Mam kochanka

Ja mężatka, on młodszy sporo, po ślubie niedawno. Nie jestem w nim zakochana, podoba mi się jednak fizycznie. Przespałem się z nim raz, nie był to najlepszy seks w moim życiu, ale był bardzo czuły wobec mnie. Świetnie całuje, ma piękne eksportowane ciało. Nie wiem dlaczego mnie do niego tak ciągnie, głupieje przy nim. Z jakiego powodu najczęściej młodzi faceci wdają się w romans z dojrzałymi kobietami? Zaznaczam że on nie ma z tego korzyści np. finansowych

Właśnie dlatego że się nie zakocha, dlatego że to jakoś ja komplementuje że młodszy ja chce, bo można ja łatwo podpuscic na zasadzie "młodsze to robią a chyba nie chcesz żebym pomyślał o Tobie stara" , i kilka innych.

nie bardzo rozumiem co cie trapi :-)

Mój kochanek nawet nie chce słyszeć o różnicy wieku jaka nas dzieli, nie ma to dla niego znaczenia. Jest duża, bo 18 lat. Sama się sobie zastanawiam i dalej nie mogę odszukać odpowiedzi po co to mi, ale po co jemu... młoda ładna żona, a on za mną goni...

ok, 0/10

Ja miałam swojego czasu kochanka 12 lat młodszego. Ja miałam 40 on 28, powiedział że zrobił że mną w pół roku więcej niż z żoną przez 7 lat znajomości. Ale ja też działała wg zasady że jeśli nie dzisiaj to kiedy. :)

Trapi mnie moja zdrada, jak do niej lekko doszło, mówią że kobieta zdradza jak się zakocha... A ja nie czuje nic, może wtedy łatwiej się rozgrzeszyć

Chwalisz sie czy żalisz? Nie masz komu powiedzieć o swoim sekrecie to lepiej wrzucać w sieć? Oooo biedactwo. A gdzie eksportuje te swoje super hiper ciało? Na skale globalna ten eksport?

Mój kochanek jest ode mnie młodszy o 6 czy 7 lat. I chodzi ze mną na basen bo dbamy oboje o linie

14:48 To podszyw... I to słaby...

Chyba coś cie gnębi, że na forum o kochanku piszesz

Ile jeszcze bajkopisarki założycie tematów?

Gnębi... fakt lekkości swojej zdrady i to czy jest możliwe jego uczucie, boję się, że on się może zakochał...

gość dziś Ja miałam swojego czasu kochanka 12 lat młodszego. Ja miałam 40 on 28, powiedział że zrobił że mną w pół roku więcej niż z żoną przez 7 lat znajomości. Ale ja też działała wg zasady że jeśli nie dzisiaj to kiedy - jak to się wszystko skończyło?