Jakaś rada

Cześć mam takie pytanie głównie do kobiet ale wysłucham każdej opinii. Sprawa rozchodzi się o to byłem z pewna kobieta rok czasu po czym tak zerwała bez większego powodu, wiadomo ja jako facet chciałem się dowiedzieć o co chodzi i chodziłem prosiłem się o rozmowę kiedy ja gdzieś spotkałem i tak przez dobre trzy miesiące, ale przez ten czas słyszałem tylko jeden teks daj mi spokój nie mamy o czym rozmawiać. Nic dziewczynie tak naprawdę nie zrobiłem tylko próbowałem walczyć po czym ona poszła na mnie na policję potem to odwołała, teraz znów chce iść i tylko straszy mnie ciagle najlepsze jest to ze jak mnie zobaczy na mieście to się patrzy a jak powiem coś np cześć to wypala z tekstem uświadom sobie ze my do siebie nie wrócimy kiedy ja nie mam takiego zamiaru, ostatnio dowiedziałem się od kogoś ze gadała o mnie z jakimś facetem ze ja ją rzekomo prześladuje bo mam znajomych kolo jej pracy i tam gdzie mieszka, powiedzcie mi co mogę bo to jest chore dziewczyna wpaja sobie ze gdy przejdę koło jej pracy czy domu to zdjęcia robi ze ja niby nachodzę kiedy ja jej powiedziałem ze koniec tego nie będzie mi mówić co mam robić i wybieram jak najkrótsza drogę wszędzie a na nią mam wywalone dość mi nerwów zepsuła przez ten czas