Syn i jakaś szmaciana lalka

Z pewnością zaraz usłyszę jaka to ja nie jestem, ale wierzę, że znajdzie się ktoś na poziomie i zrozumie. Mam syna w wieku niespełna 18 lat, od niedawna zaczął spotykać się z jakąś dziewczyną, wczoraj była u nas w domu i zwyczajnie ją wyprosiłam, nie spodziewałam się, że tak wygląda dziewczyna mojego syna. Rodzice niczego sobą nie reprezentują, bo ją wypytałam, na dodatek ona uczy się w technikum, więc planów na studia zapewne nie posiada żadnych. Mąż jest lekarzem, ja jestem po wyższych studiach, syna chcemy wykształcić. Od wczoraj się do mnie nie odzywa, ale ja uważam, że zrobiłam bardzo dobrze wypraszając ją z domu i mówiąc że nie życzę sobie kontaktów z moim synem.

Tia lekarz. Twój mąż to zwyczajny Janusz z piwnym brzuchem, a Ty zwyczajna Grażyna.... Prowo 0/10

słabo

Nie wiesz z kim piszesz chłopczyku.

Z mitomanką?

Spodziewałam się osób bez poziomu. Żegnam Państwa.

ja mam w pionie

Wyprosilas ją bo chodzi do technikum i sądzisz, że nie pójdzie na studia? :D Szkole to Ty moze skonczylas i ze wsi wyszlas ale wies w Tobie zostala.

To dziewczyna bez perspektyw z niezbyt dobrego domu, bez wpojonych wartości i wzorców, gdyby chciała zmienić swoje dotychczasowe życie, poszłaby na studia. Nie uważasz?

Nie, nie uwazam bo napisalas ze uczy sie w technikum a nie ze je skonczyla. Studia to wyznacznik bycia szczesliwym albo bycia na poziomie? Wcale sie nie zdziwie jak kiedys " dostaniesz" synowa z dobrego domu po studiach wyzszych i bedzie zdradzala syna albo go oskubie z kasy. Ehh starescie a glupiescie. Na udane zycie nie ma dobrej recepty im szybciej to pojmiesz tym lepiej.

A poza tym to mysle ze to provo ;)

Według Ciebie studia są wyznacznikiem zdrady i oskubania z kasy? Jeśli przyszła synowa będzie sobą coś reprezentować to chętnie dam pieniądze na wybudowanie domu dla nich, ale podkreślam - coś sobą reprezentować!

Nie :) Za to wg Ciebie ich brak jest wyznacznikiem patologii. To jeszcze dzieci albo raczej gowniarze a Ty myslisz ze zaraz sie beda pobierac.

Nie, wcale nie myślę, że będą się pobierać! W życiu bym na to nie zezwoliła, ewentualnie z daleka od nas. Uważam jednak że taka dziewczyna może synowi namieszać w głowie, mało to takich przypadków, już sposoby to one swoje mają. Zaraz łóżko, nie daj Boże dziecko i co później? Syn do końca życia będzie się użerał z wywłoką, bo był młody głupi i nie rozumiał pewnych rzeczy. Ty jednak chyba masz nie po kolei w głowie albo nie posiadasz własnych dzieci i nie rozumiesz tego.

A jaki poziom Ty sobą reprezentujesz, że nie wiesz, że po technikum też zdaje się maturę i można iść na studia? Można też od razu pracować i studiować zaocznie, jeśli samemu te studia sobie trzeba sfinansować. Mądra dziewczyna. Może chce być informatykiem albo farmaceutką? Sto razy lepiej jej będzie w życiu po tym technikum, niż po liceum i jakiejś socjologii.

Najśmieszniejsze jest to, że twój syn już ją zapłodnił (a jeżeli nie to wkrótce to zrobi). No i co ty na to? Będziesz babcią. Nie cieszysz się?

Ja po prostu chyba inaczej wychowalam swojego syna i nawet by mi do glowy nie przyszlo by mogl sie zadawac z jakąś szmacianą lalką ;) Na Twoim miejscu postawilabym na rozmowe z synem, zakazy w tym wieku tylko Cie od niego oddalą. Wybor towarzystwa? Na to mialas killanascie lat. Milego wieczoru :)

Bezszkoły - proszę napisz mi co Ty osiągnęłaś bez żadnego wykształcenia? I nie pisz mi o wychowywaniu dziecka, skoro pojęcia żadnego nie masz! Dla takich jak Ty to byle jak, byle było i jest w porządku. Rodzice nie wykształceni, to i dziecko nie musi, bo po co, a później 500+ , zasiłki,wyprawki, a biednym emerytom na leki brakuje, bo wszystko z ich kieszeni i kieszeni podatników idzie. Jak ktoś więcej zarabia, to teraz dodatkowo musi na was płacić. Wiele znam takich przypadków!

Masz autorko łeb zj****y pięknie.

Po pierwsze temat dotyczy Twojej pozal sie Boze, przyszlej synowej a nie mnie. Skoro jednak prosisz, zaspokoje Twoja ciekawosc: radze sobie, serio :) Myslisz, ze nie mam szkoly bo podpisalam sie na forum: goscbezszkoly? Jestes glupia czy taka naiwna? Jestem pewna ze to provo :P ale poniewaz weszlam tu tylko po to by sie powyglupiac i posmiac, to czuje sie w Twoim temacie jak w domu.

Właściwie to też chciałam się powygłupiać, więc jesteśmy kwita ;) Mam nadzieję, że nie uraziłam, a temat (pewnie też prowo) skopiowałam z innego forum, ale nie chce mi się już tworzyć tego.

Luz :) Nie kopiuj... nie umiesz sama czegos wymyslic? ;) Ja zostawiam kopiowanie tym bez wyobrazni :P choc intuicja mi mowi, ze wcale kopiowac nie musisz ;)

Raczej nie wymyślam żadnych prowokacji, jedynie czytam sobie tutaj wątki, czasem włączę się w rozmowę, a jakoś tak mnie dzisiaj naszło na wygłupy, czytałam ten temat i chciałam zobaczyć jaka reakcja będzie tutaj, ale to z daleka prowokacją śmierdzi, tam też mało ludzi się nabrało, tylko że tamto to nie jakieś mega forum jak tutaj. Swoją drogą też lubię sandałki ;)

Daleko mi do chłopaka od zerwania po 5 latach, nie wiem czy czytałaś jego wątek, bo ja się tam najbardziej udzielałam, a chłopak nagle oznajmił że to provo :D Więc i ja chciałam "zaszaleć" ale to nie ten poziom :D

Stawiam ze tylko jedno zdanie w tym ostatnim poscie jest prawdą ;) Szkoda ze juz musze opuscic to forum :(

Śmiesznie, że mi nie wierzysz ;) No ale zdarzyło mi się dwa razy założyć prowokację - bez żadnych większych "sukcesów" ;) Ja z kolei podejrzewam, że Ty to raczej często :D No szkoda, szkoda. Miłego wieczoru ;)

Ale jesteś p******a. Straciłas syna wiesz o tym?

Tak, wiem, wiem - straciłam go na zawsze , głupia ja :( :(

Ja nie wychodze z tego forum, nie pracuje wiec mam duzo czasu. Czytam cale forum bo od ksiazek mnie oczy bola :P

Można zgłupieć od czytania tutaj co niektórych tematów, więc podziwiam ;) Ja pracuję, ale jutro jeszcze nie idę, więc mam luzik ;)