Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Powiedzcie mi co jest fajnego w pracy ?

Polecane posty

Gość gość

Pracuje w pewnym miejscu. Mniejsza w tym gdzie. Usłyszałam w każdym razie wczoraj rozmowę mojej przełożonej z jakąś pracownicą i ta kierowniczka jakoś zeszła na sprawy prywatne. Usłyszałam mniej więcej taki tekst, że dla niej praca jest wszystkim, że gdyby nie praca i ona by miała siedzieć w domu to by oszalała, rozpiła się albo zaczeła ćpać czy coś tam innego wymieniła co świadczy o totalnej degradacji człowieka, że oprócz pracy to jeszcze tylko dzieci są dla niej ważne i czasem mąż, ale rzadko. W każdym razie generalnie praca, praca i praca sie dla niej liczy. Kurcze chciałabym serio wiedzieć o co w tym wszystkim chodzi. Skąd to sie bierze, że tak bardzo się różnimy bo dla mnie to, że ja muszę chodzić do pracy sprawia, że mam ochote ćpać i pić, bo dla mnie ta robota jest parszywa, niewdzięczna, trzeba wyrabiać normy narzucane przez tych wyżej. Te 8 godzin dziennie z kijem w d***e, plus dojazdy mnie dosłownie wycieńcza, wyniszcza, wyciska wszystkie soki. Po powrocie zostaje marne kilka godzin by sie wyrobić z innymi obowiązkami życiowymi. Nie mam na nic czasu, siły, jestem wiecznie sfrustrowana, sfrustrowana tym, że w wakacje nie wiem co sie dzieje z moim dzieckiem i tak całymi dniami. Marzę aby rzucić to w cholere, ale muszę tam chodzić bo potrzebuje kasy na życie. W każdym razie dla mnie takie życie to nie jest życie. Określiłabym to mianem obrzydliwej wegetacji :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomysl nad zmianą pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam takie samo zdanie. Praca nie ma wartości. Równie dobrze można wygrać w totka kupić za wszystko sztabki złota i co tam kwartał sprzedawać jedną w lombard. Na jeden chuj wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zmień pracę. Każdy (nie licząc bohatych rodzin) musi pracować, lepiej robić to co się lubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lepiej robić to co się lubi. X Nie kłam bo gdy zaczynasz zarabiać na tym co lubisz robić przestajemy to lubić, każdy milioner to wie. Praca to nuda. Tysięczny klient, setne mieszkanie na wynajem to nuda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz racje. Niestety ale niewielki odsetek ludzi robi to co lubi. Nie zawsze tak sie da! My mieszkalismy 5 lat w belgii,bylismy w domu o 19!!wrocilismy do polski,kupilismy dom.Ja pracowalam 8 h dziennie,plus 2 h na dojazd. Co z tego zycia? Kolacja i spac. W sobote pranie,sprzatanie,gotowanie i to zazwyczaj sama bo moj pracowal w fabryce wiec i soboty i niedziele wypadaly. Rzucilismy to wszystko w cholere. Poszlismy na wies,jestesmy samowystarczalni! Niepotrzebuje marketow bo wszystko robie sama,no prawie,jeszcze sie ucze!Dom wyremontowalismy sami. Zalozylismy ekologiczne gospodarstwo. Taka praca sprawia nam satysfakcję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prawda ze trzeba robic to co sie lubi inaczej czlowiek sie meczy. Ja sie w pracy spelniam. Czuje ze cos osiagam, ze jestem istotna czescia druzyny i projektu. Tyle ze ja nie mam papierkowej administracyjnej pracy gdzie codziennie robie to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Praca pracy nierówna. Akurat na szczęscie wszycy w mojej rodzinie mieli prace, ktorą kochali. Obserwujac rodzicow, widzialam,ze praca była ich pasją - fakt, twórcza, ambitna, choc wymagajaca czasem zarywania nocy i wyrzeczen. Dla mnie np wieloletnia praca na uczelni byla przygodą, angazujac sie w nia zapominałam o codziennych problemach , byl swietny zespol ludzi, ktorzy sie autentycznie lubili i nadal przyjażnią. Zostawiłam ja, może niesłusznie, głownie z powodów finasowych, na własną działalnosc w domu - no i niestety, mimo tych korzysci materialnych, to juz nie było to... Uwazam, ze nalezy tak pzrygotowac dzieci do zycia,zeby mialy maksymalna mozliwosc wyboru pracy, co zapewnia m.in dobra uczelnia, albo inne dobre przygotowanie no i zawód, ktory lubią. Trzeba sobie takze wczesniej wyobrazic, jak bedzie wygladała przyszłosc, czy zawód jest poszukiwany, bo wtedy wieksze mozliwosci wyboru , trzeba tez liczyc sie z tym, ze wybierajac zawod sfeminizowany, bedziemy glownie przebywac w zespole kobiecym, co nie kazdemu lezy. To oczywiste, ale niektorzy jakby tego nie dostrzegali...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powtarzam że praca każda w końcu brzydnie a z nią nawet wasze hobby. Choćby być ginekolog czy aktor porno. Po tysiecznej pipie będzie nuda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja praca jest pewnie ok w porównaniu z Twoją, ale nie jest żadną pasją i nigdy nie będzie. Żadna inna również. Pracuję tylko dla pieniędzy i zawsze dążę do tego, żeby jak najwięcej zarobić przy minimum wysiłku. Prawda jest taka, że większość ludzi jest tak prosta, że jak nie mają narzuconego jarzma jak wół, to nie wiedzą co ze sobą począć stąd ta "pasja" do zajęć typu praca w sklepie, banku, firmie logistycznej i tym podobnych pasjonujących miejscach..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te prace ktore wymienilas rzeczywiscie sa tylko praca do odbebnienia przez 8 godzin dziennie. Niektorzy z nas maja naprawde dobrze rozwijajace sie kariery i perspektywy. Ja sie rozwijam i zawodowo i prywatnie, wlasnie dostalam awans i nie czuje ze robie to kosztem mojej rodziny. I nie pracuje ani w sklepie ani w banku ani w firmie logistycznej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witaj w czasach kapitalizmu. Ciekawe ze nie dalej jak wczoraj polowa osob na tym forum pisala dyrdymaly jakie to mamy wspaniale czasy, i dawala rady w stylu wyjedz za granice albo otworz firme. Nie lubisz pracy? zmień ja! jeśli nie umiesz sobie poradzić to jestes nieudacznikiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja powiem tak, każdy ludzki przypadek inny. Każdy musi zagospodarować sobie jakoś czaa w życiu bo przecież nie usiądziemy bezczynnie. Dla jednego to bedzie praca sdla drugiego rodzina dla trzeciego nie wiem podróze a dla nastepnego wszystkiego po trochu. Dobrze żeby dziedzina życia nas satysfakcjonowała. Autorko, z tego co piszesz twoja kolezanka z pracy moze mieć nieudane życie rodzinne bo mało kto sie tak wyraża o dzieciach mężu, przez to wiec swoje uczucia przelała na prace. Nie zawsze tak jest, super jeśli ktoś potrafi wszystko równoważyć. Ale niestety często jest tak, że praca przynosi frustracje a nie jest to takoe proste zmienic ją. Ja do swojej practly podchodze z dystansem, ale jednak kierat w postaci 8h/5 mnie troche mierzi. Idealnie dla mnie by było pracować na pół etatu. Czasem w pracy jest miło, można pogadać, ale częściej jestem znużona, też staram sie wkładać ze swojej strony jak najmiej wysiłku ;P nie wstydze się tego, chodze tam po pieniądze nie dla przyjemności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie lubi swoja prace. Dla mnie moja praca tonprawir jak hobby. Lubie ja wykonywac i mam swietna produktywnosc bo nigdy sie nie obijam. Do tego zawsze cenilam swoja inteligencje i zdolnosci, wiec zwyczajnie lechta to moje ego kiedy jestem chwalona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co jest fajnego w pracy? To, że wychodzisz do ludzi i że zarabiasz swoje pieniądze, jesteś w jakiś sposób niezależna. No i jak Cię docenią, to też jest przyjemne. Człowiek się wtedy czuje dowartościowany. Ale robienie z pracy sensu swojego życia też jest błędem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wychodzisz do ludzi, masz kasę, jesteś niezależna...same bzdury i banały!! Tak to może pisać ktoś kto ma fajną pracę a co mają pisać kobiety, które ciężko pracują, męczą się albo odwrotnie ich praca to monotonia i marazm???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Każdy lubi co innego. Są ludzie, którzy powiedzieliby o Twoim życiu, że co to za życie. Prowadzenie gospodarstwa to też praca. Praca skupiona wokół chodzenia za żarciem i byciem "samowystarczalnym". Dla kogoś siedzenie w domu z dziećmi to też marne życie. Codziennie to samo i monotonia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
". Ale robienie z pracy sensu swojego życia też jest błędem. " xxx A czego można zrobić swój sens zycia i nie będzie to błąd? A może zwyczajnie życie NIE ma żadnego sensu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko zależy od tego, co to za praca. Ja np. swoją pracę bardzo lubię i daje mi masę radości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy z nas musi pracować = coś robić żeby żyć. Nikt nie będzie nas zupełnie za darmo utrzymywał. Wiekszość z nas musi jednak pracować zawodowo, niektóre nie muszą, są utzrymywane przez mężczyzn, ale umówmy się. To też nie jest "za darmo". Tylko od nas zależy, czy będziemy zdobywać środki do zycia robiąc to co lubimy, czy nasz praca będzie dla nas tylko przykrym obowiązkiem. Ja zyję skromnie, nie zarabiam duzo, ale moja praca jest moim hobby, uwiebiam ją (nie wszystko oczywście, ale lwią część rzeczy, które robię w pracy) i mam dni, że mogłabym z niej nie wychodzić. Trzeba tylko znaleźć swoją niszę, coś dla siebie. Nie wyobrażam sobie męczenia się 8 h, czy nawet nudzenia się przez 8 h w pracy nawet za dobrą kasę. Przecież to prawie połowa naszego zycia (bo kiedyś też musimy spać).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiscie, ze tak mowia osoby ktore lubia swoja prace. Co maja powiedziec taki ktorych praca jest za ciezka i monotonna? Nic. To ich wina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co fajnego jest w pracy? A Ty autorko, co lubisz robić w zyciu? Masz jakąś pasję? Hobby chodziaż, coś co sprawia Ci przyjemność? Jeśli tak to wyobraź sobie, że ludzie tak samo podchodzą do swojej pracy. Po prostu to co robią sprawia im przyjemność. I ktoś kto patrzy na to z boku nie musi tego rozumieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wypłata :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Praca to nie tylko pieniądze. Ktoś wczoraj napisał , że ludzie bogaci, czy z bogatych rodzin nie pracują. To nieprawda. W bogatych rodzinach również posyła się dzieci do szkół, na studia gdzie zdobywają wykształcenie i zawód, no i później pracują, nie zawsze w rodzinnych firmach. Pewnie nie musieliby, ale pracują, coś więc jest w samej pracy takiego co potrzebne jest do życia, oprócz pieniędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:44 dokładnie! Dodam, że w takich rodzinach bardzo często uczy się dzieci przede wszystkim pracy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jaką wartość dla ludzkości i człowieka ma sklejenie kilku paczek do wysyłki w sklepie internetowym? Ja taką mam "pracę" i robię to dla oszczędności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jaką wartość dla ludzkości i człowieka ma sklejenie kilku paczek do wysyłki w sklepie internetowym? Ja taką mam "pracę" i robię to dla oszczędności. xxx A jaką wartość dla ludzkości i człowieka ma sprzedawanie bułek w sklepie? Jaką wartość dla ludzkości ma szycie ubrań, sprzedawanie ich, dostarczanie tych paczek, które sklejasz, bycie nauczycielką, przedszkolanką itd? Jaką wartość w ogóle ma zycie? Rodzimy się jemy, sramy, rozmnażamy i umieramy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marawstala
Zmien ją na inna : ) ja tak robię, póki co nie trafilam na taką w której mogę zostać na dłużej : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jaką wartość dla ludzkości i człowieka ma sprzedawanie bułek w sklepie? Jaką wartość dla ludzkości ma szycie ubrań, sprzedawanie ich, dostarczanie tych paczek, które sklejasz, bycie nauczycielką, przedszkolanką itd? Jaką wartość w ogóle ma zycie? Rodzimy się jemy, sramy, rozmnażamy i umieramy. X Ja uważam że praca nie ma żadnej wartości. Urodziłem się w takich czasach w których ten co dostał od rodziców nie musi robić. Ale najczęściej robi by mieć jeszcze więcej. Równie dobrze można się urodzić za sto lat gdzie będzie dochód podstawowy dla każdego po równo np. dzisiejsze 1000 euro a prace będą wykonywać maszyny. Albo za dwieście lat gdzie będzie waluta czas jak w filmie wyścig z czasem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak pisałem wcześniej robię to dla oszczędności. Całe szczęście nie po to by przeżyć. To dopiero nie fajna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×