Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Powiedzcie mi co jest fajnego w pracy ?

Polecane posty

Gość gość
Dla mnie wykonywanie pracy, której nie lubię, z musu byłoby wegetacją a nie życiem. Przecież normalny człowiek, pracujący 8 h, poświęca na pracę ponad połowę swojego czasu, w którym nie śpi. A jak musi dojeżdżać do tej pracy, to jeszcze więcej. Po pracy są zwykle inne obowiązki. Może nie nieprzyjemne, ale nie mające nic wspólnego z przyjemnościami: codzienne zakupy, pranie, gotowanie, sprzątanie itp. Na robienie rzeczy, które się naprawdę lubi, zostaje już niewiele czasu. Może jednak warto zstanowić się co się lubi robić i jakoś na tym budować swoją drogę zawodową? Jakoś na początku przemęczyć się, poświęcić trochę czasu na przekwalifikowanie się, zacisnąć pasa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt normalny by nie pracował gdyby nie musiał. Sorry, gdybyście miały olbrzymi majątek to też byście gadały pierdoły typu "oohh ja bez pracy to bym chyba oszalała!"? Wątpię. Wtedy po prostu znalazłybyście sobie zajęcie, które wykonywalibyście z przyjemnością, a nie za kasę bo musicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A nie znasz ludzi, którzy mają ogromny majątek i pracują? Jest wiele takich. Iteligentny człowiek musi coś w zyciu robić konstruktywnego i satysfakcjonującego, bo inaczej się po prostu nudzi. Jedni nie musząc nic robić będą oglądać "Trudne sprawy" lub chodzić na plotki do koleżanek a inni będą będą pracować nad rozwijaniem ogólnej teorii względnosci czy inwestowaniem w start up'y.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Wtedy po prostu znalazłybyście sobie zajęcie, które wykonywalibyście z przyjemnością, a nie za kasę bo musicie. " xxx Wtedy to wykonywane z przyjemnościa zajęcie, mogłoby przynosić kasę. I rozumiem, że według Ciebie byłaby to już ta okropna, przymusowa praca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Wtedy to wykonywane z przyjemnościa zajęcie, mogłoby przynosić kasę. I rozumiem, że według Ciebie byłaby to już ta okropna, przymusowa praca?" Nie, właśnie nie :) Mam tu na myśli jakieś ambitne zajęcie. Jeśli masz kasę i nie musisz zarabiać, to możesz zająć się tym co zawsze chciałaś robić a normalnie nie możesz bo musisz zapierdalać i nie masz czasu na naukę. Np. zostać piosenkarką, artystką, programistką gier albo zacząć np. robić jakieś ambitne muzyczne projekty czy animacje. Czyli coś co niekoniecznie może przynieść dochód a ty nie masz czasu by zaryzykować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja bym.lezala na Hawajach a nie brala sie za ambitne projekty haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ale dlaczego to zajęcie musi być ambitne? Nie może byćpo prostu czymś co sięlubi i jednocześnie przynosić kasę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym wtedy sponsorowal 18 a najlepiej ze dwie 18.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A w ogóle to moją największą życiową pasją jest seks ;) Jakieś pomysły na karierę od tytanek pracy z kafe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś A w ogóle to moją największą życiową pasją jest seks oczko.gif Jakieś pomysły na karierę od tytanek pracy z kafe smiech.gif X Jak kobieta to masz kilka możliwości ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja juz z kolei kilkanascie lat siedze w domu, bo mam syna niepełnosrapwnego w znacznym stopniu. Ma uposledzenie umysłowe, i musze po prostu go glównie pilnowac. Mam niby duzo czasu, bo moja praca w tym domu przypomina to co robi np. ciec, ze siedzi i pilnuje. I tez jest niewesoło. A i tak mi dobrze idzie, bo wiele osób to by zwariowała po pół roku. ale do czego zmierzam, najlepiej jak kazdy ma kilka godzin pracy dziennie, bo jak sie cżłowiek troche pomęczy, to tez sie potem fajnie odpoczywa. a lezenie cały czas- to żadna przyjemnosc, a wręcz kartorga. Najlepiej jakby praca trwała np. 6 godzin dziennie, albo np. 4 dni, a pozostałe 3 dni wolne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Poważnie uważasz, że nie ma ludzi, którzy pracują, bo chcą i lubią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pracuję w urzędzie juz pare lat. Obsługuje ludzi, przyjmuje wnioski itd. Zarabiam 2100 na rękę. Szczerze mam dość tej pracy. Nie dość, że praca niewdzięczna bo trzeba obsługiwać nawet największego chama, to i atmosfera beznadziejną bo pracuje z dziewczyną, która jest chamska choleryczką, która ma wieczne fochy i potrafi rzucać wulgaryzmami i wyzywać. Kierownik nic z nią nie zrobi, a wszyscy się jej boją ze względu na jej charakter. Podwyżki dostają lizusy i ci że znajomościami. Mam już dosyć, męczę się w tej pracy. Toksyczna atmosfera i toksyczne mordy. Ale u mnie w mieście ciężko o stabilną pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:28 ty nie musisz pracować bo żyjesz z wynajmu mieszkania, które dostalas w spadku. Kiedyś probowalas szukać pracy ale z każdej cie wywalali bo bylas za wolna. Jesteś z Poznania prawda? Pamiętam twoje posty. Czy twój syn wciąż pluje na sciany i wali sobie konia przy tobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam pracę, która fascynuje mnie zawodowo, bo to kierunek medyczny. Lecz zarobki są tak mizerne, że zastanawiam się czy nie poszukać innej pracy np. w fabryce. Mój mąż zarabia dobrze, że mogłabym sobie pozwolić aby nie pracować, Ale ja potem z czegoś muszę mieć emeryturę, albo co jeśli mąż straci pracę. No muszę mieć swoją kasę. Tylko, że w mym zawodzie wiele nie zarobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Skomentuję jeszcze tylko pierwszą str, że wiedziałam, że odezwie sie pare cwaniaczków, którym wyszło i będą prawić te swoje mądrości jak to wszystko w życiu od nas zależy. Otóż nie wszystko. Rodzimy się z różnymi charakterami, nie zawsze atrakcyjnymi dla świata. Nie zawsze też człowiek odkrywa swoje pasje w takim okresie swojego życia by mieć czas je w 100% rozwijać i przekuć na pracę. Niektórzy odkrywają to dopiero po wielu wielu latach kiedy rodzina, praca, dom wyżera cały wolny czas i energię i kasy oraz czasu na rozwój brak. Niektórzy odkrywają pasje dopiero na emeryturze kiedy życie na znienawidzonej pracy już stracili. Są tacy którzy mają pasje ale nie daje sie z tego wyżyć. A są i tacy którzy nigdy nie odkrywają pasji i nie jest to wcale ich winą tylko natura takimi ich uczyniła, ale ludzie jak to ludzie zawsze muszą szukać winnych i wmawiać jak to wszystko od nas zależy. Łatwo sie tak mądrować komuś komu siadło to co sobie wymyślił. Oj łatwiutko. I przechwalać się też milutko do ludzi którym nic nie wyszło. A najbardziej uwielbiam teksty "Zmień pracę". A skąd przekonanie, że nigdy nie zmieniałam ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20.28 Racja. Dobrze napisane. Ja wiedziałam co chce robić mając 25 lat. Zaczęłam szkolenia, kursy itp. Po pół roku okazało się, że jestem chora, bardzo chora. Udało się i wygrałam z chorobą. Teraz mam dwoje małych dzieci i kompletny brak czasu by skończyć to co zaczęłam, a gdy podrosną, raczej będzie już za późno, by zarabiać na tym, bo wymaga to długiej nauki, szkoleń, praktyki itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wasza praca nie musi byc wielka pasja zeby ja lubic. To moze byc proste, mile zajecie. Jak macie zly zespol to zawsze mozecie zmienic na podobna prace w innym miejscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A dzieci znalazłaś w kapuście czy bocian Ci je podrzucil? A może po prostu sama wybrałaś rodzenie dzieci zamiast skończenie tego co rozpoczęłas. Więc akurat Ty jesteś sama winna swojej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" Skomentuję jeszcze tylko pierwszą str, że wiedziałam, że odezwie sie pare cwaniaczków, którym wyszło i będą prawić te swoje mądrości jak to wszystko w życiu od nas zależy. " xxx "Cwaniaczków, którym wyszło"? Nie każdy jest nieudacznikiem i malkontentem. Nie każdy bierze się do życia od d**y strony czyli od rodzenia dzieci a potem kwękania, że czegoś się niemogło zrobić o dzieci kierat i kredyt na karku. Nie cwaniaczki tylko rozsądni ludzie wiedzący czego chcą od zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×