Praktyczne prezenty dla niemowlęcia

Hejka. Mam 36 lat, 17 letnie dziecko, które zostało matką chrzestną. Problem w prezentach, kiedyś wielu rzeczy nie było, córka nie ma pojęcia co kupować a ja jestem w tyle z tymi gadżetami. Maluszek urodził się wczoraj, kupiłysmy z córką nianie elektroniczna, ale teraz co chwilę będą okazję do kupowania prezentów. W głowie mam mate edukacyjna, leżaczek, są jakieś huśtawki elektryczne, krzesełko do karmienia czy później chodzik albo rowerek. Myślimy o praktycznych prezentach, bo rodzice maleństwa to rówieśnicy mojej córki i fajnie zaoszczędzić im wydatków. Wiadomo, źe gryzak czy pozytywką i ubranko zawsze warto zanieść ale tak poza tym co napisałam to nie mamy pomysłów

Jeżeli córka ma 17 lat to prezenty od niej powinny być drobne, jakieś body + śpiochy czy coś. Sama wybrałam na chrzestna młodą dziewczynę i nie zyczylam sobie od niej kosztownych prezentów

Monitor oddechu, rowerek, auto na akumulator

Niech chrzesniakowi ziemie kupi pod budowe domu. Praktyczne.

Dzięki za podpowiedź. Oczywiście, że da od siebie tyle na ile ją stać. Nie zabiorę jej kieszonkowego i nie każe oddawać za to pieniędzy. Nie chodzi mi o ziemię czy samochód. Na pewno młodym rodzicom przydadzą się pewne rzeczy a ja sama pamiętam jak mi było ciężko gdy urodziłam córkę, nie mogłam liczyć na niczyją pomoc a matka maleństwa jest przyjaciółka mojej córki, która jest dla mnie bardzo ważna

Wózek spacerowy to świetny pomysł

01:19 Moze jeszcze cala wyprawke? Bez przesady. Dziewczyna jest mloda. Nie pracuje wiec nie stac ja na takie rzeczy jak wozek spacerowy. Ona zostala chrzestna, a Ty jako matka musisz ponosic wszystkie koszty.... Wspolczuje

Moze jeszcze cala wyprawke? Bez przesady. Dziewczyna jest mloda. Nie pracuje wiec nie stac ja na takie rzeczy jak wozek spacerowy. Ona zostala chrzestna, a Ty jako matka musisz ponosic wszystkie koszty.... Wspolczuje Gdybym nie chciała to nie zgadzałabym się na takie kosztowne rzeczy. Dziewczyna jest młodziutka, musiała się wyprowadzić, musi skończyć szkole a ojciec się jej wyparł. Matka nie żyje, nie ma nawet kto pomóc jej w opiece nad dzieckiem, chłopak musi ich utrzymać, zaczął pracę za granicą więc jest sama. Wydatków mają mnóstwo, cała wyprawka, mieszkanie, jedzenie a po wakacjach opiekunka, jej książki... Sama urodziłam młodo i byłam zdana na siebie i chciałabym pomóc dziewczynie która na nikogo nie może liczyć. Jest dla mnie jak własne dziecko, przykaznilam się z jej matka a dla mojej córki jest jak rodzina siostra. Kiedyś mnie nie było stać na pampersy (używałam teatry) czy gotowe obiadku, ubrania dla mnie czy chociażby puder. Dziecko się urodziło a ona musi żyć dalej. Myślę, że odcoazymy ją trochę w granicach swoich możliwości. Mnie teraz stać na wakacje 2 razy w roku, wycieczki dziecka czy wszystko inne a przez wiele lat liczyłam każdy grosz

Ja mam 48 lat i 6 letniego syna też mnie nie stać na wakacje to jak mi kupisz wyprawkę do szkoły i cióchy na zimę dla syna i mnie to będzie mi lżej. Chcesz adres do wysyłki?

1:54 Wroc do szkoly GLABIE!

rękawiczka gryzak albo butelka samopodgrzewająca yoomi i jakieś ubranko, zawsze się przyda. Polecam dużo gadzetów na www.ebiton24.com