Przyjaciele partnera mnie nie akceptują...

Jestem z nim już 2 lata, a z nimi widuje, rzadko sie widuje, ale wiem że mnie nie lubią. Nastawiaja mojego partnera przeciwko mnie i często przez to dochodzi do sprzeczek i klotni między nami. Mój partner często dyskutuje z nimi na mój temat, na temat tego co powiedzialam itp. Jego przyjaciele od razu stwierdzają że ja gadam głupoty. Byłam u nich raptem 2x i za każdym razem czymś mi dogryzli. A to stwierdzili, że jestem zaborcza, zazdrosna albo że "lece" na pieniądze partnera, jestem "pania" i "damą". W dodatku przyjaźnią się z byla mojego partnera, uwielbiają ja, kiedyś spotykali się wszyscy w jednym gronie, dziś już nie mogą. Ale robią wszytsko by ich znowu połączyć, takie mam wrażenie. Nawet przy mnie o niej mówią, jak to tydzień wcześniej się bawili, jak razem na siłownię chodzą itp. Zaczęli wrzucać z nia zdjęcia, gdzie wcześniej tego nie robili. I moj partner na poczatku, twierdził, że dla niego temat poprzedniego związku, jest zakończony, ale teraz już nic nie mówi, widać że się zastanawia. Widzę że mnie porównuje do niej. Wcześniej patrzył na mnie inaczej, teraz twierdzi, że wciąż to denerwuje, kłóci się o nic non stop. Co robić w takiej sytuacji?

odciąć i czekać w milczeniu

Zapytaj jego, skoro już jesteście razem. Niech się określi kogo woli ciebie, ją czy swoich "przyjaciół" ;)

Powiedzial, że to jego przyjaciele i nigdy z nich nie zrezygnuje. Nie chce stawiać takich pytań. Ale czuje się bardzo nieprzyjemnie.