Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość TomaszP

Czy da się to wyprostować

Polecane posty

Gość TomaszP

Otóż potrzebuję porady, sytuacja wygląda tak. Jestem obecnie za granicą pracuję na kuchni, moim szefem jest osoba która lubi sfatać, trafiło i na mnie. Wygląda to tak od początku, on to inicjował czyli " widzisz że ona zawsze do ciebie idzie?" I się uroczo uśmiechała , nie odrzuca tych żartów , sam dałem się wciągnąć i robiłem dla niej coś do jedzenia, nie tak oficjalnie ale z większym zaangażowaniem, jest to na granicy flirtu( albo mi się wydaję), i osoby z otoczenia pytają się czy my razem jesteś my, problem w tym że ona jest otwarta i z każdym zartuje, nie koniecznie w ten sposób ale jednak, ja znowu jestem nieśmiałym introwertykiem i na mnie działa to z podwójną mocą. Po około 9 dniach postanowiłem porozmawiać z nią po pracy o tym, sam fakt poruszenia tego temu przeze mnie, nie wywołał u nie entuzjazmu , chciałem wiedzieć co ona o tym myśli, i zasugerować jej że ja lubię , i nie robię sobie z niej żartów, lecz fakt że powiedziałem "I like you" wzięła dosłownie i zaczęła tłumaczyć że to ten szef zawsze zartuje tak, że nie chce być w związku ze za dwa tygodnie prawdopodobnie musi wrócić do kraju (jest z Macedonii więc oficjalnie może przyjechać na 3 miesiące i 3 w kraju) że jest wybredna np o jedzenia(to prawda) że w ostatnim związku odpychała swojego chłopaka mimo że jak to określiła była to jej najlepszy okres w życiu. Po tym monologu a nie rozmowie nie miałem serca jej tłumaczyć że ja też nie szukać związku na siłę, że poprostu można byłoby się lepiej poznać pogadać o życiu ale wiedziałem że to jest zalążek związku więc odpuściłem,( chyba film Ona z Joahim Phoenix mnie zmotywował do takich szczerych wyznań, nabrałem ochoty żeby z kimś się zbliżyć zamiast, ukrywać swoje emocj pkd przykrywką żartów, smak talkow, i mówienia że jest w porządku). Następnego dnia było nie zręcznie i robiła ze mną to co z ostatnim chłopakiem czyli unikała mnie, ( miło by było gdy zapytała się czy się trzymam), pierwszy raz oburzyła się kiedy ktoś rzucił Amore(pracuje z Włochami), a kiedy była zdala odemnie humor jej dopisywał miałem ochotę z nią o tym porozmawiać, spróbować naprostować ale niewiem co dokładnie mogę jej powiedzieć, bo wszystko będzie brzmiało: ale dałaś się nabrać z tym związkiem, dobre nie?! Ty i ja haha. Także proszę o poradę jak to naprostować o ile to się da coś z tym zrobić, fajnie było sobie pożartować zobaczyć jej usmiech, ale postanowiłem zaryzykować i wejść w głębsza relację, bałem się że pomyśli że bawię się nią ale może to ona się lubi bawić. Tomasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miło by było gdy zapytała się czy się trzymam Umiesz się wysłowić? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj, prosty chłopaczek z polski nie umie się odnaleźć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×