Zakończyłem z nim znajomość, ale chce, żeby wrócił

Smutno mi

*Zakończyłam

Zakończyłeś ?

jemu to powiedz nie mnie ,też mi smutno

marzenia się spełniają, czasami:D

Zakończyłam słownik mibsam zmienił:O

Czemu zmienilas zdanie?

Powiedziałam, że to koniec. Nie mogę teraz powiedzieć, że chce to kontynuować bo wyjdę na idiotkę...

Nie zmieniłam. Od początku nie chciałam, żeby odchodził. Myślałam, że jakoś zawalczy, a on nic...

Ile lat macie? Tylko napisz naprawdę ile...

Nie mogę...

Nawet nie zapytał dlaczego

Trudno nie będę się mu narzucać, skoro on nawet nie chciał znać powodu...

Więc po co temat? Nie mozesz powiedzieć jaki wiek... trudno, a nuż by wrócił!!!

A może to właśnie wiek jest tym problemem...

gość dziś Więc po co temat? Nie mozesz powiedzieć jaki wiek... trudno, a nuż by wrócił!!! X To nie jest zbyt miły komentarz.

aż ci się jebła osoba prowokatorze

No i dobrze Ci tak. Polepszyles sobie he he. Teraz cierp jak bylas taka madre.

Konczysz znajomosc i sie dziwisz ze ktos juz na to gwizdze? Hehe pewnie juz ma inna. A o tobie nie mysli jak nie chcialas.

Może uszanował Twoją decyzję i nie bawi się Twoimi uczuciami.

00.33 no wiem ;-)

Kiedyś kobieta powiedziała mi, że to koniec i żebym już sie z nią nie kontaktował. Wydaje mi się, że nie była przekonana do tej decyzji. Napisałem jeszcze dwie wiadomości, nie odpisała więc uszanowałem jej decyzje. Skoro powiedziała, że koniec to przecież rozumiem po polsku, mimo że cholernie mi zależy i nie potrafię o niej zapomniec, ciągle ją kocham, ale przecież nie mogę się narzucać

https://youtu.be/iAc6Qr_sAXw

10.30 a przedstawiłeś się ? może uznała to za gierki i się wkurzyła?

Co mam teraz robić?

11:32, dosyć jasno dałem jej do zrozumienia, że ją kocham. Nie tylko to powiedziałem, ale też pokazałem jak mi zależy

A jak pokazales?

spróbuj to naprawić,takie rzeczy mówi się prosto w oczy a nie udaje kogoś innego ,łatwo wtedy nadużyć zaufanie

gość dziś Kiedyś kobieta powiedziała mi, że to koniec i żebym już sie z nią nie kontaktował. Wydaje mi się, że nie była przekonana do tej decyzji. Napisałem jeszcze dwie wiadomości, nie odpisała więc uszanowałem jej decyzje. Skoro powiedziała, że koniec to przecież rozumiem po polsku, mimo że cholernie mi zależy i nie potrafię o niej zapomniec, ciągle ją kocham, ale przecież nie mogę się narzucać x Kiedy to bylo?

Ale mam teraz się odezwać jakby nigdy nic? Powiedziałam, że lepiej to zakończyć, a on nawet nie zapytał dlaczego, czy cis się stało? Po prostu przyjął to wiadomości.