Cieszcie się z urody i młodości póki je macie

Ja już nie mam ani tego ani tego. Mam 30 lat i widzę jaka jest różnica w postrzeganiu mojej osoby. Jeszcze 5 lat temu nie mogłam narzekać na brak powodzenia. Mężczyźni oglądali się za mną, zagadywali. Teraz jestem dla nich przezroczysta. Nie przejmowałabym się tym tak bardzo, gdyby nie rozpadł się mój związek. Jedyne randki na jakich byłam ostatnio to te z mężczyznami poznanymi przez internet. Byli dla mnie byli, ale żadnego z nich nie zachwyciłam - to się czuje. Także cieszcie się z młodości i urody póki jeszcze je macie i pamiętajcie ,że jest bardzo ulotna.

Normalnych nie tylko urodą można zachwycać

To prawda. Żadna kobieta po 30 mi się nie podoba. Jedynie taką prawdziwą ochotę zagadać to mam do dziewczyn do 24 roku. 25-28 to widać już, że zaczyna się zjazd urody, a po 30 to praktycznie wyglądają dla mnie wszystkie jak ciotki, kompletnie aseksualne.

"Normalnych nie tylko urodą można zachwycać"- zgoda ,ale żeby zachwycić czymś innym np: osobowością, zainteresowaniami to uroda musi być tym czynnikiem , który sprawi ,że facet zagada do kobiety, będzie chciał ją poznać. Młody wygląd jest bardzo ulotny - mi nie zmieniła się figura (zawsze byłam szczupła) , nie mam też siatki zmarszczek - ale to coś takiego w proporcjach rysów twarzy, spojrzeniu. Nie mam jak poznać faceta inaczej niż przez neta bo stałam się dla nich przezroczysta, niewidoczna

ja nie mam czego zalowac bo jak mialam 25 to nie mialam powodzenia :D Faceci po 30stce tez nie maja urody wiec niech sobie zagaduja do tych 24.... Milej zabawy wszystkim.

Właśnie zauważyłam ,że niektórzy faceci zyskują po 30tce ( pod warunkiem ,że się totalnie nie zapuszczą ). Ich rysy stają się bardziej męskie , dojrzałe i to może się podobać, natomiast u kobiet podoba się przede wszystkim młodość. Teraz z perspektywy czasu widzę ,że o wiele łatwiej znaleźć partnera kobiecie tak do 25 roku życia.

glupia jestes

Moja koleżanka po 40 znalazła sobie faceta, jak się jej małżeństwo rozpadło. Tak więc nie opowiadaj głupot.

Kobiety 30+ są piękne. Znam sporo pięknych kobiet w tym wieku jednak jest ich mniej niż pięknych kobiet 20+. Powodem tego jest fakt, że sporo atrakcyjnych 20+ traci urodę i figurę po urodzeniu dziecka. Moja znajoma gdy miała 20lat była super zgrabną, długonogą blondyną o ładnej twarzy. Po urodzeniu dwójki dzieci ona roztyła się i straciła figurę. Jest po prostu gruba,a ma dopiero 35 lat.

mensa. to nauczycielka śpiewu.

Moja żonę poznaje jak miała 31 lat. Do tego jest osobą nie szczupłą, ale i tak ja kocham.

Ale pewnie przez internet trzeba szukac? bo w realu to zaden juz do starszej nie podejdzie. A chuj z tymi facetami.

Do mnie czasami podchodzili, a miałam juz blizej 40 przy czym ja nie jestem zainteresowana bo mam męża.

Poza tym, że kobiety po 30 nie mają już ładnej figury z dodatkowymi atrakcjami takimi jak cellulit w wersji mega i zmarszczkami to najbardziej istotną zmianą jest twarz. Tak do 25 roku słowiańska uroda jest super bo twarze są takie dziewczęce i powabne. Później twarz się zmienia i niestety tutaj słowiańska uroda nie daje fajnych rysów twarzy tzw milfów jak amerykanki czy rosjanki, a twarze Polek zamieniają się w takie ciotkowate, zupelnie aseksualne. A nie czarujmy się człowiek zakochuje się głownie w twarzy o ile reszta nie odstaje od normy za dużo. To czy ktoś nam się podoba wizualnie przede wszystkimi sprowadza się do tego czy nam się twarz podoba.

11.10 to samo obserwuje się u facetow. Kolo 30stki to juz mnóstwo ma piwne brzuchy, lysne, buraczane twarze.

ni cholery nie czaję? informowałaś każdego menela, który Cię klepnął w pupę, ile masz lat? i jak w końcu miałas 30 urodziny to aż mu się dłoń zatrzymała? ja tak rozumiem ten temat.

11.10 to samo obserwuje się u facetow. Kolo 30stki to juz mnóstwo ma piwne brzuchy, lysne, buraczane twarze.

U faceta wyostrzenie rysów twarzy z wiekiem jest z reguły atrakcyjne, a u kobiet nie. U kobiet atrakcyjna jest dziewczęca uroda albo milfowata twarz co u Polek się nie zdarza. Do dziś A twoje odczucia na temat facetów po 30 nie sprawią, że kobiety po 30 będą uważane z atrakcyjne. Taka kontra z d**y nie wnosząca nic do tematu.

Niestety musze zgodzic sie z autorka, jestem w wrecz identycznej sytuacji. Staram sie jednak dzialac na przekor, nie przypisywac sobie daty waznosci

Ja nie narzekam :-) A mam 30 lat. Powodzenie nie zmienne

W dniu narodzin do autorki przyszła wróżka i rzuciła czar: będziesz piękna kobietą do momentu, aż nie skończysz 30 lat, wtedy możesz przebierać w facetach, ale pamiętaj w dniu twoich 30 urodzin jak tylko wybije północ zmienisz się w nieatrakcyjną kobietę, którą już żaden mężczyzna nie będzie chciał.

Żadna reguła, ja mam 32 i wciąż w kolejce się ustawiają. Kwestia nie wyłącznie powierzchowności, ale i obycia, postawy, charakteru, KOBIECOŚCI przede wszystkim. Do młódek pchają się roochacze, a starsze kobiety mogą liczyć na stabilniejszych i mentalnie dojrzalszych facetów. A to ogromna zaleta ;)

11:59 Dlatego właśnie kobiety do 30-tki powinny się bawić, rozwijać i nie tracić czasu na napalone męskie szmaty. Czas na poważny związek jest później oraz zawsze.

Mechanizm wyparcia i samozaprzeczenia jest jakimś sposobem na radzenie sobie z tym :) Whatever floats your boat drogie panie, ale oboje wiemy jak jest naprawdę.

Swoją drogą autorka też niech nie narzeka. Miała kiedyś powodzenie, była w jakimś związku. A są ludzie, którzy tego nie mieli i co oni mają powiedzieć. Musi pogodzić się, że nic nie trwa wiecznie, ale już to miała kiedyś czyli nie ma najgorzej.

30 lat to dużo ?? Ja bym wymasował całą taką 55 lat. Żeby była grubsza i miała cyce. I zarośniętą cipę chętną na pieszczoty. I falujący brzuch. I bym się do niej przytulił nagie ciało do nagiego ciała. Jak w raju

Autorka: nie podchodzą bo wartosciowi mężczyźni po 30 sa już w stałych związkach. Zostają tylko faceci, którzy nigdy sami do kobiety nie podejdą (takie ciapki) lub tacy jak wypowiadający się tu Adonis, który lata tylko za dziewczynami do 24 lat. Potem jak już nie będą go chciały młode to może z braku laku zacznie rozglądać się za starszymi. Tylko co to za facet???

A po co ma się rozglądać za takimi jakie mu się nie podobają czyli starszymi? No po co?

A ty autorko sama podejdziesz do faceta czy też jesteś taką ciapką?

dziś a po co ma podchodzic? niech cieszy sie wolnoscia