Potrzebuje rady

Cześć dziewczyny mam problem i potrzebuje od was rady takiej szczerej od serca . Z moim chłopakiem jestesmy juz 5 lat z czego wczesniejszy rok byliśmy przyjaciółmi . Miewalismy lepsze i gorsze dni jak kazdy w związku, ale na ogół byliśmy bardzo dobrą parą . Myslalam że lepiej byc nie może . Dogadujemy sie w wielu rzeczach , lubimy podobne , wspieramy sie ,kochamy . Byłam go pewna a on mnie , uafalam mu jak nikomu innemu na świecie , ale ostatnio przez pare miesiecy zaczął chowac telefon jakby miał coś do ukrycia . Po właśnie paru miesiacach nie wytrzymalam i sprawdzilam mu telefon wszystko było usunięte tylko jedna jedyna wiadomosc , ktora chyba nie została jeszcze usunięta : miłego dnia , od swojej byłej dziewczyny . Jak ochlonelam zapytałam go o tą sytuację na początku sie nie przyznał a pozniej mowi ze byla to jedna rozmowa pozniej że dwie trzy cztery i ja w sumie nie wierze w żadną z tych wersji . Twierdzi ze rozmawiali tylko co u Ciebie co u mnie , że ona zapraszala go na piwo , ale nie poszedł nie zgodził się i tyle . Po tej rozmowie i paru dniach milczenia dałam mu jeszcze jedną szanse , ale ALE nie ufam mu , płacze wieczorem bo boje sie ze w tej rozmowie mogło być coś zupełnie innego ... przecież jej nie widziałam przecież teraz tez moze tak robić . Przestałam czuć sie bezpiecznie , ufać mu , a widze że on naprawdę sie teraz stara zeby to odbudowac a ja nie wiem czy kiedyś mi wyjdzie to z głowy . Kocham go bardzo ale boje sie ze znowu sie to powtorzy i teraz pytanie do was czy da sie takie cos odbudowac moje zaufanie do niego ? Męczę sie z tym sama pomóżcie ... :(

Elliot Rodger nie będzie zapomniany.

I Alek Minassian też nie zostanie zapomniany.

Że co się powtórzy? Zdradzał juz?

I Chris Harper Mercer też, kurcze, nie zostanie zapomniany.

I Dimitrios Pagourtzis też nie zostanie zapomniany.

A i Nikolas Cruz także nie zostanie zapomniany.

Odbudowanie zaufania jest bardzo trudne, nie każdy to potrafi. Sama musisz wiedzieć, może warto spróbować, ale też doskonale Cię rozumiem, bo faktycznie masz prawo mu nie ufać. Obserwuj go jak się zachowuje, daj mu szansę, ale jeśli sytuacja by się powtórzyła to koniec, pamiętaj o tym