Jak namówic go żeby poszedł do lekarza?

Z moim przyjacielem przyjaznimy się od dziecka, mówimy sobie praktycznie wszystko i traktujemy się jak brata i siostrę(jeżeli to ważne mamy 16 i 17 lat) . On jako dziecko ciągle chorował na nerki. Ostatnio spędziłam z nim cały dzień, potem byliśmy na dworze i jemu strasznie chciało się siku więc poszedł sie wysikac w krzaki a ja poszłam z nim popilnowac czy nikt nie patrzy, zdziwiło mnie bo po pierwsze sikal bardzo długo a po drugie zauważyłam że sikal trochę z krwią. Zapytałam go zdziwiona czy jemu to nie przeszkadza na co on ze to nic takiego i że ja wyolbrzymiam. W dodatku ostatnio on często łapie się za plecy (jakby nerki) mówię mu żeby powiedzial o tym mamie i poszedł do lekarza a on ze ja jak zawsze przesadzam i że to pewnie minie. Jak mam namówić go żeby poszedł do lekarza? Dla mnie sikanie krwią i takie bóle nie są normalne ale nie wiem jak go przekonać, martwię się o niego. Co to może być i jak go przekonać? Mialyscie/mieliście tak kiedyś?

Jeżeli ma problemy z nerkami to może być wszystko; kamienie nerkowe, roponercze, może też problem w obrębie pęcherza jako następstwo chorych nerek, które w ograniczeniu ich właściwej funkcji, źle filtrują. Na Twoim miejscu nie dyskutowałabym z nim tylko porozmawiałabym z jego matką. Ona będzie miała większy wpływ na niego. Nawet jeśli miałby się początkowo obrazić...Albo chcesz mu pomóc i przyczynić się do przedłużenia mu życia i zdrowia albo któregoś dnia twój przyjaciel trafi do szpitala z ciężką niewydolnością nerek lub sepsą s to już coś co zagraża życiu. Niektóre rzeczy w porę można zatrzymać, naprawić. Jak jest za późno to zwykle jak po zignorowaniu objawów jakie daje organizm, dojdzie do dysfunkcji organów...wtedy jest gorzej...Czas w takich przypadkach gra dużą rolę i ma znaczenie. Powodzenia!!!

Lekarze to Żydzi a Żydzi to najbardziej fałszywy naród świata.

Patrzyłaś jak kolega sika? Ja też choruje i nie chodze do lekarzy bo nie potrafią leczyć. Łatwo powiedzieć idź do lekarza, tylko po co jak z tego nic nie wynika.

Porozmawiaj z jego mamą poki nie jest źle , najprawdopodobniej to coś z nerkami.