Dlaczego ja, osoba bezdzietna, "lubię" ten dział

Jak w temacie. Otóż na kafeterię wchodzę tylko w jednym celu- aby się pośmiać. A niestety, czy chcecie tego czy nie, ale jesteście niebywale komiczne, do tego infantylne. Z tymi swoimi problemami na poziomie rozwoju pięciolatka. Jak często wycieracie blaty kuchenne? Jak często myjecie podłogę w kuchni? Jak często uprawiacie sex? I przy każdym temacie wojenki głupiutkich babsztyli. Zwyczajnie w tym dziale mam największy ubaw. Gdybym miała dzieci to niczego by to nie zmieniło i tak bym tu wchodziła, aby drzeć z was łaha.

Jezuuu znowu to samo? 0/10 wracaj do biurka korposzczurku. P.S. nie mam dzieci ale te tematy sa nudne. Huk nas obchodzi twoja pseudo manifestacja. Zasmiecasz forum tak samo jak maDki.

Wchodzisz, bo zazdrościsz. Tak, tak mozesz się tłumaczyć i zaprzeczać, ale też byś chciala mieć takie problemy.

To jakby babka bez prawa jazdy wchodzila na forum motoryzacyjne i szczekala ze samochody sa glupie. Kompleksy, kompleksy. Chcesz to wchodz i czytaj ale jaki jest sens twojej wypowiedzi atencjuszko?

A ja uwielbiam czytać co piszą bezdzietne. Jaki mają pięknie wypaczony obraz rzeczywistości. :D

gość dziś To jakby babka bez prawa jazdy wchodzila na forum motoryzacyjne i szczekala ze samochody sa glupie. x babka bez prawa jazdy moglaby wejsc na forum motoryzacyjne wcale nie po to zeby szczekac ze samochody za glupie , ale po to zeby posmiac sie z durnych facetow , ktorzy siedza na takim forum i wypisuja p*****ly , rozkrecaja gownoburze o nic nieznaczace detale , pluja na siebie jadem i maja problemy z d**y wziete ( no ale faceci nie sa tacy... lagodnie mowiac infantylni )

na forach motoryzacyjnych dużoo ludzi mi pomogło więc stul pysk k***o i nie ubliżaj innym

gość dziś Każdy by chciał mieć dylemat pt. ile razy zetrzeć blat kuchenny w kuchni lub umyć podłogę. Mnie też zazdrość zżera, bo nie mam takich problemów.

Ja tam mam dzieci, a tez tu wchodzę, żeby się pośmiać. Najlepsze są te wiejskie wojny synowa - teściowa w jednej chałupie po przodkach :D

Wiedziałam że pojawi się argument jak to zazdrość mnie ściska. Nie będę się sprzeczać bo wy i tak wiecie lepiej. I to Wasze przekonanie o własnej niomylności również mnie bawi. Może i macie trochę racji, bo takie proste postrzeganie świata, bezrefleksyjność, często głupia bezczelność, jakie przebijają się przez Wasze wypowiedzi zapewne czynią z Was ludzi przekonanych o swojej wielkiej wartości. A tymczasem prawda jest zgoła inna, jesteście tak puste, mało warte... Ale nie o tym był temat. Starałam się napisaf dlaczego ktoś bezdzietny może dobrze bawić się czytając tematy typu- czy ojciec mocno ściskający córkę to pedofil? Autorka

Ja też lubię się pośmiać teraz np. śmieję się z Ciebie :D

gość:dziś Hej, ja jestem bezdzietna, co mam napisać by mój świat był jeszcze bardziej wypaczony? :D

Haha no najlepsze są te rodziny które żyją pod jednym dachem. Najpierw powinno się moc zapewnic byt a dopiero później zacząć zabawę w dom zamiast się zwalac teściom na łeb i się jeblowac o wszystko.

gość:dziś Tak na prawdę czy się ma czy nie ma dzieci to nic nie zmienia, przecież zajście w ciąże i urodzenie dziecka nie gwarantuje +10 do inteligencji ;) Zluzujcie majty, ja też się śmieję :D

gość:dziś Co Ty chcesz od chałupinki po przodkach, najlepsza miejscowa ever! Tylko Wy wielkomiejskie panie nie potraficie docenić dobrej kłótni z teściową o kawałek podłogi

O matko tez tu wchodzę się pośmiać:D wiecie co? Mamuśki tak mają że robią problem z głupoty i myślę że hormony maja na to spory wpływ porostu.

Nadmiar wolnego czasu i lubię poczytać głupoty :-) w szpitalu cała sala czytała to forum i taki był chichot, aż się pielęgniarki zleciały. To nie był psychiatryk, tylko ortopedia z połamańcami po urazach :-)

"gość dziś A ja uwielbiam czytać co piszą bezdzietne. Jaki mają pięknie wypaczony obraz rzeczywistości. smiech.gif" Wypaczony obraz? Ale ze kiedy? My mamy spokojne życie o którym ty możesz pomarzyć. Nie martw się dzieci dorosna już niedługo tylko że wtedy pojawia się wnuki.... I obyś nie została zmuszona to opieki nad nimi na full time :)

Jestem aktualnie w 38 tygodniu pierwszej ciazy, ale wchodziłam na to forum jeszcze majac bardzo mgliste plany co do zajscia w ciaze. Mnie na tym forum niezmiennie urzeka poziom kobiet zakladajacych watki, ktore zbiorczo okreslam jako "tescie" (slowo "tesciowie" tym kobietom nie przychodzi do glowy).

A ja czasami sama zakładam takie wątki. Specjalnie wymyślam najróżniejsze historie i patrzę jak się kobiety wyżywają w komentarzach. Normalnie popcorn i kanapa, ach to życie na krawędzi :D

Polecam topic o wojnie o kalendarz. Klasyka gatunku. Zaczyna się od konfliktu o ekspozycję Brajankowego kalendarza. Dalej juz leci archetypami: synowa kontra córka i wewnętrzny konflikt antyczny teściowej, "dom jest przepisany więc jestem u siebie" itd.

nie mogę znaleźć w tym śmietniku

Ale wiesz ze to zle swoadczy o tobie jesli probujesz sie dowartosciowywac glupota innych ludzi? Ja np nie mam psa ale lubie je, jestem na forum o psach ale nie zgrywam eksperta i nie mowie ze czyjs pies jest beznadziejny a ja jestem lepsza bo nie mam... To wbrew jakiejkolwiek logice. Kazdy cisnie matki ze non stop gadaja o dzieciach. To pisza sobie na forach o macierzynstwie a ludzie i tak przychodza i je wyzywaja a maDki nie sa lepsze. Gdzie tu logika? To swiadczy o prostocie zarowno maDek jak i tych dumnych bezdzietnych.

Wchodzisz na kafeterię, bo nic nie masz ciekawszego do roboty niż czytać o cudzych problemach na poziomie pięciolatka. Żadnych przyjaciół już nie masz czy co? Kafeteria po to jest - z poważnymi problemami idzie się do poważnych specjalistów np. lekarzy a niepoważne można rozstrzygać na forum.

Ja Ci powiem nawet, w tym dziale jest największą patologia

gość dziś Na forach o psach nie ma takich problemów jak wojny tesciowa - synowa, ile razy prac reczniki itp. To forum jest wyjątkowe. Autorka wchodzi, żeby się pośmiat z takich tematów, a nie żeby powiedzieć, że nie lubi dzieci i jest lepsza bo ich nie ma. Czujesz tę drobną różnicę?

gość dziś To jest czysta rozrywka. Jedni dla rozrywki oglądają "trudne sprawy" czy seriale, drudzy mecze piłkarskie, a ktoś wchodzi na kafe poczytać Wasze posty. To lepsze niż kabaret, bo po dużej części prawdziwe.

No to masz poziom rozrywki porównywalny do Trudnych spraw (realizm podobny).

No to masz zainteresowanie, ktorym mozesz sie chwalic. Robisz wrazenie...

hobby jak każde :D