Dlaczego gdy patrzę w jego oczy podczas rozmowy dziwnie się czuję?

Jestem osobą ktora podczas rozmowy patrzy prosto w oczy, nie caly czas, ale czesto bo przynajmniej wiem, że ktos mnie slucha bo tez sie patrzy na mnie. I nigdy nigdy nie mialam problemow z kontaktem wzrokowym. Ostatnio poznalam chlopaka, kolega mojej znajomej i fakt podoba mi się, ale widze ze gdy z nim rozmawiam on patrzy prosto w moje oczy, dziwnie sie czuje i to nie w sensie, ze mi to przeszkadza, ale raczej jest to mile i mnie rozprasza. Czy jesli on sie patrzy caly czas w oczy opowiadajac mi cos czy ogolnie rozmawiajac czy myslicie, ze jest szansa ze tez mu sie podobam czy to tylko moja fantazja/marzenie?

Jak ma rozszerzone źrenice to tak

On ma ciemne oczy, kurde tak jestem rozkojarzona gdy on patrzy w moje oczy i tak staram sie skupic na tym co mowi, ze zapominam sprawdzic czy ma powiekszone czy nie. Ale fakt ciezko dostrzec przy ciemnych oczach.

Up

Oczy to odbicie duszy i coś w tym jest...

Nie nie podobasz mu sie. Ale on juz wie ze ty mu sie podobasz.

6:54 o kim mowisz?

6.54 no ale oboje się patrzymy w oczy to nie jest tak ze tylko ja tak robie, on tez patrzy

Dreszcze masz jak patrzycie ?

B. i jego konfabulacje powyżej

Patrzenie nic nie oznacza, na mnie tez kobieta patrzyla, podczas rozmowy nie odrywala wzroku, patrzy na mnie gdy nie widze i nic ode mnie nie chce.

a co jak unika kontaktu wzrokowego co to znaczy? ze ma w d***e?