Wybaczyłybyście? Zdrady

Ostatnio miałam trudny okres w życiu. Bardzo młodo urodziłam pierwszą córkę. Myślałam, że mogę liczyć na chłopaka, który zostawił mnie tydzień przed porodem, bo się wystraszyl, bo nie był gotowy, chciał się bawić. Po półtora roku zeszliśny się i to może był błąd, odrzuciła innego chłopaka, który długo się o mnie starał, w pełni akceptował dziecko, pomagał mi. Ale no nic, układało nam się dobrze albo tak mi się wydawało. Chyba traktował mnie jako pannę do łóżka, bo szybko przestał interesować się dzieckiem ale nie widziałam tego. Po roku zaszła w drugą ciąże i w momencie gdy mieliśmy narzucony celibat że względu na to, że ciąża była zagrożona, wyprowadził się do rodziców bo rzekomo bliżej do pracy... Koleżanki powiedziały, że po nocach prowadzą się z jakimiś dziewczynami, okazało się, że mnie zdradza. Wtedy dla mnie był to koniec. Aktualnie mamy dwie córki, on znów interesuje się dziećmi i mną. Niby przeprasza, jego tłumaczenie jest takie, że to nic nie znaczyło, potrzebował się zaspokoić a te dziewczyny to puste... Niby żałuję ale tłumaczenie jest beznadziejne. Przez 3.5 roku nie mogłam naniego liczyć, teraz niby czuje więź z dziećmi (gorzej, że starsza córka z nim nie, nie ostanie z nim, trzyma się mnie i bardziej ufa chociażby moim koleżankom bo je zna). Zastanawiam się czy dla dobra dzieci nie dać mu szansy ale z drugiej strony boję się rozczarowania, czuję żal. Zniszczył mi psychikę. A na prawdę nie wiem dlaczego mnie tak traktował, jestem wysportowana, zawsze miałam powodzenie a m on... Niczego mu nie zavranialam, chodził na imprezy, dzieckiem zajmowałam się ją od samego początku. Mam 22 lata i korzystam z pomocy psychologa, bo tak bardzo siebie znienawidzilam. Niby już o związek ciężko z dwójką dzieci, fajnie gdyby dziewczynki wychowały się w pełnej rodzinie co przyznali nawet moi rodzice, że dla ich dobra warto spróbować ale nie wiem czy zaniosę kolejne upokorzenie, chce wierzyć że się zmienił ale boję się, że chce mieć pannę do łóżka a dzieci go niezbyt obchodzą ale być może to moja paranoja. Próbowałybyście?

karynko, znowu się z nim zadawaj, zrobi ci trzecie i odbiorą ci te dzieciaczki pusta naiwna idiotko

karynko, znowu się z nim zadawaj, zrobi ci trzecie i odbiorą ci te dzieciaczki pusta naiwna idiotko Kurde może jestem pusta, ale nie ma podstaw do odebrania mi dzieci. Mają dobre warunki mieszkaniowe, poświęcam im tyle czasu ile tylko mogę. Fakt, pomaga mi tata nie będę ukrywała. Sama zarabiam tylko na paznokciach, mam zaczęto studia, teraz miałam przerwę ale wracam w październiku więc cieszę się, że rodzice mi pomagają. Mam założoną spirale, nie chcę mieć więcej dzieci, na pewno nie przez najbliższe 10 lat. Trzymam go na dystans ale czuję presję że strony rodziny, bo dzieci miałyby normalną rodzinę. Ja mu po prostu nie ufam i gdzieś czuje wstręt do niego ale jeżeli to miałoby pomóc dzieciom.. Tyle, że ja już mogę nie mieć siły

Jeżeli jest tak młody jak i ty to bym wybaczyła. Dla takiego małolata wytrzymać bez seksu to katorga, żaden gówniarz nie chce dzieci i żaden nie będzie super ojcem. Uważam że minimum 25 lat u faceta żeby był w miarę gotowy na dziecko a gdzie tu drugie a do tego żadnej korzyści ze zwiazku

poszukaj sobie nowego faceta i nie mów nic rodzinie o tym, że eks się tobą interesuje, po co im się chwalisz idiotko

roochacz , który się spotyka z pustakami szkoda dzieci

Jeżeli jest tak młody jak i ty to bym wybaczyła. Dla takiego małolata wytrzymać bez seksu to katorga, żaden gówniarz nie chce dzieci i żaden nie będzie super ojcem. Uważam że minimum 25 lat u faceta żeby był w miarę gotowy na dziecko a gdzie tu drugie a do tego żadnej korzyści ze zwiazku 4 lata starszy. Był młody to fakt ale ja też byłam jeszcze małolatą, a po drugie mógł nie ładować się drugi raz w związek skoro nie potrafił nie zdradzać. Żałuję, że dałam mu druga szansę a teraz wszyscy naciskają na kolejną

Skacze z kwiatka na kwiatek, niech takiej w jego stylu sobie poszuka i będą swingować buahaha

poszukaj sobie nowego faceta i nie mów nic rodzinie o tym, że eks się tobą interesuje, po co im się chwalisz idiotko Chciałabym, ale to on urobił moich rodziców jeszcze zanim zaczął się "przystawiać" . Ja kompletnie nie ufam facetom aktualnie a inna sprawa, że raczej nikt nie ma ochoty na związek z naiwną idiotką z dwójką dzieci, moi rówieśnicy w większości żyją imprezami. Szczerze to chce spokoju, skończyć studia, odchowac dzieci i może samo coś wyjdzie z kimś ale nic na siłę

roochacz , który się spotyka z pustakami szkoda dzieci Jeju mam nadzieję, że więcej osób jest takiego zdania. Na prawdę mam cudowne dzieci, ale żałuję, że z kimś takim. W sumie nie uszczęśliwie dzieci jeśli sama będę nieszczęśliwa

zapytaj im się czy sami by sobie przebaczyli tyle zdrad

Bycie starą panną ci odpowiada? Nawet o sobie pomyśl czy wibrator do końca życia to dobra opcja

03:24 Przy pewnych gnojach bycie starą panną, to owszem, lepsza opcja.

zapytaj im się czy sami by sobie przebaczyli tyle zdrad Zgłoś Ja tylko słyszę, że oboje jesteśmy winni bo się bawiliśmy w dorosłych a w głowach pusto jeszcze było. I pytanie ojca czy byłabym szczęśliwa bez niego.. Tyle, że ojciec zawsze szanował mamę ale nie mogę się za bardzo odezwać bo będzie wypomina nie wszystkiego gość dziś Bycie starą panną ci odpowiada? Nawet o sobie pomyśl czy wibrator do końca życia to dobra opcja Chyba mi to odpowiada a być może za ileś lat zdarzy mi się jakaś prawdziwa miłość. Dziękuję wszystkim, wstałam do mleka a się zasiedzoalam. Jutro do południa postaram się odezwać i napisze co zdecydowałam, chyba że rano przed zakupami nie zapomnę ;)

Jesteś zwykłym szlaufem. Nie licz na szacunek od jakiegokolwiek faceta. Ani ja anizadenznajomynue potraktkwałby cię poważnie jak kogoś spotkasz to będzie chciał cię zalać, nagrać i sprzedać kopa

noże ty i twoi kumple dziewczyny wina, że trafiła na roochacza skaczącego z kwiatka na kwiatek?

dlaczego ten koleś może mieć dzieci? uciąć mu jaja jak kocurowi

bo ma jak ty psie

nie

nie tak

Podjęłam decyzję, Nie daje mu więcej szans. Jak będzie interesował się dziećmi to super, jak nie to znaczy, że zależy mu na jednym

No i dobrą decyzję podjęłas autorko dbaj o siebie powodzenia.

26 lat to już odpowiedni czas na wydoroślenie, nie można go tłumaczyć tym, że musi się wyszaleć. Mój brat miał 24 lata jak został ojcem i jest najlepszym ojcem na świecie, dziecko jest jego priorytetem. Ten Twój facet to po prostu jest mentalny gówniarz, nieodpowiedzialny i tyle, będzie skakał z kwiatka na kwiatek nawet w wieku 50 lat. Zostaw go i zajmij się swoimi dziećmi a jesteś jeszcze tak młoda, na progu życia dopiero, że jeszcze znajdziesz niejedna miłość.

Dziękuję bardzo (: Na szczęście w żaden sposób nie żywice do niego żadnych pozytywnych emocji. Związek byłby koszmarem i pewnie szybko by się skończył a akurat mi nie może zarzucić, że nie chce dobrze dla dzieci, bo to jego nigdy nie ma. Dzieciom te nie jest potrzebny współlokator bo wiem, że do roliojcasie nigdy nie poczuwał

Czy ten nic w Twoim pierwszym poście to Twoja data urodzenia? 23 listipada 1996? Jeśli tak to Ty nawet nie masz 22 lat dziewczyno, ledwo przekroczyłaś 21,5 a już tak sobie nakaszaniłaś w życiu!

Wiem, że sama sobie to zafundowałam.. Tak jak napisałam błędem było już dawanie mu drugiej szansy. Źle to świadczy o mnie ale czasu nie cofnie. Teraz mogę tylko robić wszystko tak, żeby mieć jakiś spokój i stabilizację, wychować dzieci, skończyć studia.

A ja uważam, że ludzie się zmieniają. Ty pewnie wydoroślałaś i on też. Może po prostu się pogubił?

12:53 2 razy się pogubił hahaha Chciał poroochac łatwe pustaki amatorki sexu z dzieciatym facetem

faceci to idioci, typowy pustak natomiast z***bac każda dziwke , która się z nim zadawała wiedząc , ze ma 2 dzieci i wyj****e

"Niby przeprasza, jego tłumaczenie jest takie, że to nic nie znaczyło, potrzebował się zaspokoić a te dziewczyny to puste... Niby żałuję ale tłumaczenie jest beznadziejne" x Mało powiedzieć że tłumaczenie beznadziejne. Gdyby mi się facet tak tłumaczył, dostał by w pysk i won. To jest typ który traktuje kobiety przedmiotowo, tamte to puste... a on to kto? skoro pakowal w nie swojego członka, to jest dokładnie tym czym one. Proste. Nie umie panować nad ptakiem, tylko ptakiem myśli. A skoro inne traktuje jako przedmiot do zaspokojenia, to Ciebie też tak traktuje. Ten typ tak ma i tego się nie zmieni. Dałaś mu już jedną szansę i o jedną za dużo. Przy takim faceci tylko bedziesz cierpieć, a przez to i dzieci. Daj sobie z nim spokój. Lepiej nie mieć faceta, niż być z kimś takim.