Rekordy karmienia piersią. Bez hejtu

2 lata i 1 miesiac. Właśnie odstawiamy :) 5 koncertowych nocy i już się nie upomina. Ten 2 lata karmienia są podobno zalecane i tyle właśnie karmić chciałam, przeciaglo się o miesiąc. Mama też wpada w taki nałóg trochę, żal nie dać, gdy dziecko prosi, ale moim zdaniem 2 lata to max.

3 lata z hakiem. Ale pod koniec to juz bardziej takie memlanie jak smoczek bylo. Mieliśmy problem z odstawieniem. Skonczylo sie ns "mama chora, przykro mi, nie dostaniesz". Tydzien plakal ale twardo trwalam przy swoim.

08:15 Więc nie pomyliłam się, cytując ;-) Twoja prywatna teoria jest nadal tylko Twoja ;-) i niewiele osób bierze ją pod uwagę. Śmieszy mnie jak ktoś taki wchodzi na taki temat by ''oświecać''. Jeśli coś hejtujesz to ewidentnie masz z tym problem, inczej miałabyś neutralny stosunek do tego ile jakaś matka karmi swoje dziecko. Jakie by złoto z cycka nie płynęło, jest bardziej złote niż to ''sreberko'' z mleka modyfikowanego.

dwa lata bez dwoch tygodnmi, drugie dziecko nieudalo sie - na butli , nie umialam rozkrecic laktacji , walczylam 6miesiecy, mlody ciagle byl głodny.

Nie mam z tym problemu, po prostu uważam że takie długie karmienie dziecka jest obrzydliwe. Chyba po coś natura daje temu dziecku ząbki kiedy ma kilka miesięcy? Hm chyba nie po to żeby memlac cycka, tylko zacząć JEŚĆ zwłaszcza jak ma rok i więcej. Mleko modyfikowane w wieku dwóch lat? Nie słyszałam.

Boże... 6 miesięcy glodzila dziecko, bo cycek najważniejszy... Już chyba lepiej najedzone i szczęśliwe dziecko na mm niż sfrustrowane i głodne przez pół roku dziecko na cycku. Weźcie same zacznijcie głodować pół roku chore matki fanatyczki od świętego cycka :-0

A gdzie ja napisałam,że mm w wieku dwóch lat? ;-) Napisałaś, że z cycka złoto nie płynie a ja Ci na to, że mm nie jest lepsze od pokarmu matki i tyle. Wiele dzieci je normalnie i nie przeszkadza im to w tym aby nadal dopominać się piersi, nie znam matki któa na siłę by dawała swojemu dziecku cyca, zmuszała do niego :-)

09:04 bierz połowę

Ja dopiero zostanę mamą, ale planuję karmić tylko pół roku. Nie wiem, trochę brzydziło by mnie to, że dziecko które je inne pokarmy ssie moje piersi. Nie chodzi tu o sam obraz matki z dużym dzieckiem. Obrzydliwe jest to, że dziecko, które pół godziny jadło kotleta, teraz te same usteczka trzyma na piersiach. Jestem wrażliwą osobą jeśli chodzi o sprzątanie, czystość, bakterie. Coś takiego jest dla mnie niedopuszczalne :P Gdybym mu na to pozwoliła to musiałby szorować zęby i myć twarz przed każdym ssaniem :P

Tez jestem w ciąży i tez planuje karmić pół roku. Wydaje mi się, na tą chwilę, że to odpowiedni czas.

a mi sie wydaje ze rok :)

Mi też jak byłam w ciąży wydawało się, że będę karmić pół roku :-) najlepsze są te teksty innych o tym, że to moja potrzeba a nie dziecka. Nie, wcale nie chciałam spać dłużej w nocy, ubrać normalnie i być bardziej swobodną.

00.23 Nie musisz. Pytanie jest o rekordy, dla mnie to rekord.

a ja widzę zasadniczą różnicę w czynności. Karmienie dziecka, to dawanie mu pokarmu a nie uspokajanie. Są inne metody uspokojenia dziecka, zajęcia go, skupienia jego uwagi niż wepchniecie mu sutka w usta. Dlatego jeśli czytam o cyrkach w nocy z 2.5 letnim dzieckiem i matce podawającej pierś dla świętego spokoju to gratuluję. Ja karmiłam ok.roku, dziecko odstawiło się same, gdy na dobre zostały wprowadzone nowe pokarmy - po prostu nie byłam atrakcyjna z cyckiem, podczas gdy świat dookoła taki ciekawy i bogaty w smaki, doznania i ciekawostki. NIGDY nie stosowałam piersi do uspokojenia, to było jedzenie i tyle. Osobiście długie karmienie uważam za pomyłkę. Ostatnio widziałam w macdonaldzie jak bachor (nazywam tak, bo tak się zachowywał wydzierając się jak dziki i skacząc po meblach) żrąc nagetsy został zatkany przez matkę cycem, i ssał sobie trzylatek uwieszony na matce, z nogami na podłodze i z niedojedzonym nagetsem w dłoni. Uspokajała go w ten sposób. ekstra!

A ja przestalam karmić 2 tygodnie przed czwartymi urodzinami i mam gdzies co o tym myślicie. Dzisiaj syn ma 8 lat i jest okazem zdrowia!

dziś wez sie jepnij w glowe.Walczylam o karmienie piersia 6m, ale dziecko bylo na butelce od poczatku. Głodny byl, bo sie w nocy budzil co godzine. Przybieral bardzo szybko i bardzo duzo, w wieku 4miesiecy podwoil wage urodzeniową. Nie oceniaj poki nie poznasz szczegółów.

miało być bez hejtu, a wyszło jak zwykle, bo przylazła fanatyczka m wielce obrzydzona kp i zrobiła szambo.

Do wypowiadajacychjsię tu ciężarnych, które planują karmić pół roku: możecie sobie planować, a wyjdzie tak, jak dziecko będzie chciało. Ja też myślałam, że pół roku, potem rok, a wyszło tak, że karmię już prawie 3,5 roku, bo dziecko chce, a ja czekam aż się samo odstawi, bo nie zamierzam go okłamywać i oszukiwać, zaklejać sutki czy inne żałosne i żenujące metody. Dziecko wie, ile potrzebuje i naturalnie odstawia się samo, każde w innym wieku. Jeżeli matce naprawdę zależy na dobru dziecka, to się do dziecka dostosowuje. Nie znam matki zmuszającej duże dziecko do kp, to tak nie działa, a ta, co się tu produkuje że długie karmienie to zachcianka matki, jest ostro szurnięta.

* fanatyczka mm "Dziecko wie, ile potrzebuje i naturalnie odstawia się samo, każde w innym wieku." xx no właśnie, taka prawda. Ale tym, które nie karmiły piersie trudno to zaakceptować i uznać własną porażkę, lepiej sobie wmawiać że obrzydliwa zboczona matka zmusza duze dziecko do kp. Jakoś dziwne, bo w innych sprawach takich jak odpieluchowanie, nauka mowy czy chodzenia dajecie dziecku prawo do własnego tempa rozwoju i honorujecie to, ze każde robi to we własnym tempie, ale czegoś takiego jak samoodstawienie nie potraficie przyjąc do wiadomości??? Co za hipokryzja i obłuda.

To głównie od matki zależy długość karmienia piersią, i jeżeli nie ma przeciwwskazań, to można karmić i bardzo długo. Najważniejsze, aby nie było problemów z laktacją i oczywiście bez zmuszania dziecka:)

Moja do 6 miesiecy byla tylko na piersi, ma poltora roku, piers rano i wieczorem, poza tym je to, co dorosli, swietnie sie rozwija, nie chorowała,mimo,ze chodzi do żłobka, planuję karmic do 2 lat , mama tez tyle mnie karmiła.

Dzieci dlugo karmione piersią choruja pozniej

23.36 Wierzenia wiejskich kum. Jestem 7mies wcześniakiem karmionym sztucznym mlekiem bo mama nie miała pokarmu... ważyłam 1.70 w chwili urodzenia co 35 lat temu było niemalże wyrokiem... i powiem Wam że moja siostra z donoszonej ciąży wychowana na cycku aż sama odstawiła, chorowała o wiele częściej. Spałyśmy w tym samym łóżku a ja nawet chorób zakaźnych od niej nie łapałam. Przeziębienia sie zdarzają jak każdemu, czasem angina.. raz w życiu mialam grypę taką z gorączką 40’

8 miesięcy. Przy pierwszym wytrzymałam niecałe 7, więc drugie to rekord :)

gość dziś taki jest akurat twoj przypadek, ale licza sie statystyki

Bo na czy dziecko choruje ma wpływ wiele czynników. Jakby samo kp mialo wpływ, to wszystkie dzieciaki karmine z różnych powodów mm byłyby chore non stop. Na zdrowie wpływa cala dynamika rodziny, programy rodzinne, emocje rodziców. Nie da sie tego oddzielić przecież.

gość dziś Bo na czy dziecko choruje ma wpływ wiele czynników. Jakby samo kp mialo wpływ, to wszystkie dzieciaki karmine z różnych powodów mm byłyby chore non stop. Na zdrowie wpływa cala dynamika rodziny, programy rodzinne, emocje rodziców. Nie da sie tego oddzielić przecież. x Swieta racja. Kp jest zdrowsze od mm , sa na to badania, więc warto karmić, mimo ze nie tylko od tego jednego czynnika zdrowie zalezy. Ale czemu go nie dodac?

Obrzydliwe ... ja karmiłam 9 miesięcy, uważam że starczyło. i tak bardzo długo. koleżanka karmiła swojego aż miał 2 i pół roku, a mąż spał w ogóle osobno ... porażka. mają zdjęcie z urlopu, jak ona go karmi piersią, ma prawie 2 lata, wielki chłopak, siedzą w jakiejś kawiarni wa w tle krzywa wieża w Pizie :O

A ja karmię już prawie rok i chciałabym karmić jak najdłużej:)ale bez suplementów na laktację nie dałabym radę, a tak mam pokarm i jest super:)

No mój rekord to 6 tygodni, chociaż ostatnie dwa to mieszanie. Przy drugim dziecku, tylko w szpitalu ;)