Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zauroczona zonatym facetem

Polecane posty

Gość gość

znam go z widzenia, ze 2-3 razy zamienilismy pare slow ze soba, on ma zone i dziecko, ja mam meza. Nie wiem czemu ale ciagle o nim mysle. Wiem ze to nie jest normalne bo tak w malzenstwoe nie powinno byc ale nie moge sobie z tym poradzic. Moze dlatego ze maz pracuje za granica i jest raz na pare miesiecy. Brakuje mi tej czulosci, pogadania z kims, czuje sie samotna ale zeby od razu myslec o innym? Nigdy bym nie zdradzila meza ale mam potrzebe porozmawiania z kims, podobania sie, poflirtowania? nie wiem jak to do konca ubrac w slowa. Mam nadzieje ze szybko mi to przejdzie, cale szczescie z jego strony tez nie ma zainteresowania:p zauwazylam tylko ze inaczej sie troche zachowuje, jak rozmawiam czasami przechodzac z jego mama czy bratem a on stoi to nawet nie zagada ani ni, jak by mnie nie widzial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaurocz się wolnym, nie będziesz płakać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie prościej porozmawiać z mężem że praca za granicą nie służy waszemu małżeństwu? Niedługo możesz zrobić coś głupiego nad czym sama już nie będziesz mogła zapanować. A skoro jeszcze zależy Ci na mężu to pomyślcie czy nie warto zmienić jego miejsca pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To ja od zonatego i pocałunku
Powiedz autorko czy chodzi Ci o niego czy po prostu by ktoś się zainteresowal Toba? Ja zauroczylam się żonatym, problem w tym, że chodzi mi konkretnie o niego, nikt go nie zastąpi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Konkretnie o tego faceta mi chodzi, nikt inny tak na mnie nie dziala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i chcesz skończyć jak ta od pocałunku? jesteś na najlepszej drodze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chce tak skonczyc, poprostu chce przestac o nim myslec :( cale szczescie i tak do niczego by nie doszlo bo on nie zwraca na mnie uwagi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To ja od zonatego i pocałunku
19:13 masz pewność, że nie zwraca uwagi? Ja tez tak myslalam. Przez pół roku nie czulam zadnego zainteresowania, gdy doszlo do pierwszej rozmowy (po %) nawet nie wiedzialam czy on zna moje imie czy jestem dla niego jakas tam anonimowa dziewczyna z firmy, tło. Okazało się, że zapamietal bardzo dobrze nasze pierwsze spotkanie, gdy pierwszy raz byliśmy sami i nie zamienilismy ani slowa. Pamietal to i tłumaczył się. Czasem wydaje nam się, ze ktos nie zauwaza nas a jest inaczej. A czasem myślimy, że ktos odwzajemnia a nie dzieje sie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To normalne że masz takie myśli zwłąszcza w twojej sytuacji z mężem za granicą. Każdy potrzebuje bliskości, porozmawiania czy podobania się komuś. Dopóki to tylko myśli i fantazje to nic złego, ale uważaj. Z czasem prawdopodobnie to przejdzie, ale postaraj się sobie np. znaleźć jakieś zajęcie, hobby. Coś co odciągnie twoją uwagę od niego. Może czytanie książek, jakaś aktywność fizyczna, itd. Łatwiej byłoby gdybyś była z mężem ale jeśli nic sie nie da zrobić żeby mieszkać razem to musisz ten okres rozłąki po prostu przetrwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja od zonatego i pocalunku- mam taka pewnosc, wogole nie patrzy, nie probuje nawiazac kontaktu jakos, wczesniej bardziej zamienil jakies slowo a teraz nic, czesc ewentualnie ,,dzien dobry”

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, to, co teraz odczuwasz, jest w pełni normalne i naturalne, ale musisz pamiętać, by nie przekroczyć tej granicy zauroczenia. Jesteś sama, brakuje Ci bliskości, rozmowy, po prostu - obecności męża. Wtedy mogą się pojawić różne myśli, tym bardziej, jeśli na horyzoncie pojawia się inny mężczyzna, i to taki, który daje swoją uwagę, zainteresowanie, troskę, czy chwilowe zapomnienie o swojej samotności. Staraj się skupić na swojej pracy, prowadzeniu domu, spotkaniach z rodziną i przyjaciółmi, hobby. Rób coś, co pozwoli Ci odciągnąć uwagę od myśli o tym mężczyźnie. Kiedy się spotkacie - nie uciekaj od niego, traktuj go serdecznie, ale nie dawaj mu znaków, które mogłyby zakończyć się flirtem lub, o, zgrozo, łóżkiem. W miarę możliwości - kontaktuj się z mężem jak najczęściej. Dziś można to robić bez większych przeszkód. Rozumiem Cię, Autorko, i nie oceniam, bo samotność nie jest dobra dla nikogo na dłuższą metę, ale Ty masz męża, kochacie się. On za jakiś czas wróci. Nadrobicie wtedy stracony czas. Odżyjesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To ja od zonatego i pocałunku
A jaki on jest w stosunku do innych ludzi? Moj przypadek jest taki: rozmawiam ze wszystkimi w biurze, on tez. Ale ze soba praktycznie nie rozmawiamy. Ja z nim nie umiem. Krepuje mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze to nie wiem, ale ogolnie nie kest chyba za bardzo gadatliwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nikitaaaaa
A moze tez jest toba zainteresowany ale ma zone i broni sie od tego? Dlatego cie unika i olewa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brzoskwinkaaa
No to dobrze ze nie jest toba zainteresowany bo zle moglo by sie to skonczyc. Z czasem ci przejdzie, maz przyjedzie i zapomnisz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwwooonnnaaaa
I jak? Maz przyjechal? Przeszlo czy nadal cie kreci?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyjechal, zauroczenie minelo:) ze tak powiem juz nie mysle, motylkow zadnych w brzuchu nie ma, zwykly mechanik:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to u ciebie fajnie sie skonczylo. Mam nadzieje ze sie naprawde skonczylo.. u mnie paskudnie, a zaczelo sie jak u ciebie, chociaz maz na miejscu, nie za granica. Tez myslalam ze to tylko z mojej strony a z jego nic. Czekalam spokojnie az mi przejdzie. Nie przechodzilo, az po pol roku ten o ktorym myslalam ze jest do mnie obojetny, wyznal mi milosc. Wszystko sie zkomplikowalo, on wolny, ja mezatka:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pol roku? To naprawde sporo. Ja nie widuje sie z nim juz wcale, zero smsow nic kompletnie, on tez nawet raz nie napisal takze mam z glowy hehe. Jak bysmy moze soe widywali, gadali to co innego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem w kobiecie, obok której jestem w pracy codziennie. Jak mam z siebie wyjąć to że ją bardzo lubię? Ona zajęta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2018.08.29 Jak mozna wyznac milosc po pol roku olewania?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez sie chetnie dowiem bo dla mnie jest to niemozliwoscia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
????? Ktos cos odpisze? A moze ta od zonatego i pocalunku sie wypowie?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To ja od zonatego i pocałunku
A co ja mam pisac? On byl na dlugim urlopie, dzieki temu moje uczucie trochę oslablo. Niestety gdy wrocil moje szalenstwo zaczęło się od nowa, co noc mi sie sni, w pracy czuję się skrepowana gdy on jest, raz mi powiedział czesc i sie cudownie spojrzal, usmiechnal a ja co? Odpowiedziałam mu i uciekłam jak dzikus jakis. Nie mogę zniesc tego napiecia. I czuję cos do niego i racjonalnie wiem, ze nic z tego. A jako, ze mam duzo pracy i zajec po pracy to w zasadzie nie mam kiedy poznać mezczyzn, więc mysli mam skupione wokół niego, z czasem powinno minąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to mozliwe ze ktos po pol roku olewania wyznal drugiej osobie milosc?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jak cos sie zmienilo w waszych stosuknach? Jestem bardzo ciekawa jak sie potoczyla ta historia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic sie nie zmienilo, albo dobrze sie maskuje zeby nie pokazac ze mu sie podobam albo ja sobie cos wkrecilam. Ale juz ze tak powiem mam go gdzies, nie warto i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czeka na Twoja inicjatywę,mu tez nie jest latwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:49 raczej niednak nie, odwazylam sie napisac ostatnio do niego to nawet nie odpisal, dzisiaj go widzialam to mnie totalnie zlal:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:22 to moze jednak ci sie wydawalo ze patrzy itp. Albo ma zone i podobasz mu sie ale walczy ze zoba i dlatego unika jakiegokolwiek kontaktu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×