vi913 0 Napisano Sierpień 19, 2018 Witam. Nie wiem gdzie mogłabym się zgłosić z tym problemem, dlatego piszę to tutaj. Nie liczę na cud, ale może ktokolwiek da mi trochę nadziei i zainspiruje. Ogólnie idę teraz do klasy maturalnej. Moja mama jest już po 40 i od prawie 10 lat nie pracuje. Nie jest leniwa ani nic z tych rzeczy. Wszystko przez to, że mój tata pracuje poza granicami kraju, a mama podjęła się mojego wychowania i zajmowania się dość dużym domem, w którym mieszkamy tylko we dwie (do tej pory nie wiem po co jest tak duży, ale to chyba wymysł i ambicje mojego taty). Moim rodzicom zależało też, abym chodziła na różne zajęcia pozalekcyjne. Z tego powodu zostawałam dłużej w szkole, jeździłam na korepetycje i zajęcia taneczne. To też nie pozwoliło mojej mamie iść do pracy, bo musiała być dyspozycyjna dla mnie. Teraz, po tylu latach zdałam sobie sprawę jak ciężko jest jej siedzieć samej w domu, gdy inne jej koleżanki pracują. Moja mama jest bardzo towarzyską osobą, uwielba ludzi, więc nawet kilkugodzinne siedzenie w domu sprawia, że jest przybita i smutna, a ja nie mogę na to patrzeć. Boję się wyjechać na studia i zostawić ją kompletnie samą. Od roku zachęcam ją do podjęcia pracy, ale ona mówi, że ktoś musi mnie wozić na zajęcia, a jest jedyną osobą z prawem jazdy w domu (ja jeszcze nie mam). Wiem, że nie może pracować na jakiś wysokich stanowiskach. Jest tylko po technikum, ale ma maturę. Wiem, że w młodości miała wielkie plany zdobycia wykształcenia, ale sytuacja finansowa i podejście jej rodziny na to nie pozwoliły. Widzę, że się marnuje. Nie moge patrzeć jak jest przybita gdy wracam ze szkoły, a w tacie nie ma w ogóle żadnego oparcia. Co ja mam robić? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach