Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wpadłam!!!

Polecane posty

Gość gość
A ten chłopak jaki jest? Na pewno już na jego niekorzyść działa fakt że mając dziewczynę , przespał się z Tobą więc miej to na uwadze. Ale ogólnie w porządku? Podoba Ci się? Chciałabyś z nim być?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
usunąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
usuń, nie słuchaj tutaj tych p**dniętych katoliczek, które oprócz namawiania do rodzenia nic nie pomagają, weź np. od nich oświadczenie, że co miesiąc będą ci płacić na utrzymanie tego dziecka np. 5 tys to nie usuniesz, zobaczysz jak zamkną od razu mordy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ! Zanim podejmiesz decyzję o aborcji zastanów się czy naprawdę chcesz zamordować własne dziecko ? Ciąża to nie angina na którą weźmiesz antybiotyk i po sprawie . Ciąża to nowe życie , to maleńki człowieczek powstały z Ciebie !! Znam kilka dziewczyn które zaszły młodo w ciąże (jedna mając 15 l ) nie usunęły i nie oddały lecz wychowały. Dziś nie załują ani minuty z tamtego okresu . Zastanów się proszę , studia nie są w życiu najważniejsze , zresztą zawsze jest czas na naukę w poźniejszym terminie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 16:07 A niby dlaczego mamy autorce płacić na utrzymanie skoro to nie my jej zrobiłyśmy to dziecko? A przeciw usuwaniu jestem i będę i bedę się temu sprzeciwiać . Ciekawi mnie natomiast fakt czy ty taka wyszczekana namawiałabyś np .jakiegoś bandziora by zabił bliską ci sercu osobę , czy też z takim przekonaniem zachęcałabyś tego bandziora do morderstwa ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nawet mi sie podoba ale nie wiem czy chcialabym z nim byc...chcialam isc na studia ja sama nie wiem co robic.. :( :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Autorko ! Zanim podejmiesz decyzję o aborcji zastanów się czy naprawdę chcesz zamordować własne dziecko ? x To jeszcze nie ''dziecko[', tlko zlepek komórek. xx Ciąża to nie angina na którą weźmiesz antybiotyk i po sprawie . x Na wczesnym etapie tak własnie to wygląda. xx Ciąża to nowe życie , to maleńki człowieczek powstały z Ciebie !! x To może być człowiek, ale w pierwszym okresie jeszcze nim nie jest. O tym, czy będzie, ma prawo zdecydować kobieta, bo to ona będzie musiała wychowywać i ponosić odpowiedzialność. Jesli nie ma warunków, lepiej usunąć. xx Znam kilka dziewczyn które zaszły młodo w ciąże (jedna mając 15 l ) nie usunęły i nie oddały lecz wychowały. x Ich decyzja, ich sprawa. Autorka ma prawo podjąć własną decyzję. xx Dziś nie załują ani minuty z tamtego okresu . x Co nie znaczy, że Autorka by nie żałowała. Kwestia indywidualna.. xx Zastanów się proszę , studia nie są w życiu najważniejsze , zresztą zawsze jest czas na naukę w poźniejszym terminie . x W młodym wieku wiedze przyswaja się szybciej. Kształcisz sie po to, by mieć dobrą pracę i żyć na godnym poziomie, mieć szerokie perspektywy. Jeśli Autorka urodzi w tym wieku, ma już prze*rane życie w pieluchach i nizinie społecznej. Brak czasu na naukę, brak czasu na rozwój, brak pieniędzy, brak szans na faceta na poziomie, bo ci nie chcą brać kobiety z dziećmi. Decyzja należy do Autorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam to samo. Poród dokładnie w dniu studniówki, ale na maturę się wyrobiłam i zdałam. Tylko że ja mam fantastycznych rodziców. Moje dziecko od początku wychowywała moja mama. Zmieniła pracę na pół etatu, żebym ja mogła iść na studia. Udało się. Wszystko zależy od tego, jaką masz rodzinę. I nie słuchaj tych podobnych do pani profesor co ma nazwisko od dnia tygodnia. Na pewno ładniejsza jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej to znowu ja :) chlopak powiedzial ze jesli zdecyduje sie urodzic to on mi nie pozwoli oddac do adopcji :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No, czyli już wiesz, że chłopak będzie brał udział w życiu dziecka :) To dobry znak, co powiedział. Co do studiów. ZAPISZ SIĘ NA STUDIA. Termin porodu masz na wiosnę? Idź na pierwszy semestr, zdaj sesję zimową. Pochodź na zajęcia z semestru letniego. Do sesji letniej może i podejdziesz w czerwcu, zależy ile ćwiczeń zdążysz odbyć i zaliczyć do porodu. Jak nie, to będziesz mieć kampanię wrześniową czyli egzaminy i zaliczenia we wrześniu :D przy odrobinie farta i pracy może się okazać, że zaliczysz cały pierwszy rok. Jak nie, to musisz zorientować się w regulaminie studiów jakie poprawki w trzecim i dalszym terminie, ci przysługują. Ja miałam na studiach ludzi,którzy warunkowo za opłatą zaliczali zaległości z pierwszego roku, a byliśmy na trzecim :D UE Katowice here :D Jest też powtarzanie semestru, tzn.w październiku na drugim roku skreśliliby cię za niezdanie sesji letniej, a po Nowym Roku składa się podanie o powtarzanie semestru letniego z 1 roku. Czyli de facto drugi raz byłabyś na pierwszym roku. Naprawdę wczytaj się w regulacje na swojej uczelni. Jeśli masz do tego pomoc rodziców, to super. Powodzenia!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mieszkam w czestochow :) powiedzialam rodzicom ..niezla awantura nie odzywaja sie do mnie :O chlopak powiedzial juz swoim tez awantura...ale bedzie placil i chce sie widywac z dzieckiem :) nie ma raczej szans ze z nim bede :) moze kiedys kogos poznam... nie umialabym usunac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ta sratatata zobaczy dziecko i je pokocha i ciebie rowniez ;) bedziecie spedzac wiecej czasu ze soba az wkoncu ze soba bedziecie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja Ci źle nie życze, ale po tym całym główkowaniu i awanturach może się jeszcze okazać, że poronisz- bo to niestety cholernie często się zdarza. Chociaż już taki pech, że ktoś kto się stara i marzy o dziecku zalicza kilka poronień, a ktoś kto wpada i może tak by poronienia nie odczuł dotkliwie- nie ma wgl problemów z ciążą ani z przypadkowym zajściem, trochę to wszystko nie fair... Ale adopcja to dobra opcja, dla jednych problem z głowy, a dla drugich spełnienie marzeń :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ja nie oddaje do adopcji ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wiem, wiem, tylko wspomniałam o tym ogólnie, bo czasem ktoś naprawdę nie ma warunków ani szans na ich poprawę itd, można uważać i wpaść, czasem coś nie zadziała itd, a ktoś ma zero rodziny, zero wsparcia, wtedy można oddać do adopcji i tak jak pisałam- dziecko będzie miało warunki, a jakaś para spełnione marzenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam inny problem- warunki na dzieciątko by były itd, ale mam straszną niewydolność krążenia i nie wiadomo czy przeżyję ciążę... Uważałam, ale jakimś cudem nie wyszło i teraz się boję, że zostanie mi tragiczny wybór lub że nie zdążę go podjąć lub zaryzykuję i będzie po mnie... Jeśli jesteś zdrowa to się nie martw- jakoś będzie, może się okazać, że ta wpadka i jej owoc za niecałe 9 miesięcy będzie Twoją największą miłością i życiowym szczęściem :) A ja mam czarną rozpacz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka jakoś bardzo lekko o tym pisze... Może to młodość, inaczej, bardziej na luzie się myśli... Ja jako mężatka i mama dwójki dzieci bardziej panikowałam gdy podejrzewałam trzecia ciążę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasem po wpisach nie widać paniki, literki tego nie oddadzą :) Dni mijają, nie każdy panikuje, ale w sumie widać, że się martwi, inaczej nie pisałaby nawet tutaj, może z czasem się pogodziła chociaż troszkę, jakoś będzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×