Nie jestem w ciąży to był tylko żart jak to wytłumaczyć facetowi?

Siostra mojego faceta pracuje jako rejestratora w przychodni do której chodzę. Ostatnio robiłam badania i ona powiedziała że w ramach jakiejś promocji zrobili mi dodatkowo bete i jestem w ciąży. To był piątek. Wiem teraz już wiem jak idiotyczne to brzmi. No ale uwierzyłam jej, bo z facetem raz się zabezpieczamy raz nie... Powiedziałam mu o "ciąży". W pierwszej chwili nic nie mówił a po 5 minutach wybuch szczęścia. Dziś do niej zadzwoniłam i poprosiłam żeby mnie zapisała jutro do lekarza a ona przyznała że to był żart bo chciała mnie zmobilizować żebym zaczęła się zabezpieczac. Jestem w szoku. Jak to powiedzieć facetowi? On już ubranka i wózki w necie zaczął oglądać.

Jutro mu chcę powiedzieć, tylko nie wiem jak. Jakoś tak głupio po prostu ze jego siostra zart sobie zrobiła.

Niech się lepiej walnięta siostrunia wytłumaczy. Wzięłabym ja szmaty i przyparła do muru. To oszustwo a nie żaden żart. Za coś takiego można z roboty wylecieć

Jest obawa ze cie zostawi

Poklocilismy się wczoraj. Jego siostra zadzwoniła do niego pierwsza i odwróciła całą sytuację. Od rana chodził podminowany.