Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

chlopak postawil mi

Polecane posty

Gość gość

Po roku znajomosci ultimatum albo z nim mieszkam albo ze mna zrywa czy to jest normalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby mu zależało to nie zastanawiałby się nad rozstaniem tzn nie bralby takiej opcji pod uwagę. Pewnie nie ma mu kto gotować i prac gaci wiec chce żebyś była jego służąca a jak nie to ,,do widzenia". Sprytnie. Miej honor i sama z nim zerwij, miłości z jego strony nie widać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i pewnie jeszcze chce zeby mu bylo lzej w oplacaniu rachunkow za mieszkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli postawil ci taki warunek to nic do ciebie nie czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważam ze wręcz przeciwnie czuje i to dużo skoro chce zamieszkać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18.53 hehe chyba nie nasz pojęcia jacy są faceci...wielu facetów chce mieć po prostu służąca, która posprzata,ugotuje, wypierze i jeszcze dołoży się do rachunkow. A później jak znajdzie inna to wywali tamta z domu bo przecież to jego mieszkanie a konkubina nie ma żadnych praw :). Co innego gdybt facet chciał też ślubu...samo zamieszkanie ze sobą jeszcze nie przesądza ze facet ma poważne zamiary, tzn tak moze być ale nie musi. W przypadku autorki to on jej nie kocha bo gdyby kochał nie postawiłby ultimatum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To powiedz mu " przeprowadze się do ciebie tylko ja swoją zarobiona kasę mam na siebie kosmetyki ciuchy a ty większość oplacasz" zobaczymy czy jemu chodzi o mieszkanie razem czy żebyś mu się po prostu doplacala bo on już nie wiąże końca z końcem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkamy dosc daleko wiec mozliwe ze stad to jego ultimatum ale i tak dla mnie jest dziwne ze zakochany mezczyzna potrafi brac pod uwage rozstanie, co do rachunkow to z gory ustalil ze dzielimy sie po polowie, wlasciwie podjal taka decyzje zaczynam sie zastanawiac czy on w ogole cos do mnie czuje czy nie chodzi tylko o gotowanie, pranie, seks i dokladanie sie do rachunkow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakby mi ktos tak palnal o rozstaniu to sama bym sie zastanowila, czy to ma sens.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hohoho zmusza cię do mieszkania razem i już planuje że płacicie po połowie ? Oczywiście że cię chce wykorzystać , brakuje mu kasy do mieszkania i kucharki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chce się bezstresowo bzykać. Pewnie za rzadko mu dajesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro cię ZMUSZA do mieszkania razem to niech sam płaci wszystkie rachunki cwaniak , to jest jego zakichana wola nie twoja , a nie zmusić kogoś do mieszkania razem a później ty będziesz chodzila od ludzi pożyczać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raczej z tego co piszesz to watpie ze to jest milosc, facet chce zeby mu pomoc w oplatach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zamieszkać chce ale o ślubie ani słowa nie wspomniał, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedzial o zareczynach, ale jak z nim nie zamieszkam nie bedzie niczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cos chlopak ma nie rowno pod sufitem, tu ci mowi o zareczynach by cie szantazowac ze odejdzie gdy nie wykonasz jego polecenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×