniec tematu. Żadnego sądu nie będzie obchodziła wnuczka. Możesz spać spokojnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15.40 następna, która nic nie wie, a pisze. Tak, przyszli na wywiad sprawdzić czy jest w stanie mu pomóc (wywiad alimentacyjny), bo tak stanowią przepisy, ALE TYLKO W STOSUNKU DO DZIECI. Przy zasiłku stałym pracownik ma obowiązek przepreprowadzic wywiad alimentacyjny i wynika to z ustawy i pomocy społecznej. wystarczy przeczytać, a nie nazywać nierobami ludzi, którzy wykonują swoją pracę i za im płacą. Ale do autoki nie przyjdzie żaden pracownik socjalny, bo nie ma takiego prawa. Jest wnuczka, nie dzieckiem tej osoby. Naprawdę będziesz się kłócić z kimś, kto pracował w zawodzie pracownika socjalnego i ustawę zna na pamięć :-D ? Co jedna, to mądrzejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×