Każdy facet i tak woli zrobioną od naturalnej.

Taka prawda, ze faceci nie rozróżnianiaja np czy laska miała operacje, czy korzysta z medycyny estetycznej itp. Oczywiscie to widać na kilometr ( kobiety to widzą, facet lekarz to zobaczy) ale przeciętny kowalski niestety sie na tym nie zna. Oczywiście faceci beda gadali ze wolą naturalną, bez makijażu, powiekszanych ust czy zrobionych policzków. A prawda jest inna, im więcej poprawiamy tym mamy większe powodzenie. Czemu faceci to tacy klamczuszki?

No i? Mnie na powodzeniu nie zależy.

Ale zapewniam cię, że jeżeli kobieta jest wymalowana jak klaun, to facetom się to nie podoba.

bo manipulować trzeba umiejętnie. wszystko zależy.

Takie powodzenie można mieć naturalnie ;) I mylisz się.. obecnie mężczyźni orientują się w operacjach, rozpoznają silikon w piersiach, zrobione jak mapet usta no i policzki, nie lubią tipsiar, sztucznych rzęs i ogromnych czarnych kresek zamiast brwi. Faceci nie są tacy durni.. i nie chodzi o to, że orientują się w operacjach więc są mądrzy, nie. :) Chodzi o to, że większość rozróżnia klasę od wsi.. Poza tym, operacje u kobiet, a także u mężczyzn to nie jest chęć oszukiwania, tylko chęć dominacji.. a czy to jest złe? Nie sądzę, każdy powinien grać wszystkimi kartami i jak powiedziała Sofia Vergara kobieta powinna inwestować w siebie do oporu. Lubię ją btw, uważam, że jest mądrą osobą. Zresztą kobieta, która nie zna umiaru dominować nie będzie, na to pozwala tylko dobrze rozwinięta kora mózgowa i niezłe chyba geny, także i tak wygrywa jakość. Nie mam nic przeciwko operacjom ;) :) pozostaje tylko moja niechęć do głupoty, kiczu i przesady..