Czy większość par poznaje się przez przypadek?

Osób które potencjalnie moglibyśmy poznać są miliony a przypadek sprawia, że np kiedyś tam pojechaliśmy na jakąś dyskotekę, poznaliśmy kogoś i związaliśmy się z tą osobą na całe życie. Jak na to patrzycie?

up

Mój kolega ze studiów nie mógł znaleźć dziewczyny gdyż był niski. Tak się złożyło że jeździł po świecie i żonę znalazł na Filipinach. Mieszkają w Kanadzie.

Nie ma przypadków.

Jeżeli nie ma przypadków to jest to sprawka przeznaczenia. Ja długo szukałem swojej połówki. Przyznaję że przebierałem gdyż nie zakochałbym się w dziewczynie, która mi się nie podoba i nie pociąga mnie fizycznie. Dwa razy w ciągu 3 lat spotkałem moją przyszłą żonę na imprezach, ale ona była w swoim towarzystwie a ja w swoim. Integracji nie było gdyż wstydziłem się ją zagadać. Zwróciłem jedynie uwagę na jej ponadprzeciętną urodę. No i spotkaliśmy się trzeci raz na kameralnej imprezie. Wtedy już nie wstydziłem się zagadać. Zostaliśmy parą. Czy to był tylko przypadek czy to było przeznaczenienie? Myślę że przeznaczenie.