Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy przyjaźnicie się z ludźmi o statusie materialnym innym od Waszego?

Polecane posty

Gość gość
gość dziś Oni też chcą pod namioty a ja szczególnie w taką pogodę musze mieć pokój z klimatyzacją, bo w taki upał nie da się siedzieć. xx Czyli jezdzisz na wakacje zeby siedziec w pokoju z klima jak jest za goraco ? A czemu nie pod parasolem , w ciemu z nogami w jeziorze ? Te wakacje w pokoju to musza byc baardzo fajne !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teraz jak się nad tym zastanowie to raczej o podobnym statusie do mojego..Ale to jakos tak samo wychodzilo, moze przez obracanie sie w podobnym srodowisku. przyjazn z biedniejszym moze nie wypalic bo moze zazdroscic, albo chciec pozyczac kase

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli jezdzisz na wakacje zeby siedziec w pokoju z klima jak jest za goraco ? x Kiedy trzeba można klimę włączyć, wyjść na plażę, a jak już upał zanadto dokuczy, to wracasz do przyjemnie rześkiego pokoju, a nie do namiotu bez tlenu w środku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To moze sie udac, ale wszystko zalezy od tego jaka ty jestes i ta nowo poznana dziewczyna. Jesli jest snobka, ktora uwielbia rozmawiac o tym co ma, kupila, co planuje kupic i bedzie ciebie zameczac opowiesciami z kolejnych podrozy - to czarno to widze. I nie chodzi nawet o zawisc z twojej strony, tylko o roznice w wartosciach i priorytetach. Moj tata np. mial wiele zamozniejszych od siebie przyjaciol i znajomych i nigdy nie bylo to dla niego problemem. Ale tez otaczal sie ludzmi, ktorzy nie byli snobami. Z kobietami jest troche inaczej, jest cos takiego jak rywalizacja plci. I samo pytanie, ktore zadalas wskazuje na swiatelko alarmowe. Juz zauwazylas u niej droga sukienke, juz zaczelas zastanawiac sie nad jej statusem materialnym.....Sprobuj, poznaj ja lepiej, jak dziewczyna ma klase i wyczucie to powinno byc ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:08 Teoretyczne pitu pitu. To nie jest kwestia chwalenia się czy snonbizmu tylko odmiennego codziennego życia... Dla mnie przyjaciele to ktoś z kim spędzam więcej czasu niż z dalszą rodziną (w sensie poza nas i dzieci) byłoby to niemożliwe z ludźmi o innym statusie materialnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem nie ma szans, choć mam znajomych co się nie obnosz a, ale pomimo tego... to tak jak bogaty facet i biedna dziewczyna, nie ma szans

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martynka1157
Ja się kiedyś przyjaźniłam z takimi ludźmi. Ogólnie to pracowałam w korporacji i jedna z naszych kierowniczek kumplowała się zemną.. Jednak teraz przestała bo nie jestem markowa jak to ona postrzega nie mam ubrań za 200 zł. Tłumaczyłam jej mam 3 dzieci i nie stać mnie na takie ciuchy.. Nie jest to może fajne ale powiem wam bo jestem anonimowa, ze za 200 zł to ja kupuję na cały sezon ubrania... Zamawiam na modimoda bo jest tanio i dobrze jakościowo do tego mam pewnosć, że paczka dotrze do mnie.. Bogaci ludzie nie są często sprawiedliwi i za szybko osądzają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Myślę, że przyjaciółkami na śmierć i życie nie będziemy ale naprawdę fajnie nam się gada. " Dla mnie jak rozmowa się klei i płynie prądem, gdy dotyczy różnych spraw, gdy obie strony się akceptują takimi jakimi są to są podwaliny dobrej przyjaźni lub przynajmniej miłego koleżeństwa. Zależy też na ile te pieniądze sie przebijają w waszych rozmowach. Jeśli znikomo to dla mnie osobiście nie ma przeszkód by dobre stosunki umacniały się nadal. Sama mam przyjaciółkę która żyje, zawsze żyła w lepszym standardzie ode mnie, ale wbrew temu zawsze była bardzo normalna. Rzadko gadamy o kasie, a nawet jeśli to ja się nie wstydzę tego, że jej nie mam zbyt wiele i ona też potrafi czasem przyoszczędzić tak dla zdrowego rozsądku. Nie odbijała jej nigdy palma jak co niektórym którzy wyszli z biedy i muszą na każdym kroku coś światu udowadniać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Warto zauważyć, że to jak odbieramy jakąś rozmowe zależy też od tego co mamy w głowie. Dla mnie np. wyjazd gdzieś za granicę nie jest jakimś nie wiadomo czym mimo, że za granicę wyjeżdżam rzadko, bo raz na kilka lat. Dlatego jeśli ktoś mi opowiada, że gdzieś tam był nie odbieram w kategoriach przechwałki tylko zwykłej relacji z życia. Równie dobrze ktoś mógłby mi opowiadać co go spotkało w pracy. To samo się tyczy kupna sukienki. Nawet jeśli sukienka kosztuje 500 zł to nie jest to dla mnie coś do czego przywiązuję wagę. Powiem, że jest ładna, że super w niej wygląda i tyle, ale np. jeśli boli mnie od jakiegoś czasu fakt, że mam stary telefon w porównaniu do innych i jest to dla mnie sprawa wstydliwa to opowiadanie kogoś, że sobie kupił nowy telefon może być dla mnie już tematem drażliwym i mogę to odbierać jako przechwałkę. Dlatego to też jest sprawa subiektywna taka rozmowa z osobą przy kasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
P odnoszę bo fajny temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie taka znajomość nie ma szans. Doświadczyłam tego w obie strony , czyli znajomość z bogatymi ludźmi i z biednymi i w obu przypadkach czułam się źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja np. mam jedno dziecko i każdą matkę, która ma 3 i więcej dzieci traktuję z góry, jako tą idiotkę, która jest chora psychicznie, bo uważam, że kobieta o zdrowym umyśle sama siebie nie wpieprza w kierat rodząc bachora za bachorem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama elita na kafe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też mam jedno i też nie rozumiem jak ktoś dobrowolnie chce mieć 3 dzieci. Całe życie trzeba poświęcić i nic z tego nie przyjdzie. Umrzeć i tak każdy musi w samotności....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×