Jak reagujecie gdy pisze do was zajety, zajeta

Jak reagujecie na pisanie do was zajetego faceta np? Zastanawiam sie czy ze mna jest cos nie tak, jestem wolna i pisze do mnie kolega z pracy, jest przystojny i sympatyczny, ale ma dziewczyne i po prostu ja czegos takiego nie toleruje. Rozumiem, ze moze im sie nie ukladac czy cos a po prostu mnie polubil, ale ja reaguje tak, ze od razu kogos takiego splawiam, nie daje szansy rozwojowi sytuacji. Moze to chore, ale uwazam, ze jak sie psuje to niech zerwie a pozniej szuka odpowiedniej kandydatki. Obawiam sie, ze w ten sposob moge zostac sama, bo to nie pierwszy fajny, lecz zajety , ktorego od razu puscilam kantem. Po prostu mnie ktos w taki sposob urobił, tzn pisał sobie z inna przez dlugi okres, sprawdzał grunt a potem mnie zostawił. Ja to bardzo przezylam i mialam dlugo zal i do niego i do niej. W zwiazku z tym, ze wiem ile to moze przyniesc cierpienia ludziom to tego nie toleruje, a wy co wy na to?

Każdy jest inny ma inne sytuacje trudno ocenic pewnie róznie bywa

Ja toleruje do czasu, później jeśli kogoś polubie bardziej, chciałabym żeby był szczęśliwy i nie wp*****lsm się. Chociaż czasem bardzo chcę.