Dlaczego katole na wsi nie mają serca dla zwierząt?q

Zostawiają biedne psy na 2 metrowych łańcuchach, wzrastających się w skórę, bez wody, w starych, zniszczonych budach. Jak można być takim śmieciem? Ale oczywiście co niedzielę chodzą do kościoła. Kolejny dowód, że katolicy są gorsi niż muzułmanie.

To nie prawda, nie wszyscy. Na Śląsku trzymanie psa na łańcuchu jest obciachowe. Choćby dlatego, że ksiądz też bywa zaangażowany w pomoc zwierzętom, sam posiada psa i widzi, kiedy innym dzieje się krzywda. Wolontariuszka z fundacji mi mówiła, że niektórym parafianom nie bardzo się podoba, że proboszcz nie życzy sobie oglądać biednych psów na łańcuchach we wsi i poucza na kolędzie, że psa się nie trzyma w takich warunkach, jakie właśnie zobaczył

To nie prawda, nie wszyscy. x Też mieszkam na Śląsku i nie widuję tutaj zaniedbanych zwierząt. Sama działam w wolontariacie w schronisku, przelewam też pieniądze na fundację Viva. Moje zwierzaki mają się lepiej, niż te po miastach. Tyle się słyszy o sadystach, lub o pseudo- hodowcach. Ps. Dla mnie zwierzęta to nie tylko psy i koty. Dlatego jestem vege.