Czy warto zgłaszać oszustwo z allegro za 16 zł?

Wylicytowałam niedawno rzecz z allegro, licytacja była od 1 zł plus 15 zł przesyłka, nikt nie licytował, więc wygrałam aukcję za 1 zł. Wpłaciłam odrazu za zakupiona bluzkę. Mija miesiąc, a sprzedająca nie odpisuje na maile, ani bluzki nie ma. Co zrobić? Czy opłaca się gdzieś to zgłaszać? To niby tylko 16 zł z przesyłką, czyli niewiele. Czy warto napisać do allegro o zaistniałej sytuacji?

Nie lubię sytuacji gdzie sprzedający robi w balona klienta i takie rzeczy zgłaszam. Nie chodzi tu nawet o drobną kwotę moich pieniędzy, ale często są to ludzie którzy robią to systematycznie i w ten sposób zarabiają licząc że nikt się o te parę groszy nie upomni. Robią takie wałki aż do zablokowania konta a potem zakładają następne i zabawa trwa dalej. Brak reakcji z naszej strony to ich czysty zysk.

Wszystkie ciuchy ta sprzedajaca wystawiała od 1 zł właśnie plus kilkanaście zł przesyłki

Allegro będzie kazało Ci wszcząć spór, jest taka opcja

Jak można licytować i wpłącać coś jeśłi kosztuje 1 zł i wiadomo że nei jest tyle warte. Sama jestes sobie winna. Komentarze czytasz? Poważni sprzedający robia może licytacje ale od jakiejś tam sumy normalnej i nie mają prawie negatywnych komentzrzy

Ona miała tylko 3 nagatywne komentarze na 100 pozytywnych, więc zaryzykowałam.

Załóż spór. Poczytaj o tym

Pech. Od chyba 40 zł możesz dostać zwrot. Nikt się nei przejmie. Ale i Ty się nie ząłamuj. Kupisz jeszcze gdzieś coś tanio to zwróci się. Czasem i ja miałem dziwne przy[adki, np coś się spaliło co wylicytowałem za np 160, nie pamiętam. ALbo było już uszkodzone. I oddal sprzedający kasę, jak wspomniałem czy mam gdzieś to zgłosić, czy wyjaśnimy to jakoś. Innym razem bublowaty towar, sprzedałęm dalej. Innym razem chyba nie działający sprzęt. Wystawiłęm znó. Ktoś kupił, też mu nie zadzaiałał. Ale nie robił problemu. Gdyby robił i chciał zgłaszać gdzieś, oddałbym kasę.