Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pan Paździoch

Właśnie wróciłem z krótkiego ale dosyć intensywnego spaceru po łąkach nadwieprza

Polecane posty

Gość Pan Paździoch

ńskich. Szedłem z maksymalną prędkością, około 45 minut, częściowo pod wiatr. W tym czasie przeszedłem około 5-6 km. Dobrze mi to zrobiło bo po ośmiu godzinach mało intensywnej pracy biurowej czułem się bardziej zmęczony niż po tym chodzie :-) A jakie piękne widoki miałem, i jakie zwierzaki spotkałem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najpierw było spore stadko młodych bażantów (chyba tegorocznych, bo były niewiele większe od kuropatw), które rozpierzchło się na cztery wiatry na mój widok. Potem dostrzegłem sporego zająca kicającego w wysokich niekoszonych trawach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niemal przez całą drogę atakowały mnie komary i te gryzące muchy tzw ślepaki. Ale nie dałem im się najeść moim kosztem :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no spacerki to fajna sprawa ja w anglii chodze na spacerki ale troche dluzsze bo po 6 godzin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czego ty nie jadlas?? świnie która tarza się we własnych odchodach kiedy jadłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pan Paździoch
Hej, jak mogłaś mu to zrobić??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×