Wygląd w rzeczywistości, a w lustrach w galeriach handlowych

Witam, postaram się krótko i treściwie napisać jaki mam problem. Otóż, jak patrze w lustro, robię sobie zdjęcia kamerką selfie (czyli tym odwróconym aparatem) wyglądam jak model, 10/10 przystojniak. Jak ktoś mi zrobi zdjęcie, normalnie aparatem - też wyglądam dobrze, przystojnie i ogólnie wiele dziewczyn mi to mówi, że jestem "niezłym ciachem" jakby dziecinnie to nie brzmiało. Jak robie sobie zdjęcie z rąsi normalnym aparatem, to też wyglądam dobrze. Nagrywałem sobie nawet filmiki, kręcąc się, żeby zobaczyć jak wyglądam - jest ok, w miare tak jak na zdjęciach. Mam krzywe zęby i myślałem ogólnie, że ****ardzo widać, ale z tego co robiłem sobie zdjęcia, nagrywałem się i co mówią inni - nie jest tak źle. Dzisiaj DOZNAŁEM SZOKu. Byłem w sklepie reserved, w której są takie odwrócone lustra dwa, można się patrzyć na nie na wprost/bokiem/ jak sie chce - i jest normalna sylwetka i twarz, nieodwrócona jak w lustrze, tylko niby tak jak widza mnie inni - I WYGLĄDAM w nim jak potwór - zęby 10x bardziej krzywe niż na zdjęciach normalnych, twarz dużo inna, ogólnie gorsza 100razy, cera, wszystko. ` Załamałem się po prostu i poszedłem zobaczyć w innej przymierzalni jak to wygląda - W H&M są podobne lustra z dwóch stron gdzie można się zobaczyć z dwóch profilii tak jak widzą Cie inni, czyli bez odbicia lustrzanego - Wyglądałem tam normalnie, prawie jak na zdjęciach, choć troszkę różnicy było, podobałem się sobie. JAK TO W KOŃCU JEST? Jak oszacować swój realny wygląd? :o Jeśli normalnie jestem, według zdjęć i samego siebie 9/10 to tak w tym lustrze byłem 2/10 albo i nawet 1/10. Jest to totalnie obiektywna opinia, wyglądalem jak potwór. Ktoś się zna i powie mi co jest z tym lustrem w RESERVED, albo ze mną nie tak? ;p Proszę o normalne odpowiedzi.