Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dziecko nie chce jechać do taty,co mam zrobić?

Polecane posty

Gość gość

Dziewczyny,mój eks ma teraz swój miesiąc opieki nad nasza 5 letnia córeczka.Problem jest taki,ze dziecko nie chce tam jechać,zaznaczę od razu,ze nie ma w tym mojego udziału,ja zawsze jej mówię,ze tata ja kocha itd.Miesiac temu,córka była tam u niego na weekend i wróciła taka smutna,ale jak pytałam to się nic nie stało.Eks twierdzi,ze wzystko było ok.Wiem,ze z nim się nie dogadam,bo już próbowałam,powiedział ze jutro przyjeżdża po nią i nic go nie interesuje.Kiedys jak nie dałam mu na weekend bo mała była chora to przyjechał z policja.Jak mogę to rozwiązać jak dziecko nie chce tam jechać?Na sile przecież jej nie będę dawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to miesiąc opieki? Tzn. Miesiąc dziecko jest u Ciebie i miesiąc u ojca? Jak ustaliłam to w sądzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale co mówi dziecko? przede wszystkim ją bym pytała co się stało, i drążyła skąd taka reakcja? nic z niej nie wyciągnęłaś, nie podpytywałaś co robili, co powiedział?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może miesiąc wakacyjny. Niech jedzie dziecko może ma go ja 5 łatki też nie mają, dwa trzy dni i będzie ok u taty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech ojciec zostanie przez ten miesiąc z dzievkiem u ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Smutne to bardzo, skoro nie chce to coś musi się tam jej nie podobać :-( może pomyśl o zmianie warunków widzen, dziecko chociaz male tez ma coś do powiedzenia, nie można jej zmuszać. Porozmawiaj z adwokatem, co w tej sytuacji robić żeby było na korzyść dziecku i zgodnie z prawem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko na codzień jest ze mną,on ma ją pół świat/pół wakacji/ co drugi weekend od piątku do niedzieli(czasami częściej,nie robiłam problemów). Pytałam córcię,ale właśnie mówiła ze dużo siedzieli w domu(on ma dom z ogrodem/mieszka z rodzicami).Nie wiem,czy problemem nie jest jego obecna partnerka która niedawno się wprowadziła do niego ze swoim dzieckiem,ta dziewczynka jest 5 lat starsza od mojej.Pytalam się,czy czegoś sie wystraszyła,albo ktoś jej coś zrobił,ale mówi,ze nie.Moj były nie widzi problemu,twierdzi,ze to jej fanaberie.Jednak ja znam ją najlepiej i wiem,ze coś się stało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może ta baba byłego na nią krzyczy?Albo ten dzieciak jej coś zrobił małej?10 łatki to już potrafią być cwane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest właśnie podmiotowe traktowanie dzieci przez urzędy. Ciekawe, czy w Skandynawii też to tak wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezu. Sedziowie sa naprawde okrutni. Nie dziecko tylko fochy tatusia najwazniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Eks przyjechał po mała,ona się rozpłakała,a on prawie siłą zaczął ja brać.Nie dostał dziecka,wiec zadzwonił na policję,ale policja przyjechała i stwierdzili,ze oni nie są od tego,od tego jest sąd.Oczywiscie awantura,były mnie straszy,ze mi ja zabierze całkiem.Coreczka mi dzisiaj powiedziała,ze jego baba ją uderzyła,bo mała przez przypadek strąciła jej telefon ze stołu.Nastraszyla ją,ze jak komuś powie to nie wróci nigdy do mnie.Byly oczywiście nie wierzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiedziałam że prędzej napisze o nowej kobiecie. Już pachnie mi to msciwoscia z twojej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaka msciwoscia?Kobieto jestem kilka miesięcy po ślubie z obecnym mężem,szczęśliwa,za co mam się mścić?Nie pozwolę tylko,żeby moja córka była szarpana przez jego kobietę,nie pierwsza zreszta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgłoś sprawę pobicia córki na policję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak jej udowodnię?Nie ma śladów,nie ma świadków...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:27 I tak idź, suka się trochę wystraszy, będzie notowana na policji, i nie będzie podnosić ręki na twoje dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie wiem co mam zrobić z byłym,on mi wypisuje,ze pożałuje,ze jeszcze popamiętam itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzymać smsy. Zrobić zdjęcie takiego smsa. Pójść do poradni do psychologa z dzieckiem, żeby powiedziało jak zachowała się obecna partnerka Twojego eks i żeby był tego ślad w dokumentach. Powoli, bez uprzedzenia i konsekwentnie zbieraj ziarnka swojej linii obrony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:08 No właśnie, mój były beknął za pobicie mnie między innymi dlatego, że jego była poszła na policję i zgłosiła znęcanie się psychiczne, im więcej takich zgłoszeń gnoja na policji, nawet jak nic z tego nie wynika, tym lepiej, dla przyszłych ofiar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Smsy trzymam,a co do tej baby to ja już eks powiedziałam,ze nie życzę sobie,żeby obca kobieta biła moje dziecko.Mala dostała za to,ze weszła do basenu od razu z trawy i miała lekko brudne stopy,brak mi słów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś x Wyżej napisałaś, że dlatego, że zrzuciła telefon ze stołu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:53 Może to nie pierwszy raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieciak pewnie kłamie, bo wie, że dzięki temu nie będzie musiał jechać do ojca. Dzieci są cwane. Co to za moda, że dziecko dyktuje rodzicom co mają robić :-/ spakować gowniarę, do auta i papa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozmawialam z byłym,on mi powiedział,ze ta jego jej nie uderzyła,tylko ją szarpnęła.Jak mu powiedziałam,ze sobie nie życzę,żeby obca kobieta szarpała moje dziecko to powiedział,ze oni teraz razem ja wychowują i ma prawo.W****ilam się i totalnie nie wiem co robić,on się zapowiedział jutro ponownie...Nie chce mieć co pare dni policji w domu,ale co mam ją dać na sile?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym zabrała córkę do psychologa żeby ocenił sytuację np.czy mała nie zmysla i zeby poradził Ci jak postępować. Ale gdybym wiedziała że jakaś wywloka szarpie moje dziecko bo ma brudne stopy w basenie to bym nie puszczala tam dziecka i sprawę skierowała do sądu. Pamiętaj że jesteś odpowiedzialna za jej poczucie bezpieczeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślałam o psychologu,bo mała z jednej strony widać,ze jest wystraszona,a z drugiej opowiada jakieś różne dziwne historie,w które nie do końca chce mi się wierzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym go wysłała na drzewo i tyle. Napisałabym w mailu że z powodu agresywnego zachowania jego partnerki - bicie i szarpanie - córka się boi u niego przebywać i w związku z tym może się spotykać z nią u ciebie w domu. A jak mu się nie podoba - niech idzie do sądu, mogą was skierować na badanie więzi z dzieckiem do RODKu i na tej podstawie wydać opinię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej tu autorka. Powiedziałam mu,ze małej nie dostanie,bo ona nie chce do niego jechać,bo się boi tam być.Powiedzial,ze zakłada sprawę w sądzie-niech zakłada.Ja dziecka na sile nie będę dawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×