Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dziecko mojego partnera nie może z nami jechać na wakacje.

Polecane posty

Gość gość

Dlaczego żona nie może tego zrozumieć? Nie może, nie ma takiej opcji. Nie wyobrażam sobie, chcę się relaksować, poza tym nie chce żeby moj pies się stresował jakimś rozwrzeszczanym bahorem. Mój psiuńcio jest taki wrażliwy, potrzebuje spokoju, a nie wiadomo co taki gówniak wymyśli (6 lat). Pies z nami jeżdzi, bo jest częścią rodziny, a obce dziecko nie będzie, koniec, kropka. Co mnie obchodzi, że podobno płacze i chce. Ja też wiele rzeczy chcę. Dlaczego to babsko nie może tego zrozumieć? Czy wy też takie jesteście? Miejscie zrozumienie dla partnerek waszych ex, przecież tak jak ja mogą mieć np. psa i to uniemożliwia urlop z dzieckiem, niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prowokacja, tak? Jeżeli nie to pokaż ten temat mamie dziecka. Gwarantuje, że nigdy nie odda dziecka pod opiekę takiej babie. Musisz się pogodzić z faktem, że dziecko zawsze jest ważniejsze dla rodzica. Ty jesteś obcą babą, dziecko to krew z jego krwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
0/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzisiaj pisała tu matka tego dziecka. 0/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Serio? Pisała? A to babsztyl! Mogłam się tego po niej spodziewać. Autorka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież widać że to prowokacja..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×