Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MyslalamZeDepresjaToWymysl

Życie fundnelo mi jeszcze jedno dziecko.

Polecane posty

Gość MyslalamZeDepresjaToWymysl

Planowalismy 2je dzieci. Oczywiscie jak to wiekszosc, by chciala najpierw syna, a potem corke. Ale jak to zycie. Urodzilo nam sie dwoch chlopcow. No i na tym byl koniec. Zalozylam jaydess. A tu mi los splatal figla. Zaszlam w ciaze po 3 miesiacach noszenia wkladki. Urodzila nam sie corka. Ciesze sie, bo mam corke. Jednak jestem zmeczona. Tak mi brakuje ludzi, wyjscia gdzies bez dzieci. Lezenia chwili bez stresu. Czegokolwiek. Ciagle tylko obowiazki, placz dzieci, roszczemia dzieci, zadowalanie ich, uczenie ich. Los nam nie ulatwia. Z pierwszym przez komplikacje w ciazy mielismy duze perypetie. Drugi ladnie sie chowal, zdrowo i szczesliwie. Corka jest bardzo spokojnym dzieckiem ale to juz 3 dziecko. Że tak powiem. Ponad stan. Egzystuje i ide w wytrzymalosc. Dzien w dzien sobie tlumacze, ze to minie. Dziecko urosnie bedzie lepiej. Momentami sama trace juz nadzieje. Nie mam na to juz sily. Te dni niby leca ale jest ciezko i beznadziejnie. Charakter mam az nadto obowiazkowo. Nie wyobrazam sobie czegos zaniedbac ale to juz mnie tak zmeczylo. Chcac wynajac opiekunke na kilka godzin i tak musze przeczekac. Mala mimo tego, ze spokojna to bardzo wylekniona. Bardzo dystansuje do ludzi. Do pomocy z rodziny nie mamy nikogo. Moi rodzice nie zyja, a meza zyja swoim zyciem za granica. Czy ktos ze starszych osob ode mnie mi powie ? Czy kiedys bedzie lepiej ? Nie chce mi sie juz zyc. Czy najnormalniejszy czlowiek nie zasluguje na godzine na rok spokoju ? To straszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, to minie, tylko uwazaj, by sobie 4 nie zrobic. to nie bylo zlosliwie. no i troche lat Ci minie zamin bedziesz miala czas dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam podobnie. Dwóch synów i teraz córka. Jestem najszczesliwsza na świecie :) i korzystam z każdej chwili, bo wiem jak było z chłopcami. Moment minęło, wróciłam do pracy, a te stare konie nie chciały się już nawet do mnie przytulić. Teraz mają 12 i 10lat. Takze z córeczką (5mcy) celebruję każdą chwilę, bo życie ucieka bardzo szybko :) nie brakuje mi ludzi, wyjść itp, bo już raz to przeszłam i wiem, że mija. Potem znów wpadnę w wir... Praca, znajomości, wyjścia, obowiązki, dom, robota itp... Więc Póki mogę to teraz żyje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sory za bledy poza wszystkim. Wierze ci ale jednak na dzien dzisiejszy mam wrazenie, ze zyje w czyms co mnie wciagnelo i nie chce mnie puscic. Jakby cos sie na mnie uwzielo i wszystko pod gore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz mam mirene plus prezerwatywa ale seks jest tak rzadko, ze i prawdopodobienstwo mimo zawodu wszystkiego bardzo niskie. Heh nie ma czasu i ochoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co się udzielone bo nie rozumiem???? Masz 3 zdrowych dzieci i narzekasz bo Ci wyjść brakuje? Trzeba było dzieci nie robić same się na świat nie pchały. Żal mi Twoich dzieci ,ponad stan" Szok i to pisze Matka????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oddaj do adopcji. Bedziesz mogla wyjść do ludzi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszesz ze corka spokojna, wiec czym jestes tak zmeczona. Ja mam corke 7 lat i male blizniaki, i uwazam ze nie jest tak zle ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Syn 3.5 drugi 2.5, a corka 9 miesiecy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie odpisuj im. To nie miejsce (czyt ludzie) na takie rozmowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od tego są żłobki, przedszkola, nianie... Zorganizuj opiekę, sama wróć do pracy (jak nie masz nie wiadomo jakiej wymagającej to serio to będzie wytchnienie), no i dzieci chyba od czegoś mają ojca, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To małe dzieci, nie dziwię się, że jest ciężko . Czy chłopcy idą od września do przedszkola? Starszy chociaż ( czasami przedszkola zgadzają się i na 2,5 latki jak są dosyć samodzielne ) ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ło jezu, 3,5 2,5 i 9 miesiecy? Ja bym sobie w łeb strzeliła. Podziwiam. Starszy powinien chodzic do przedszkola, mlodszy zaraz. Z mała bedziesz musiala poczekac... Zalatwcie sobie nianie na chwile. Sa tez kluby malucha, dobre złobki. Myslalas o tym? Bo tak długo nie pociagniesz sama jak palec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi nigdy nie żal takich bab jak ty autorko. Jak sie ***** to tak jest. Zwykły ciąg przyczynowo skutkowy, a te robią z siebie straszne ofiary losu. Rzygać sie chce od takich tępaczek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Zorganizuj opiekę, sama wróć do pracy (jak nie masz nie wiadomo jakiej wymagającej to serio to będzie wytchnienie)" Praca wytchnieniem. Nie rozśmieszaj mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A kto cię rozśmiesza? Nie wiem, gdzie ty pracujesz, ale ja np. mam dosyć wymagającą, ale fajną i lubianą pracę, i jest ona dla mnie naprawdę sporą odskocznią od dzieci i domu. Przykro mi, jeśli ty tego nie masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No chlopakow bys juz miala z glowy, a tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny dlaczego niektóre z was są takie złośliwe? Czy trzeba od razu obrażać autorkę bo śmiała się poskarżyć? Przecież pisze ze wszystko wokół dzieci robi, dba o nie, niczego nie zaniedbuje a do tego robi wszystko sama bez pomocy. Do tego nie widze żeby skarżyła się na dzieci, tylko na to jak się czuje w obecnej sytuacji. Wiem ze na pewno są tu mamy dla których wychowywanie dzieci i bycie z nimi w domu jest powołaniem i cieszą się absolutnie każdym dniem, ale niektóre z nas maja prawo być zmęczone i o tym mówić. Autorce życzę dużo siły, tez jestem bez pomocy wiec wiem jak to jest, mimo wszystko czas leci i wreszcie kiedyś będzie lżej. Podziwiam ogarnianie trójki z tak mała różnica wieku i trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj ja mam bardzo podobnie. Heh musimy to wytrzymac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×