Gość gość Napisano Sierpień 13, 2018 Poznalam sie z ta larwa dzięki niemu. Mężatka, po 30, choć wyglada na 45. Zaniedbana dziewczyna, dzieci. Od poczatku mnie nie polubiła, dogryzala, że wyglądam jak dziecko, nie bardzo rozumiałam te odcinki, bo jesteśmy w podobnym wieku. Obgadywala wszystkich, śmiała się z koleżanek z pracy. Sądzę że nikt jej nie lubi, dlatego ona nie lubi nikogo. Gdy tylko wyszlam, ta już następnego dnia spotkała się z byla mojego faceta. Okazalo sie, ze to rowniez przyjaciolki. Zaczęła wrzucać z nia zdjęcia, jak ja lubi jak się dobrze bawią. Zapytałam się mojego partnera, czemu mnie o tym nie uprzedził, przypuszczam że wtedy nie poszlabym do niej. W tym czasie mój partner znalazł bardzo dobra pracę, interes się rozwijał więc bardzo się wzbogacił. I powoli się zaczynało, stwierdzenia że my do siebie nie pasujemy, że jestem gowniara, że zachowuje się jak dziecko, jestem zła i niedobra. Kilka razy klocilismy się o nią. Doszło do tego że wymusiła na moim partnerze by zawiózł ja na intymny zabieg. Podobno maz nie mógł. Poklocialam się z nim o to, on jej o tym powiedział, więc ona stwierdziła, że jestem zaborcza i zazdrosna. Po jakimś czasie, kolejna kłótnia o durnote, zabrałam od niego rzeczy, A ta larwa juz nastepnego dnia umowila mojego faceta z byłą. Twierdząc że oni są parą idealną i powinni do siebie wrócić. I mój partner mówi mi teraz, że on musi wszytsko przemyśleć. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach