oklamal mnie i powiedział nara

Moj były już chłopak wnioskuje kiedyś powiedział ze nie ma kontaktu niby z swoja koleżanka a okazało sie ze po kilku latach napisał jej niby dziekuje bo ona złożyła mu życzenia pomimo ze kilka lat ze sobą niby nie gadają. I mówił mi już kilka lat temu ze nigdy do niej wgl nie napisze. Powiedziałam mu ze napisał do niej i sie przyznał i pomimo wszystko wydarł sie na mnie i ze mna zerwał. Czy to naprawdę moja wina?

Twoja wina? Bo śmialas mu wypomniec kłamstwo? Puknij się w łeb! On znalazł sobie dobry preyekst żeby zerwać. Byćmoze ostro flirtuje sobie z ta koleżanką. Tak czy inaczej nie zależy mu. Miej honor i definitywnie urwij z nim kontakt, wywal goowno ze swojego życia :)

Flirtować z nią pewnie nie flirtuje. Ale po prostu oklamal mnie, ze już nigdy do niej nie napisze,a mimo wszystko napisał. A gdybym ja do jakiegoś napisała to by bylo ze ponoć z żadnym nie pisze. On mi tez tak mowi a sobie do niej napisał. I jeszcze napisał ze to mnie ma dość. A tylko napisałam ze oklamal. Byłam zła. A on do mnie nara i wyl tel. I oczywiście ze nic złego nie zrobił. Jak nic złego skoro oklamal. Chyba ze ja jestem idiotka i nie potrafię funkcjonować w związku. Ja płacze jak głupia myśląc jakie puste słowa mi mówił a on pewnie sie super bawi. Po prostu jego słowa satak puste a mi się oberwało za to ze o tym powiedziałam

Mu jest tak łatwo a ja głupia go nadal kocham czuje ze wgl nie dam rady

Olej g****o. Ktoś ci dobrze poradził. Szmaciarz z niego i tyle

Widocznie się nie sprawdziłaś i nie spełniłaś jego oczekiwań. Nic dziwnego, że woli inną. Twoja wina!

Aha nie sprawdziła sie dlatego koleś jest oszustem