Czy waszym zdaniem bylam nachalna?

Jesli jest taka sytuacja, ze jestem w luznym zwiazku z facetem, odzywamy sie od siebi raz na kilka dni. I on po ost. spotkaniu odezwal sie jako pirwszy, pozniej ja odpisalam mu z opoznieniem, namawial mnie na kolejne spotkanie. Ja napisalam wtedy, ze bardzo chetnie, ale nie wiem kiedy bede miala czas i sie do niego odezwe. Na co on ,ze w takim razie czeka na nasze kolejne spotkanie. Pozniej nie odzywalismy sie kilka dni i wczoraj zadzwonilam do niego, ale to bylo pozne popoludnie, a pozniej ma rozne zajecia i wiem, ze moze nie mogl odebrac. Dzisiaj do 11 tez nic nie napisal, wiec ja napisalam, ze co u niego i zeby oddzwonil wolna chwila, a i wiem juz kiedy bedziemy sie mogli spotkac- to napisalam przed chwila. Bylam nachalna w jakis sposob?

tak.

Ale w jaki dokladnie, moglabys rozwinac?

Na razie nie byłaś. Ale trzeci już sobie daruj, teraz jego ruch.

niee, jeśli się spotykacie to jak najbardziej masz prawo pisać pierwsza, ale jeśli on nie odpowiedział na twoje zapytanie to on jest burakiem i powinnas z nim o tym porozmawiać. Co jak co ale napisac jedno słowo to chyba nie zajmuje nawet trzech sekund.

Narazie za krotki czas zeby odpowiedzial bo minelo 5 min od mojego smsa. Ale na tel narazie nie odpowiedzial, choc wczorj wieczorem moglbyc zajety bo byl na nocnej zmianie i czasem wtdy nie odpisuje

up

no i ?

Gdzie tu jakakolwiek nachalność, czy wy w ogóle rozumiecie to słowo? Polki to kretynki, które mają nasrane zdrowo we łbach.

Ojej, ja tu widzę inny problem. Piszesz ze macie luźną relacje a jednak widać że się fest wkrecilas. Inaczej byś tak nie analizowala. Dobrze Ci radzę nie idź tą drogą, będziesz cierpieć. Skoro facet do Ciebie nie odzwania to raczej źle to wygląda. Gdyby mu zależało to by się starał, by ta luźna znajomośc w coś poważniejszego przeobrazic. Ale jeżeli nie chcesz odpuszczac to czas na poważną rozmowę. Tylko nie daj się zwodzic, albo rybka albo akwarium. Ale udawanie że Cię nie rusza i traktujesz to luźno to kiepski pomysł.

Autorko, widzę tutaj inny aspekt sprawy, niż to, czy jesteś wobec niego nachalna, czy nie. Otóż, wydaje mi się, że Ty zaczynasz się wkręcać w tę znajomość. I jest to wkręcanie, jak najbardziej, uczuciowe. Nie ma w tym nic złego, bo ja, osobiście, nie wierzę w ideę wolnych związków, ale musisz być fair wobec niego. Jeśli chcecie się spotykać na sam seks, to ustalcie jasno, że dajecie sobie komunikaty wprost, czy to SMS-em, czy - telefonem, czy też - poprzez portal społecznościowy. Bez owijania w bawełnę, bez kalkulacji. Jeśli któreś z Was nie będzie mogło, bo wypadnie coś pilnego, to dajecie sobie znać, i tyle. Bez nakręcania się na nowy termin, skoro nie wiecie, ile zajmie Wam rozwiązanie sprawy. Ty podchodzisz do tego z coraz mniejszym dystansem, jakbyś się bała o przyszłość tej znajomości. Jeśli Wam na sobie zależy, to dajcie sobie czas na poznanie siebie, ale od tej innej strony. Nie wierzę, że, znając się dłuższy czas, w grę nie będą wchodzić już głębsze uczucia, ale to nie o tym temat i nie moja sprawa..

Zasady są takie, nigdy nie pisz do faceta a jak on pisze to odpowiadaj opryskliwie żeby zabiegał :-) ...obowiązują nawet po ślubie

Nachalna nie bo nachalnosc to nagminn wypisywanie mimo, ze facet sobie tego nie zyczy. Aczkolwiek wg mnie okazalas mu zbyt duzo zainteresowania, poniewaz jestescie w luznym zwiazku, wiec niech to on zabiega o seks. Co innego gdyby to bylo jakies wiksze zobowiazanie z jego strony, ale w takiej sytuacji nie zabiegaj o faceta, jesli chcesz to si nim baw, ale niech to on sie stara

8.29 - nie mówi że to był wpis na serio? Nie wierzę, że w tym kraju kobiety mają aż tak zryte banie.