Jako facet wyjaśnie dlaczego Tinder i Badoo nie jest dla porządnych facetów.

Zacznę od tego, że nieskromnie mówiąc na żywo np. w klubach, pubach, na ulicy, w pracy mam powodzenie, jak zagadam to zazwyczaj dostanę numer, umówię się na randkę, wchodzę w różne relacje, związki, obecnie również spotykam się z dziewczyną poznaną akurat w pracy. W internecie natomiast zauważyłem, że nie mam szans z tymi przystojniakami opisujących siebie jako wrażliwi, samotni z poważnymi planami na przyszłość, którzy tak na prawdę są żonaci, albo mają narzeczone. Sugeruje więc normalnym, fajnym gościom próbować swoich sił na żywo, wśród normalnych kobiet, wylogujcie się z internet, niech głupie baby dalej nabierają się na tych wyjątkowych facetów z tindera.

Wow, niesamowite! Odkryłeś 'Amerykę' wraz z zasadą, że w realu jest łatwiej :D Powaga? No nie mów :D:D:D (myślałam, że to już raczej oczywiste dla wszystkich xD)

Najgorsze że ci co tego używają też o tym wiedza i to już nie jest takie wesołe. To oznacza że są już przy ścianie i pozostają już tylko desperackie kroki. :_(

Powiem szczerze, że byłem trochę zawiedziony, że na tinderze nie jest tak łatwo jak na żywo, tzn na żywo potrzeba pewności siebie, której mi nie brakuje, a internecie pewność siebie nie działa, tzn. każdy ją tam ma.

Internet jest dla ludzi dobrze wyglądających, to wtedy łowy są obfite, można dużo roochać.