Usunięcie trzonu macicy

Hej Dziewczyny. Lekarz zaproponował mi usunięcie trzonu z powodu mięśniaków )1x60mm, 1x48mm, 1x 40mm i wiele mniejszych), ciągłych krwotoków (trwają około 3 tyg). Mam 45 lat, dorosłe dzieci i męża który martwi się i mnie bardziej niż ja sama. Dodam, ze miałam wkładkę, ale wypadła mi nie wiem kiedy. Lekarz po przeprowadzeniu badań i abrazji zaproponował usunięcie trzonu jako jedyna skuteczna metodę. Podpowiedzcie ci robić.

Masz dużo tych mięśniaków więc dobrze byłoby rzeczywiście poddać się operacji.Znam kilka kobiet które to przeszły i czują się bardzo dobrze . Nie pozbawia Cię to kobiecości bo potrzebne narządy pozostają a ratuje Cię taka operacja przed rakiem bo z czasem może rozwinąć się coś poważniejszego .

Tak, trochę tego mam. W zasadzie pełna macice. Jest wręcz trochę powiększona i bardzo zniekształcona. Zastanawiam się tylko czy w tym wieku warto pakować się w operacje, bo menopauza już chyba niebawem. Nie wiem co z tym zrobić. Mam mętlik w głowie

Nie rozumiem autorko stwierdzenia -"czy warto w tym wieku pakować się w operację ". Menopauza nie pozbawi Cię mięśniaków tym bardziej że jak piszesz są liczne . Poza tym menopauza niekoniecznie blisko , może jeszcze 10 lat lub więcej przed Tobą . Ja bym Ci radziła iśc do innego ginekologa i poradzić się co w Twojej sytuacji zaleca . Jeśli też potwierdzi konieczność operacji to ja bym się nie zastanawiała . Mając tak silne krwotoki za chwilę nabawisz się anemii .

Ja bym Ci proponowała zastosować kurację ziołowa ojca Klimuszki na miesniaki, znajdziesz na internecie. Mnie pomogla, a też miałam iść na zabieg i 2 lekarzy twierdzilo, że nic mi nie pomoże. Do tego zdrowe jedzenie, bez żadnych plastików i innych syfow.

Są teraz nowe metody usuwania mięśniaków, nieoperacyjne. Ziola oczyszczają organizm z toksyn, działają na cały organizm, odtruwają wątrobę. Wszystkie te mięśniaki i inne guzy to tak jakby druga watroba, gdzieś te wszystkie toksyny muszą się podziać jeśli jest ich za duzo. Warto je zastosować nawet jeśli wybierzesz inną opcję.

Menopauza nie pozbawi mnie mięśniaków, ale lekarze mówią (byłam u 2), za po niej przestają dokuczać i zmniejszają się. Właśnie, może 10 lat a może 3. Nie wiadomo. Hormony póki co sa w normie. Nie mam niestety żadnych informacji od znajomych kobiet ze tak faktycznie miały. Jeśli chodzi o jedzenie, to zwracam uwagę na to co kupuję, czytam skład produktów, ale wszystkiego nigdy nie wychwycimy. Jeśli chodzi o nowe metody to słyszałam o zastosowaniu ultradźwięków, jednak tylko wtedy gdy jest mało mięśniaków (1 mięśniak=1zabieg),i chyba do 42 roku życia, wiec metoda nie dla mnie. Wprowadzono ja w Rzeszowie z tego co wiem.

Nie mogę czytać tych bzdetów o usuwaniu toksyn, gromadzeniu się w guzach w tym mięśniakach... że to niby druga wątroba. No ludzie, puknijcie się w głowę, co Wy wypisujecie. A potem naiwni korzystają z takich metod zamiast poświęcić czas na znalezienie lekarza. Menopauza może troszkę zmniejszyć mięśniaki ale powinny być one pod stałą kontrolą lekarza. Niestety HTZ może powodować ich wzrost a u kobiet które ich nie miały właśnie pojawienie się. Menopauza to nie jest łatwy temat, bo nie jest łatwo dobrać HTZ albo odpowiednie preparaty typu suplementy diety by ulżyć kobiecie. To jest naprawdę porządny rollercoster z emocji i samopoczucia. Niektórzy lekarze polecają suplementacje z fitoestrogenami typu Doppelherz meno lub Meno Activ a także suplementację wit. A+E i D3. Nie da się zwalczyć mięśniaków ziołami, herbatkami ani innymi pierdołami. Jeśli ktoś to Wam wmawia, to znaczy że albo ma niewielkie pojęcie albo chce Was oszukać.

Nie, ja nie zamierzam leczyć krwotoków ziołami. Nie chcę tez nikogo urazić pisząc ze to czy tamto to zabobony lub wręcz brak rozsądku. Ja biorę pod uwagę usunięcie trzonu macicy wraz z zawartością :) lub jeszcze ten implanton który zmiejszcza krwawienia. Albo wybiorę się do trzeciego ginekologa. Tylko co to zmieni?

Musze usunac macice bo nie bede wiecej miec dzieci tak lekaz mowil:( a jeszcze planujemy jedno dziecko

Powyższy post nie jest mój proszę pisać pod SWOIM imieniem/nickiem. Nie pisałam zemisze usunąć macice. PROSZĘ NIE PODZSZYWAC SIĘ POD INNA OSOBĘ

To ja ta od ziół. W wieku prawie 40 lat przeszłam jedną operację a po 6 miesiącach już byłam kierowana na kolejną. Szukalam innego sposobu, do ziół podeszlam bardzo sceptycznie, ale postanowiłam spróbować. Na kolejnym usg okazało sie, że prawie wszystko poznikalo. Nikogo nie namawiam, ale jeśli ktoś zechce spróbować może też mu pomoże.

Ptzepraszam, ale z tego co piszesz w wieku 40 lat USUNIĘTO CI MACICE i po 6 miesiącach kierowano cię na kolejna? Tak wynika z wypowiedzi.

Ani słowa nie pisałam o usunięciu macicy. Usunięto mi mięśniaki

Jestem po przerwie. 

Zalozylam implant. Dziewczyny nie pakujcie się w to. Miejsce gdzie był wszczepiony ciagle mnie swedzialo, popływa włosów poleciała i od wszczepienia do wyjęcia non stop miesiączka. Wytrzymałam 3 miesiące. Potem usunęłam. Zostało mi już tylko jedno rozwiązanie.