Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Cera tradzikowa

Polecane posty

Gość gość

Cześć. Odrazu uprzedzam będzie to długo wpis. Od prawie czterech robią mi się pryszcze. Mam podobno cerę tłusta. Walczę z tym stosując różne kosmetyki (peelingi, toniki, kremy, maski) Niestety pryszczy nie da się chyba usunąć inaczej niż poprzez wyciskanie. Inaczej są sobie i Są, A ja jako że nienawidzę jakichkolwiek zmian na skórze, szczególnie tych większych, muszę jakoś i się ich pozbywać. Około trzy miesiące temu zrobiły mi się dwa pryszcze na policzku 5 cm po okiem, wycisnalem je Ale się okropnie maslaczyly, doszło do tego że jednego z nich zmasakrowanem tak że jest to niby blizna, ale nie do końca, coś tam się dalej dzieje. Był moment w którym niby się zagoilo, ale było czuć gulke pod skórą z której wychodziła sama krew. Jeden mi się zagoil. Drugi się maslaczy do teraz w postaci tej "blizny ". Jakiś czas temu pojawiły się kolejne pryszcze w okolicy tamtych. Pozbylem się ich, ale teraz są czerwone, nabrzmiale, nie chcą się "zastrupic". Smarowalem to maxibiotikiem Ale nadal nic. Oprócz tego mam jeszcze cztery inne dość spore ranki po usuniętych wagrach. Niestety ale nie mogę się tego pozbyć. Z czasem jest coraz gorzej. Mam ochotę się poddać, straciłem na maja twarz tyle energii i czasu, nie wiem co robic dalej. Rok temu stosowalem tabletki nonacne, ktore również nie wiele pomogły. Macie pomysł jak po pierwsze- zagoic te dziwne ranki (nie które się goja szybko, inne nawet parę miesięcy, to mnie dobija) A po drugie pozbyć trądziku? Już i tak na tym policzku pozostaną mi cholernie brzydkie blizny, jeżeli w ogóle takie kiedyś się zrobią. Proszę o pomoc i dziękuję za przeczytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kup sobie w aptece Benzacne 5% (cena ok 15 zł) i smaruj okolice ze zmianami (nie punktowo, to nie ma sensu, bo nie zapobiega nowym zmianom) przynajmniej 2-3 razy w tygodniu, najlepiej na noc, przez co najmniej 4-6 tygodni na umytą łagodnym żelem (nie mydłem!) skórę. Na to, po wyschnięciu, nałóz jakiś zwykły lekki krem nawilżający, bo inaczej skóra będzie podrażniona i sucha. Te inne kremy, peelingi, toniki, maski wyrzuć w cholerę, nie będą ci już potrzebne. Maxibiotik też odstaw, to nie jest lek na trądzik i ci nie pomoże. Jeżeli 5% nie da rady, możesz spróbować stężenie 10%, ale zacznij od 5%. Jeśli natomiast skóra nie będzie tolerowała preparatu, to alternatywą jest droższy Skinoren żel lub Acnederm (schemat stosowania jak wyżej). Gwarantuję ci, że zmiany się zagoją, po pewnym czasie trądzik ustąpi, blizny zbledną, a jeżeli będziesz stosował go nadal podtrzymująco przynajmniej ze 2 x w tyg. to nie wróci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy te preparaty można stosować również na rany? Czy tylko na zmiany tradzikowe? Maxibiotic używałem po to, aby uszkodzone miejsca się szybciej goily.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kwas azelainowy (skinoren etc.) to znacznie lepsza opcja, bo po pierwsze reguluje skórę o wiele lepiej niż nadtlenek benzoilu, a po drugie nie ma takich efektów ubocznych (nie przesusza tak bardzo, nie uwrażliwia na słońce i nie przyspiesza procesów starzenia się skóry). Jeśli już ma być nadtlenek b. to absolutnie nie na całą powierzchnię skóry, tylko na zmiany punktowo i przez krótki czas (kwas azelainowy można stosować długo), tylko wieczorem a rano koniecznie porządny filtr przeciwsłoneczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Żadnej z tych substancji nie stosujesz na rany. Na rany octenisept i ewentualnie jeśli jest duży problem z gojeniem to jakiś tribiotic. Dobrze się sprawdzi też balsam szostakowskiego, ale to lepiące się świństewko niestety - trzeba pod opatrunek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prodczytałem że te preparaty mogą mocno wysuszyć cerę i nie koniecznie pomóc, ale spróbuje, muszę pozbyć się tego dziadostwa. Najpierw jednak muszę wykurowac te ranki, padła tu propozycja Tribiotiku, mam nadzieję że pomoże. Jeżeli ktoś zna jeszcze jakieś skuteczne metody na gojenie/pozbycie się trądziku to proszę pisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze, nie słuchaj osoby z 23:08 i 23:11 bo pisze bzdury i powiela mity pseudoekspertów przeczytane w internecie, które nie mają pokrycia w faktach naukowych. Zrób dokładanie tak jak w moim pierwszym wpisie ("rankami" się tak nie przejmuj, to nie są rany jak po skaleczeniu, po B. szybko ci sie zagoją, jako że ma działanie odkażające), bo inaczej będziesz się z tym bujał jeszcze długo - twój wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HatsumomoMita
Blizny, które już powstały spokojnie można goić Noscarem, z tego, co pamiętam to jakieś 50 złotych, a poza tym dobre są jeszcze zabiegi u kosmetyczki- peelingi kwasowe czy zabiegi ze śluzem ślimaka. Z tym że peelingów kwasowych teraz się nie wykonuje, bo to delikatnie uszkadza naskórek, a przy słońcu mogłoby się odrobinę babrać :) A tak to wystarczy używać odpowiednich, dobranych kosmetyków, bez alkoholu koniecznie, bo nie chodzi o to, żeby skórę całkowicie przesuszyć. Ja akurat jestem zwolenniczką naturalnej pielęgnacji, więc mycie w wodzie z witaminą C (rozjaśnia blizny, ale witaminy C nie używa się w lecie, bo powoduje ślady), przemywanie zieloną herbatą, częste peelingi, tonizowanie cery koniecznie, dwa razy w tygodniu przynajmniej maseczka z glinką dla dobrego oczyszczenia (świetne są te z L'Oreala, ale też z Nacomi zwykłe glink, tańsze, a też niezłe). Warto zaopatrzyć się w produkty ze śluzem ślimaka, bo zwiększają możliwości regeneracyjne skóry- maski z Conny czy Orientany, krem z Orientany. Orientana ogólnie wypuściła bardzo niezłą serię, więc mogę spokojnie polecać. I przede wszystkim unikać słońca, bo zostaną przebarwienia. Nie wychodzić z domu bez kremu z filtrem, a jakoś powinno być :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś To ty wypisujesz bzdury, nie mając pojęcia o cerze trądzikowej. Leczyłam trądzik 5 lat, w tym ponad 2 lata benzacne (jak to na długą metę mi skórę zniszczyło nawet nie chcę myśleć). Dopiero przejście najpierw na tretinoinę (nie miałam problemu na tyle silnego, by brać retinoidy doustne) a potem podtrzymująco na kwas azalainowy (jak przestaję stosować, problem nawraca) skórę mi wyleczyły. Mojej siostrze wystarcza sam kwas azelainowy (a dermatolog chciała już w nią pchać antybiotyki, jak we mnie). Czemu chcesz człowiekowi wpychać na skórę jedno z gorszych paskudztw, skoro może problem zwalczyć w sposób dużo lepszy? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"jedno z gorszych paskudztw" - no i zaczyna się... Kto, gdzie, kiedy i jak wykazał, że to "jedno z gorszych paskudztw"? Dowody poproszę. Autorze, jeszcze raz - sposób przedstawiony przeze mnie w pierwszym poście jest najprostszy, najtańszy, najmniej czasochłonny i paradoksalnie najskuteczniejszy, pod warunkiem, że stosowany prawidłowo, czyli DOKŁADNIE tak jak w opisie: oczyszczanie łagodnym środkiem przed, nawilżanie bezpośrednio po, robienie przerw w razie podrażnienia lub przesuszenia (które są normalne , znaczą że preparat działa i przejściowe). Przestrzegam cię przed osobami które się tu zlecą i będą wynajdywać problemy, wady, popisywać sie niby wiedzą, polecać pierdoły które nie działają typu jakieś sposoby babci i dziadka albo cudowne środki i kosmetyki"naturalne", że o spamie nie wspomnę. Ignoruj je, co i ja zamierzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Kto, gdzie, kiedy i jak wykazał, że to "jedno z gorszych paskudztw" Serio nie wiesz, co komuś "polecasz"? Ok, może facetowi będzie obojętne, czy jego skóra się będzie starzeć szybciej czy wolniej, ale raczej przebarwienia posłoneczne już obojętne nie będą. A to, że to paskudztwo wynika bezpośerdnio ze sposobu działania polegającego na utlenianiu i uwalnianiu wolnych rodników. Ja wiem, że toto jest popularne, bo tanie. Ale tanie nie oznacza, że dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to jak w końcu? Beznacne czy kwas azelinowy? Wstepnie jestem teraz bardziej za kwasem azelinowym, prosze o dalsze wypowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję za zaangażowanie. Skoro jesteś tak pewien tego co mówisz, to może jednak warto spróbować Beznacne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ja wiem, że toto jest popularne, bo tanie. Ale tanie nie oznacza, że dobre." Chodzi o kwas aleinowy czy beznacne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Kwas azelainowy. Naprawdę nadtlenek benzoilu ma za duże efekty uboczne, i jest to po prostu substancja przestarzała. Skórę trądzikową można pielęgnować dużo łagodniej. Masę wskazówek znajdziesz np. u Kosmostolog (nie chce mi puścić linka, ale wyszukaj wpis "letnia pielęgnacja przeciwtrądzikowa"),czy u Mademoiselle Eve, tu akurat właśnie konkretnie o nadtl. benzoilu: ewaszalkowska.com/2014/04/nadtlenek-benzoilu-w-walce-z-tradzikiem.html Możesz też poszukać u siebie dobrego dermatologa, ale tu naprawdę będzie ciężko - sama mieszkając w dużym mieście zaliczyłam 5 i dopiero kolejna babka miała głowę na karku i aktualną wiedzę, i mi pomogła zacząć wychodzić z koszmaru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś O benzacne - to kosztuje 9-10 zł, kwas azelainowy średnio ok. 40 zł za tą samą pojemność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślałem o wizycie u dermatologa- jednak przez te 4 lata nie byłem ani razu. Powód był bardzo prosty- nie mieszkam nawet w średnim mieście, tutaj pewnie dermatolodzy dysponują przestarzałą wiedzą. Czytałem, że polecają np. Właśnie Beznacne, A to moge kupić sobie sam bez wizyty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
OK, po raz ostatni. No właśnie proszę cieby, żebys mnie oświeciła mnie swą wiedzą i pokazała mi badania, w których wykazano, że BP powoduje szybsze starzenie sie skóry u osób które go używały. Zabawię sie w jasnowidza i powiem że nie pokażesz, bo takowych nie ma. A ja nie będę udowadniał, że czegoś nie ma, bo to by było szaleństwęm. Wolne rodniki powstają nawet wtedy kiedy jesz, oddychasz - może przestań wiec oddychać. Nie ma życia bez wolnych rodników. Ponadto stan zapalny w zmianach trądzikowych generuje o wiele wiecej wolnych rodników, które niszczą skórę, dosłownie wyjadając kolagen, niż używanie BP - to mały pikuś, szczególnie, że utlenianie przez B ma charakter przejściowy i odbywa się na powierzchni skóry. Co do argumentu (mój ulubiony), że tanie to złe: witamina c też jest tania - czy to znaczy że jest zła i nie należy jej używać (nawiasem mówiąc kwasy, w tym azelainowy też jest tani, tylko jego formulacja aby był stabilny jest droższa). Tanie nie znaczy złe. Za BP stoją lata, dekady, bezpiecznego i skutecznego używania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to jak w końcu? Beznacne czy kwas azelinowy? Wstepnie jestem teraz bardziej za kwasem azelinowym, prosze o dalsze wypowiedzi. x kwas azelainowy jest alternatywą dla nadtlenku benzoilu (Benzacne, Akneroxid), jeśli skóra go nie toleruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro uważacie że Benzacne jest zle- podajcie proszę bardziej konkretne argumenty, bo narazie nie widzę przeciwwskazań, aby go uzyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to, że przez wydzielanie wolnych rodników działa pronowotworowo ci wystarczy? np: www.science.sciencemag.org/content/213/4511/1023 www.cancerres.aacrjournals.org/content/46/6/2863.short Bo badań na temat tego, jak wolne rodniki działają na przyspieszanie starzenia się skóry jest masa, pierwsze z brzegu: /www.sciencedirect.com/science/article/pii/S1568163715000033 A nadltenek benzoilu wytwarza tych wolnych rodników masę. Ja rozumiem, że stosowałaś to latami nieświadomie, jak ja. Ale wyparcie nic nie da - ja wiem, że sobie tym mogłam poważnie zniszczyć skórę, staram się to nadrobić teraz odpowiednią pielęgnacją, na ile się da (a wiadomo, że jak już telomery uległy skróceniu to niewiele zrobisz), i przynajmniej staram się przed tym uchronić innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jakie sa obiawy nietoleracji skory na nadtlenek benzoilu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ponadto stan zapalny w zmianach trądzikowych generuje o wiele wiecej wolnych rodników, które niszczą skórę" Aha, i leczenie rodnikami rodników ma wg ciebie większy sens niż zastosowanie terapii, która rodników NIE GENERUJE a działa skuteczniej? To ja nie mam pytań :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro kwas azelionowy wyrzadza mniej szkod i jest rownoe skuteczny, to na jakiej zasadzie on działa? Mogłabyś tak bardziej szczegółowo? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A ciężko ci użyć wyszukiwarki scholar goole? Pewnie tak, skoro nadal tkwisz w średniowieczu dermatologicznym... Ale proszę, co mi tam: Kwas azelainowy działa przeciwbakteryjnie (na bakterie beztlenowe i tlenowe - tu już pierwszy plus bo nadtlenek benzoilu działa tylko na beztlenowe) Reguluje proces keratynizacji skóry (n. b. tego nie robi) Działa przeciwzapalnie i antyoksydacyjnie (kolejny plus - jak już pisałam n. b. ma silne działanie prooksydacyjne) -więc opóźnia procesy starzenia Działa też przeciw przebarwieniom hamując syntezę melaniny (ale to nas tutaj nie interesuje, podaję jako ciekawostkę). Więcej znajdziesz w publikacjach, gdzie mechanizmy działania są dokładnie opisane i przebadane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owszem, mogłem sobie wyguglowac Ale zapytałem, ponieważ stwierdziłem że możesz to przystępniej opisać. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to, że przez wydzielanie wolnych rodników działa pronowotworowo ci wystarczy? np:www.science.sciencemag.org/content/213/4511/1 023 www.cancerres.aacrjournals.org/content/46/6/2 863.short Bo badań na temat tego, jak wolne rodniki działają na przyspieszanie starzenia się skóry jest masa, pierwsze z brzegu: /www.sciencedirect.com/science/article/pii/S1568163715000 033 A nadltenek benzoilu wytwarza tych wolnych rodników masę. xx nie wystarczy. W nauce nie można generalizowa ć - żadne z tych linków które nie działają nie dotyczy stosowania nadtlenku na skórę u ludzi. Nie ma odnotowanych przypadków, aby ktoś dostał po nim raka, albo żeby komuś postarzył przedwcześnie skórę. Można nawet powiedzieć że ma działanie odmładzające, ponieważ działa keratolitycznie, czyli złuszczająco. Jeszcze raz powtarzam, wolne rodniki są fizjologiczną częścią wielu procesów życiowych, takich jak oddychanie, trawienie. Niekonieczne są złe. Np po peelingach chemicznych w skórze wytwarza sie mnóstwo wolnych rodników, są one częścią procesu gojenia się (także wszelkich ran), co nie oznacza że takich peelingów nie powinno się robic (albo nie jesć i nie oddychać ), bo powodują raka czy starzenie sie skóry - wręcz przeciwnie, działają odmładzająco, bowiem stymulują skórę do regeneracji i naprawy. Twoja ulubiona kosmostolog chyba je nawet poleca - czy wie o tych wolnych rodnikach? "Ja rozumiem, że stosowałaś to latami nieświadomie, jak ja. Ale wyparcie nic nie da - " xx błąd - bardzo świadomie i żałuję że tak późno zaczałEM ja wiem, że sobie tym mogłam poważnie zniszczyć skórę, staram się to nadrobić teraz odpowiednią pielęgnacją, na ile się da (a wiadomo, że jak już telomery uległy skróceniu to niewiele zrobisz), i przynajmniej staram się przed tym uchronić innych. Aha, i leczenie rodnikami rodników ma wg ciebie większy sens niż zastosowanie terapii, która rodników NIE GENERUJE a działa skuteczniej? To ja nie mam pytań xx Skracanie telomerów? leczenie rodników rodnikami? widać że nie wiesz o czym mówisz, dzwoni dzwon, ale nie wiesz, w którym kościele. Nadtlenek działa przeciwzapalnie, przeciwbakteryjnie, eliminuje stan zapalny wywołany przez bakterie, a więc per saldo zmniejsza ilość wolnych rodników, a nie zwiększa. Nie ma badań porównawczych, w których stwierdzono, że kwas azelainowy działa skuteczniej od nadtlenku benzoilu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam teraz kompletny mętlik w głowie ;d (Autor posta)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze, ja nie mam mętlika. Co miałam wytłumaczyć, wytłumaczyłam (linki "nie działają" bo to kretyńskie forum robi z linkami co mu się podoba, trzeba je sobie ręcznie poprawiać jak nie działają). Jak ktoś chce szukać dalej, to niech szuka, jak nie chce - niech sobie wylosuje, w sumie nie moja broszka. O prawie 4 na ranem naprawdę nie chce mi się pisać esejów kosmetologicznych. Szybkie uwagi: działanie złuszczające na młodej skórze nie ma wielkiego sensu "odmładzającego". Na takiej skórze ma sens działanie przeciwstarzeniowe, czyli m.in. przeciwoksydacyjne. Czyli niestosowanie tl. benzoilu. A to, że coś jest wynikiem procesu fizjologicznego nie oznacza, że samo w sobie, czy w nadmiarze nie jest złe. Akurat jeśli chodzi o wolne rodniki to ich działanie przyspieszające starzenie się skóry jest dobrze udokumentowane. I o ile są różne opinie co do suplementacji antyoksydacyjnej, o tyle nie ma wątpliwości, że akurat zewnętrzne dostarczanie wolnych rodników tylko proces starzenia przyspiesza (czy one będą wynikiem ekspozycji na słońce, czyli popularnego opalania, czy stosowania samoopalaczy które z promienami słonecznymi reagują pro-rodnikowo, czy stosowania kremów typu benzacne - skórze to jest wsio adno, wolne rodniki z tego wszystkiego będą działać tak samo). I teraz ja zapytam o badania na temat wolnych rodników powstających po złuszczaniu kwasami, a jeszcze lepiej o tych które by powstawały w wyniku tego, o czym tutaj rozmawiamy, czyli po regularnym używaniu kwasu azlainowego. I nie, ja wiem, o czym mówię. Za to ty nie wiesz i uparcie wmawiasz, że jedno źródło wolnych rodników trzeba eliminować innym zamiast zastosować substancję, która ich nie generuje- wprost przeciwnie? I nie ma też badań, które by wykazywały wyższość n. benzoilu nad azelaikiem (ani paroma innymi substancjami, bo np. w mniej agresywnych formach trądziku nawet kwas salicylowy może dać bardzo dobre rezultaty; za to np. porównania retinoidów i bezoilu istnieją, i retinoidy wygrywają bezapelacyjnie). A swoją drogą ciekawe czemu kiedy robiono tego typy badania porównawcze to n. benzoilu był łączony z antybiotykiem a kwas azelainowy stosowany solo? Czyżby sam n. benz. nie był w stanie stanąć w szranki z azelaikiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję za wszystkie wypowiedzi. Spróbuję najpierw terapii kwasem azelainowym. Czy ktoś mógłby polecić jakiś konkretny produkt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×