Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy facet moze sie zakochac kobiecie tylko dlatego,ze jest mila i daje mu odczu

Polecane posty

Gość gość

odczuc,ze go chce?chetna na przytulanie i cos wiecej ale stopuje go z seksem, mowi ze tylko w zwiazku czy on moze sie zakochac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Znienawidzisz_mnie
1. Od tego jest forum a więc piszę w swoim imieniu. Jeśli Ci nie odpowiada możesz zawsze się popłakać, potupać albo pogrozić palcem. 2. "stopuje go z seksem, mówi ze tylko w związku" Czyli, że nie dajesz, bo Pan i władca nie nazwał waszej relacji związkiem? Czego się boisz? Tak, masz kompleksy, bo pytasz o tak intymne rzeczy na forum i masz pretensje, że ktoś ważył się odpisać. Oczekiwałaś, że napiszę "Oczywiście, pokocha Cię! Staraj się bardziej to na pewno padnie Ci do stóp!" Litości, błagam... Poza tym jestem kobietą. Jeśli masz pretensje przeczytaj mój pseudonim. Nie pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurde ja czuje się dziwnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość8
seks nie ma nic wspolnego z zakochaniem, tylko z pozadaniem 😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faceci lubią być straktowani przez kobiety jak śmiecie. Niby płaczą że suka, że wredna ale potem i tak za taką latają jak piesek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17.54 - 1.To nie autorka napisała post z godz. 17.28 , na który odpowiedziałaś. 2. Mam zupełnie inny punkt widzenia jak Ty. A to Twoje protekcjonalne "litości błagam" zastosuj do siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:07 Brawo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość8
post tytulowy traktuje seks jako towar przetargowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Znienawidzisz_mnie
18:07- Jesli Ci nie odpowiada odsyłam do rozwiązania z podpunktu 1. z godziny 17:54. Śmieszy mnie ludzka słabość. Niektórzy stworzeni są do cierpienia tak jak autorka. Ja nigdy nie zastanawiałam się czy ktoś mnie kocha czy nie, to nie było moje zmartwienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tym razem to ja, autorka. Bylam na innym dziale. ;) Wiem,ze faceci lataja za takimi, ale moze i normalniejsza dziewczyna ma szanse? Bardziej kochajaca niz wredna? Seks to nie jest wedlug mnie karta przetargowa.Jestem odwazna, nie wstydze sie i nie raz mialam ochote, ale...mam zasady.Mam wewnetrzne zasady poniekad wynikajace z charakteru,poniekad z religii choc jakis czas temu zdystansowalam sie do chrzescijanstwa. Seks jest dla mnie czyms uduchowionym, kiedy robie to z osoba ktorej ufam, ktora kocham i wiem ze ona mnie chce to to ma inny smak, nie jestem kloda w lozku.Jestem otwarta na roznosci a byly powiedzial ze jestem namietna:) i nie mogl lapek oderwac.Nie o to chodzi by to robic przy zgaszonym swietle w celu poczecia raz na rok.. tylko zeby to bylo z milosci. Seks sam w sobie jest dla mnie pusty, raz tak zrobilam i bylam w jakims szoku,mialam kaca moralnego...dla mnie to zezwierzecenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ja nigdy nie zastanawiałam się czy ktoś mnie kocha czy nie, to nie było moje zmartwienie" x Bardzo słusznie. Ale do tego trzeba się jednak chyba trochę w życiu przyuczyć na błędach, zranieniach, negatywnych emocjach, które po pewnym czasie jawią się jako kompletnie niepotrzebne, nieadekwatne, czasem aż śmieszne. Wg mnie kobieta powinna sama sobie odpowiedzieć na pytanie czego to ona chce, czerpać z relacji póki jest miło, a jak przestaje być miło (mówiąc w uproszczeniu), to być na tyle niezależna żeby - kocha czy nie - dać radę się zdystansować albo zwyczajnie kopnąć delikwenta w tyłek i poczekać na kolejne szczęśliwe dni życia. Oczywiście to rada dla kobiet, które nie zdecydowały się powiedzieć sakramentalnego tak, i nie mają z delikwentem potomstwa, bo to raczej inna para kaloszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćSYLWIA suchy
18.22 były ? łapy? rany ! co za szmata z CIEBIE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Znienawidzisz_mnie
piąta klepka Masz rację, trzeba się "przyuczyć na błędach, zranieniach, negatywnych emocjach, które po pewnym czasie jawią się jako kompletnie niepotrzebne, nieadekwatne, czasem aż śmieszne". Ja odrobiłm lekcję i czerpię radość życia z siebie, z wnętrza a nie z opinii innych, ich adoracji i pochlebstw. Nauczyłam się być bezwzględną, bezkompromisowa a przede wszystkich nauczyłam się kochać siebie. Dziewczyny pokochajcie siebie! Róbcie to co kochacie. Wtedy nie będziecie miały wątpliwości czy ktoś was kocha czy nie, będzicie to wiedziały na 100 %.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Nauczyłam się być bezwzględną, bezkompromisowa" x Ale to chyba tylko na pierwszym etapie znajomości, co? Bo jednak kiedy w grę wchodzi coraz więcej bliskości emocjonalnej, trudno chyba być aż tak nieugiętą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zwyczajnie ma się dość ludzi którzy mają cię w d***e a są tylko wtedy kiedy czegoś potrzebują. Jak to ładnie w innym poście kolega bazgrnął

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×