Boję się wrócić do pracy. Kolejne dziecko?

Po skończeniu studiów pracowałam rok . Potem urodziłam syna, po 4 latach kolejnego który ma teraz prawie 4 lata. Dzieci chodzą do szkoły i przedszkola a ja czuje presję żeby coś ze sobą zrobić. Mój mąż jakoś nie naciska ale mówi że dla bezpieczeństwa rodziny warto iść do pracy ( jak np. coś się jemu by stalo ) i że dla rozwoju umysłowego :) Wysłałam kilka CV ale jak już ktoś się odezwie to dostaje propozycji pracy za najniższą krajową... Pomyślałam że może warto byłoby postarać się o 3 dziecko. Mój mąż powiedział że absolutnie nie , że on już swoje w życiu poświęcił i chce żyć spokojnie. Trochę mi przykro. Czuje presję że ważniejsza jest praca niż rodzina... Dodam że mąż zarabia dobrze....wiec tym bardziej jest mi przykro.. Jak przekonać męża?

Prpwokacja :o. Skoro maz zarabia dobrze to mozesz znalexc prace lekka i przyjemna nawet za najnozsza. Zreszta nie maszzdnego doswiadczenia, co ty chce zarobic??

Lekka i przyjemna za najnizsza? Haha.

W Twojej sytuacji polecam pracę na pół etatu, albo studia zaoczne i później pracę.

Prowokacja tej kretynki co zawsze :-)

Naprawdę czas do pracy. Siedziałas w domu 8 lat. Powinnas isc do pracy choćby za najniższą, dla higieny umysłowej i aby odrobinę odciążyc męża. Wiesz jaka to presja byc jedynym żywicielem rodziny? Jak zdobędziesz doświadczenie to zmnienisz na lepszą

Zależy ile masz lat, bo mogłabyś teraz wrócić do pracy a np. za 2 lata postarać się o dziecko. W każdym razie mąż ma sporo racji. Myślę że najlepsze czym możesz go przekonać to znalezienie pracy. Wtedy byście się mogli dogadać. On by się mógł zgodzić na kolejne dziecko a ty byś się mogła zgodzić na rozpoczęcie pracy. Wtedy byłoby to sprawiedliwe aczkolwiek 3 dziecko to spore obciążenie bo pochłania sporo czasu i pieniędzy. Możesz próbowac przekonać męża że przy 3 dzieciach będziecie dostawali 1000 zł miesięcznie z programu 500+ To na pewno będzie dobry argument. W każdym razie nie możecie nic robić na siłę. Jeśli mąż się nie zgodzi to uszanuj jego decyzję.

A za kolejne 4 lata kolejne dziecko? Na ilu skończysz?

nie wierzę w to, że kobiecie po studiach proponują najniższa krajowa tj. 2100 brutto, skoro do biedrony bez żadnego doświadczenia dają na umowie 3250 brutto

To daj sobie jeszcze czas. Kilka wysłanych CV to w sumie tyle, co nic. Macie dobrą sytuację finansową, nikt Cię nie goni, mąż nie naciska, że już teraz, zaraz (tak odebrałam to, co napisałaś). Możesz na spokojnie poszukać i oswoić się z myślą o pracy. Jak się boisz, co doskonale rozumiem, pomyśl że decyzja o podjęciu pracy to nie tzw. kamień w wodę, mozesz zawsze zrezygnować, zmienić zdanie jeśli w pracy będziesz się źle czuła. Nie każdy ma taki komfort.

chcesz miec dziecko bo nie chce ci sie isc do pracy, zle robisz, idz do pracy bo co z tego ze urodzisz 3 dziecko jak za kilka lat staniesz przed tym samym dylematem i co wtedy zrobisz sobie 4 dziecko???

Autorko, boisz sie wyjść ze swojej strefy komfortu. Ale pomysl co po tym trzecim dziecku ? To ucieczka tylko na chwile. Idź do pracy zeby sie rozkręcić. Potem mozesz zmienic na lepiej platna.

mądry chłop, będzie zapieprzał na was

Do roboty leniu cholerny!

To może zaopiekuj się jakimś dzieckiem u siebie w domu? Niewiele to zmieni w Twoim życiu, a cos zarobisz.